Planujemy być spółką wzrostowo-dywidendową – Wiesław Żyznowski, prezes Mercator Medical na czacie inwestorskim

Dzień dobry Państwu, właśnie dotarliśmy, zaczynamy czat. W ciągu najbliższej godziny mam nadzieję odpowiedzieć na możliwie dużo ciekawych pytań :-)

Skupimy się na tym co zakomunikowaliśmy w Strategii na lata 2016-2018: budowie nowej fabryki w Tajlandii, budowie fabryki w Polsce, rozwoju dystrybucji.

Niewypłacenie dywidendy traktujemy jako wyjątek od reguły, planujemy powrócić do dzielenia się zyskiem z akcjonariuszami jak tylko będziemy mieli za sobą okres zwiększonych inwestycji. Planujemy być spółką wzrostowo-dywidendową.

Nie spodziewamy się zmiany trendu wyznaczonego w ostatnich okresach, proszę jednak pamiętać że moce produkcyjne w fabryce w Tajlandii (związane z zakończoną w 2015 r. rozbudową) urocznią się w III kwartale 2016.

Nasz model biznesowy jest najbliższy modelowi biznesowemu spółki Semperit notowanej we Wiedniu. Chodzi o medyczną część spółki pod nazwą Sempermed.

Nie ma alternatywy dla rękawic medycznych - nie ma innego sposobu ochrony przed zagrożeniami dla personelu medycznego. Jednocześnie rośnie liczba wykonywanych zabiegów oraz liczba zawodów, w których korzysta się z rękawic. Dziś można je zobaczyć wszędzie, również na lotniskach w restauracjach etc. Nie widzę wobec tego realnych zagrożeń.

Chcemy korzystać z dźwigni finansowej - tak aby jak najmniej rozwodnić obecnych akcjonariuszy.

Nie, nie będą.

Od momentu IPO regularnie dokupuję akcje i nie zamierzam zmarnować również tej okazji. Dodam, że osobiście nie sprzedałem w historii ani jednej akcji MRC.

Jesteśmy dziś w trakcie roadshow, więc za wcześnie by o tym mówić.

Ja planuję i to w istotnym stopniu, pozostali to rozważają. Od dawna kupuję akcję Mercator i nigdy żadnej nie sprzedałem - traktuję tę inwestycję jako długoterminową.

Około 18%.

Nie zamierzamy obniżać cen, jesteśmy przekonani że uda nam się lokować produkty po obecnych cenach, które oczywiście wraz z czasem mogą się zmienić.

Zamierzamy ją poprawić, głównie dzięki wyższej wydajności w przeliczeniu na godzinę nowych linii oraz korzyściom skali.

Dość dokładnie opisaliśmy to w prospekcie. Tajlandia jest dla nas jednak bezpiecznym krajem do inwestowania, sytuacja polityczna nie przekłada się negatywnie na gospodarkę.

Ze względu na globalne trendy. W ostatnich latach popyt na rękawice nitrylowe dynamicznie rośnie, podczas gdy na lateksowe utrzymuje się na zbliżonym poziomie. Przewidujemy, że ta tendencja będzie utrzymywała się w kolejnych latach. Wynika to przede wszystkim z tego, że rośnie liczba osób, u których pojawiają się reakcje alergiczne na lateks oraz z prozaicznego na pierwszy rzut oka powodu - rękawice nitrylowe możemy produkować w różnych kolorach, podczas gdy lateksowe tylko w naturalnym. Proszę mi wierzyć, że determinuje to istotnie decyzje zakupowe.

Głównie w USA - to największy rynek w naszym produkcie, konsumujący ponad 40% produkcji, ale chcemy również stymulować sprzedaż w Ameryce Południowej, Afryce, a nawet w Europie.

