Trzy zasadnicze różnice pomiędzy Węgrami i Polską w kwestii kredytów we franku szwajcarskim | StrefaInwestorow.pl
Obrazek użytkownika Paweł Biedrzycki
04 sie 2015, 07:25

Trzy zasadnicze różnice pomiędzy Węgrami i Polską w kwestii kredytów we franku szwajcarskim

W najnowszym raporcie o stabilności sektora finansowego NBP poświęcił sporo miejsca kwestii kredytów we franku szwajcarskim. Analitycy banku centralnego przestrzegają przed wprowadzaniem węgierskiego sposobu rozwiązania tej kwestii w naszym systemie bankowym. Istnieją trzy zasadnicze różnice pomiędzy kredytami CHF na Węgrzech i w Polsce. Implementacja węgierskiego rozwiązania w Polsce może bowiem zaszkodzić kredytobiorcom w CHF, zdestabilizować system bankowy i zaszkodzić naszej gospodarce.

Kredyty CHF w Polsce i na Węgrzech – 3 zasadnicze różnice

Istnieją trzy zasadnicze różnice pomiędzy Węgrami i Polską odnośnie kredytów w CHF. Przyjrzyjmy się im po kolei.

Różnica nr 1 – skala problemu

Tabela 1. Portfel kredytów walutowych na Węgrzech i w Polsce. Źródło: NBP.
Tabela 1. Portfel kredytów walutowych na Węgrzech i w Polsce. Źródło: NBP.

Jak wynika z danych (Tabela 1), maksymalna wartość portfela CHF w relacji do PKB na Węgrzech wynosiła w 2011 roku 20%. W Polsce w maksymalna wartość była niemal o połowę mniejsza, bo zaledwie 12,5%. Skala problemu i ryzyko związane z kredytami CHF jest w przypadku naszego kraju dużo mniejsze. Na Węgrzech problem kredytów w CHF była na tyle duży, że mógł zdestabilizować gospodarkę, u nas nie.

Różnica nr 2 – udział kredytów zagrożonych w CHF

Druga zasadnicza różnica wynika ze struktury kredytów zagrożonych, czyli takich, których spłacenie albo bardzo się opóźnia albo w ogóle może nie nastąpić. W przypadku Węgier, w 2014 roku aż 42% kredytobiorców w CHF miało problemy z ich spłatą (Tabela 1). W Polsce jest to niewiele ponad 3%. Różnica wynika z tego, że Polska stosunkowo bezboleśnie przeszła przez kryzys gospodarczy i widać w naszym kraju znaczący wzrost płac w stosunku do poziomów z 2008 roku, który zamortyzował wzrost rat kredytów w CHF. Dodatkowo, jak wynika z danych, grupa osób, która zdecydowała się na kredyt we franku szwajcarskim w Polsce to średnio rzecz biorąc osoby zarabiające zdecydowanie więcej niż średnia zarobków w gospodarce.

Różnica nr 3 – wysokość oprocentowania w CHF

Największą i zasadniczą różnicą pomiędzy kwestią kredytów we franku szwajcarskim w Polsce i na Węgrzech jest wysokość oprocentowania, jaką banki pobierały z tytułu kredytu.

Wykres 1: Różnica oprocentowania kredytów w CHF w Polsce i na Węgrzech, lata 2006 – 2014. Źródło: NBP.
Wykres 1: Różnica oprocentowania kredytów w CHF w Polsce i na Węgrzech, lata 2006 – 2014. Źródło: NBP.

Jeżeli ktoś narzeka na zachłanność polskich bankowców, to powinien zapoznać się z Wykresem 1. Jak wynika z danych, do połowy 2008 roku polscy „Frankowcy” płacili za swój kredyt podobne oprocentowanie jak na Węgrzech. Niestety, kiedy bank centralny w Szwajcarii zaczął obniżać oprocentowanie w 2008 roku, to węgierskie banki zaczęły swoje podwyższać. Nasze w tym czasie obniżały oprocentowanie, zgodnie z kierunkiem Szwajcarskiego Banku Narodowego. Koniec końców średnie oprocentowanie kredytu w CHF na Węgrzech wynosiło 6,3%, a u nas 1,7%. To pokazuje dlaczego na Węgrzech opłacało się przewalcować kredyty w CHF, a u nas niekoniecznie musi to być korzystne.

W 2014 roku, kiedy ostatecznie przewalutowano kredyty na Węgrzech stopy procentowe centralnego banku wynosiły tam około 2%. To oznacza, że po przewalutowaniu Węgrzy płacili odsetki w forintach o połowę niższe niż we franku, dlatego też ich rata kredytu spadła. U nas wciąż oprocentowanie kredytów w CHF jest niższe niż w PLN. To oznacza, że zmuszenie „Frankowców” do przewalutowania kredytów na PLN po obecnym kursie franka sprawiłoby, że płaciliby wyższe raty niż obecnie płacą.

Krótko mówiąc, w Polsce nie ma możliwości wprowadzenia węgierskiego sposobu rozwiązania kwestii kredytów we franku szwajcarskim. Bezpośrednia implementacja rozwiązania sprawiłaby, że „Frankowcy” musieliby płacić wyższe raty. Przez to banki mogłyby mieć problem z terminowością spłacania rat przez klientów, co oczywiście musiałoby pogorszyć ich wypłacalność. To z kolei spowodowało by ograniczenie akcji kredytowej i zatrzymałoby odradzający się wzrost gospodarczy.

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.