Gdyby ktoś zapytał się mnie na ulicy o to, jakie kryteria musi spełniać "dobry lokal", abym do niego codziennie przychodził jeść, to bez chwili wahania powiedziałbym, że muszą to być cztery elementy: dobra i smaczna kuchnia, porcje muszą być duże, ceny powinny być niskie, a jedzenie powinno być podawane szybko. Pozostałe części składowe oferty jak poziom obsługi, wystrój też nie są oczywiście bez znaczenia, ale schodzą na dalszy plan zwłaszcza gdy najważniejsze kryteria zostają spełnione. Czy ma to związek z inwestowaniem? Wbrew pozorom bardzo duży.
Jaki ma to związek z inwestowaniem?
Związek pomiędzy dobrym lokalem, a dobrą inwestycją wbrew pozorom istnieje. Jeżeli zapytamy się kogokolwiek o to, jakie inwestycje go interesują to na pewno nam odpowie, że takie aby:
- zyski były duże,
- pojawiały się szybko,
- ryzyko było małe
- i żeby niespecjalnie trzeba było takiej inwestycyjni pilnować i dużo inwestować.
Na dalszy plan schodzą wszystkie inne kryteria. W obydwu przypadkach dobrego lokalu i inwestycji są to kryteria całkiem logiczne i oczywiste.
I teraz powrócimy do przykładu z jedzeniem. Intuicyjnie czujemy, że jeżeli w centrum miasta pojawi się tego rodzaju przybytek, spełniający najważniejsze kryteria, to inni ludzie też się na pewno zorientują. Lokal z pewnością nie będzie świecił pustkami, a raczej z czasem się przepełni. Efektywność sprawi, że czas oczekiwania i dostępność na tyle się wydłuży, że odechce nam się do niego chodzić, a na pewno nie będziemy tego robić regularnie. Tak działa efektywny rynek.
Dobra knajpa w której można szybko, dobrze i smacznie zjeść może istnieć pod warunkiem, że znajduje się gdzieś na uboczu, nigdzie się nie reklamuje i trzeba wysiłku, aby do niej dotrzeć. Najlepiej, żeby była gdzieś ukryta i nigdzie się nie promowała. Żeby ktoś musiał nam powiedzieć o tym, że coś takiego istnieje. Wtedy już tylko od nas zależy, czy będziemy z jej usług korzystać.
Nieintuicyjność inwestowania
Zawsze mnie dziwi to, że osobom rozpoczynającym swoją przygodę z inwestowaniem trudno jest zrozumieć, że na giełdzie jest podobnie. Rynek czuwa i trudno jest „szybko i dużo zarobić i jeszcze się nie narobić”. Jeżeli wszyscy znajomi opowiadają o zyskach, jakie odnotowali na funduszach inwestycyjnych, to być może to nie jest już dobry pomysł inwestycyjny, bo „knajpa już się przepełniła”.
Z drugiej strony ludzie nie potrafią zrozumieć, że najlepszym momentem na inwestowanie jest okres, gdy nikt się tym nie interesuje. To analogia do nowo otwieranego w mieście lokalu, który warto sprawdzić. Oczywiście nie zawsze to będzie „strzał w dziesiątkę”, ale jeżeli jest dobry to trochę czasu minie zanim inni się zorientują i inwestycja przestanie być atrakcyjna. Przez ten czas my możemy na tym korzystać.
Jak znaleźć swój ulubiony lokal z którego możemy korzystać długo?
Jak już pisałem najtrudniej jest znaleźć swój ulubiony lokal, który będzie nas zadowalał i będziemy mogli z niego dowolnie korzystać, najlepiej przez lata. To niestety wymaga już wysiłku i w inwestowaniu jest podobnie. Na dziesięć osób rozpoczynających przygodę z inwestowaniem tylko jedna dochodzi do tego etapu. Tylko jedna na dziesięć znajdzie odpowiednie dla siebie podejście do inwestowania, które będzie uwzględniać posiadane ograniczenia i atuty. W praktyce jest to dostosowana do potrzeb strategia inwestycyjna. To wymaga czasu, wysiłku, czasem pomocy od kogoś z zewnątrz, ale warto. Bo daje nam to gigantyczne możliwości i korzyści w długim terminie. Jeżeli takie coś uzyskamy, to wtedy otwiera nam się droga na tak zwaną transakcję, która zmienia reguły gry - sprawia, że możemy pozostać na rynku długo i czerpać z tej obecności konkretne korzyści.
Jeden dzień wiele podejść do inwestowania – to hasło przewodnie konferencji Internetowy Dzień Inwestowania. W tym roku w trakcie konferencji na swoim wykładzie, będę chciał opowiedzieć o tym jaka droga czeka każdego inwestora. Co możemy zrobić, aby skończyła się ona dla nas dobrze i w jaki sposób znaleźć odpowiednią dla siebie strategię inwestowania. Taką, która będzie przynosić nam konsekwentnie zyski, a przy pewnym założeniu sprawi, że staniemy się całkowicie niezależni finansowo.
9 na 10 osób rozpoczynających przygodę z giełdą polegnie. Giełdowy surwiwal dla tych, którzy chcą przetrwać i zarobić. - wykład w trakcie Internetowego Dnia Inwestowania 2015
W czasie Internetowego Dnia Inwestowania 2015, który odbędzie się już 25 kwietnia 2015 r., Paweł Biedrzycki poprowadzi wykład pt. “9 na 10 osób rozpoczynających przygodę z giełdą polegnie. Giełdowy surwiwal dla tych, którzy chcą przetrwać i zarobić.”. Weź udział w internetowej konferencji on-line i poznaj strategie inwestowania, dostosowane do warunków polskich inwestorów.
