Na rynku zawsze należy szukać punktów odniesienia. Dla swoich stóp zwrotu, dla wyników finansowych spółek, walut czy też kursów akcji i surowców. Tylko poprzez porównywanie jesteśmy w stanie stwierdzić co jest lepsze.
Polska vs Rosja
W dzisiejszym biuletynie porównamy ze sobą dwa rynki: Polskę i najbliższy z krajów BRIC, czyli Rosję.
Wykres 1: Indeksy WIG20 (góra), rosyjski RTS (dół), lata 2011 - 2014, interwał dzienny.
Jeżeli zestawimy ze sobą dwa indeksy WIG20 i RTS, to zauważymy, że krótkoterminowo obydwa zachowują się bardzo podobnie. Zarówno zwyżki jak i przeceny są mocno ze sobą skorelowane.
Jednak w szerszej perspektywie, w stosunku do maksimów z 2011 roku, indeks RTS stracił na wartości 38%, a WIG20 zaledwie 15% (czerwone strzałki).
Przy czym, tak znacząca różnica jest w głównej mierze efektem rozwoju wydarzeń na tych rynkach od początku 2013 roku. WIG20 znajduje się bowiem zaledwie 5% poniżej szczytu ze stycznia 2013, a RTS został od tamtego czasu przeceniony o ponad 19% (niebieskie strzałki).
Kluczowy rynek
Porównywanie dwóch indeksów, zwłaszcza z różnych krajów, obarczone jest pewnym błędem. Każda giełda ma swoje spółki i swój charakter. Co prawda różnice w zachowaniu pomiędzy WIG20, a RTS wydają się bardzo czytelne, ale warto jednak sięgnąć po potwierdzenie oceny w postaci zestawienia innego rynku.
Wykres 2: USDPLN (góra) vs USDRUB (dół), lata 2009 - 2014, interwał dzienny.
W stosunku do swoich minimów z 2011 roku kurs USDPLN jest obecnie 14% wyżej. W przypadku USDRUB (Rubel) kurs zyskał na wartości w tym czasie 32% (czerwone strzałki). Jeżeli oddalimy perspektywę i porównany obydwie waluty w stosunku do szczytów notowań z początku 2009 roku to zobaczymy interesującą zależność. Kurs USDPLN w stosunku do tamtego szczytu znajduje się 22% niżej. USDRUB jest natomiast zaledwie 1,7% niżej.
Co ciekawe do września 2013 roku zarówno PLN jak i RUB w stosunku do USD zachowywały się bardzo podobnie. Od tego momentu jednak wszystko się zmieniło kurs USDRUB mocno wzrósł ponad 13%, a USDPLN stracił około 4% (szare prostokąty).
Dlaczego na jesieni wszystko się zmieniło?
Jesienią 2013 na polskim rynku wystąpiły dwa ważne wydarzenia, które najprawdopodobniej przekreśliły negatywny scenariusz dla polskiej gospodarki.
1. Rząd rozprawił się z kwestią OFE i mocno ograniczył przyszłe zadłużenie Polski.
2. W gospodarce pojawiły się pierwsze oznaki ożywienia, które inwestorzy zagraniczni wraz ze zmianami w OFE uznali za dobry prognostyk dla przyszłości naszej gospodarki.
Te dwa czynniki wystarczyły do tego, że perspektywa ograniczania QE3, jaka pojawiła się również jesienią 2013 roku, pozostała bez wpływu na nasz rynek. Tappering uderza w kraje rozwijające się w tym BRIC, ale dla nas pozostaje bez znaczenia. Krótko mówiąc, polska gospodarka wychodzi już z kryzysu i najgorsze jest już najprawdopodobniej za nami. To w szerszej perspektywie powinno sprzyjać wycenom na giełdzie.
Pozdrawiam i życzę dużych zysków,
Paweł Biedrzycki