Rękawice diagnostyczne medyczne są produkowane tylko w kilku krajach na całym świecie, ze względu dostępność surowca, klimat i kilka innych czynników. W naszym przypadku wybudujemy nową fabrykę obok fabryki już istniejącej, co da nam dodatkowe korzyści w postaci synergii surowcowej, logistycznej, operacyjnej i zarządczej. Analizowaliśmy przez sześć miesięcy możliwość wyprodukowania analogicznej fabryki w Polsce, rozmawialiśmy wstępnie m.in. z Azotami i Synthosem oraz kilkoma strefami ekonomicznymi, ale z różnych względów technologicznych i ekonomicznych okazało się to całkowicie niemożliwe.

Kluczowi menedżerowie to Polacy, CEO fabryki jest również zarządzającym w Polsce, więc nadzór właścicielski jest pełny i naturalny.

Obserwujemy, że rynek oczekuje możliwości produkowania krótkich, często skrojonych na miarę serii odzieży. Fabryka w Azji nie byłaby w stanie zagwarantować odpowiedniej dostępności takich produktów. Jednocześnie ich cena musiałaby być wyższa ze względu na koszty transportu stosunkowo małych partii towaru. Wpłynęłoby to więc negatywnie na generowane marże.

Potencjał jest w skalowalny - mamy działkę 1ha a rozpoczynamy z budynkiem 1 tys m2. Zakład ma częściowo zastąpić dotychczasowe źródło dostaw (Azja) w asortyment o krótkich seriach i potrzebnych szybciej niż dostawcy z Azji mogą zrealizować. Będzie więc miało to ograniczony, choć pozytywny wpływ na przychody. Marże powinny być wyższe niż obecnie - są one podobne we włókninie jak na rękawicach. Zapotrzebowanie jest spore - w wielu przetargach dla szpitali nie możemy obecnie startować z powodu minimalnej wartości zamówienia lub krótkiego terminu realizacji.

Na produktach masowych ta marża nie byłaby wyższa - jednak producenci azjatyccy mają niższe koszty produkcji. Własny zakład będzie produkował niszowe produkty oraz potrzebne w krótkim terminie - takie których nie możemy nabyć w Azji.

Nie, tę fabrykę planujemy sfinansować z kredytu i środków własnych. Łączny koszt inwestycji wyniesie ok. 3,8 mln zł.

Działając w skali globalnej jesteśmy na takie ryzyko narażeni. Większość kosztu budowy będzie jednak finansowana długiem, zarówno w bacie tajskim jak i dolarze - czyli w takiej walucie w jakiej ponoszone będą te koszty.

Oprocentowanie w bacie jest wyższe niż w USD ale nie jest to ogromna różnica. Koszty budowy ponoszone w bacie (część budowlana) będą finansowanie długiem w bacie a te ponoszone w USD (linie produkcyjne, kotły energetyczne) będą finansowane kredytem w USD.

Zadłużenie przekroczy 100 mln zł, ale wskaźniki typu dług/EBITDA będą na bezpiecznym poziomie, akceptowalnym z zapasem dla naszych banków.

Co do zasady sprzedajemy w walucie danego kraju, więc można to dość dokładnie wyciągnąć ze sprawozdania finansowego. Około 1/3 przychody są denominowane w PLN, sporo w walutach krajów Europy środkowo wschodniej, ale także w USD co daje nam naturalny hedging.

W strategii na najbliższe lata zakładamy wybudowanie zakładu produkującego odzież ochronną dla personelu medycznego. Wybudujemy ten zakład w samym centrum Polski, zaraz obok naszego centrum logistycznego w Brześciu Kujawskim. Zakład będzie miał ok. 1000m2. Oznacza to, że częściowo zamienimy źródło produkcji z chińskiej na polską. Jednocześnie będziemy w stanie oferować produkty szyte na miarę. Cieszymy się również z tego, że stworzymy w Polsce nowe miejsca pracy.

Obiecaliśmy w strategii stworzyć własną dystrybucję w dwóch krajach Europy Zachodniej do 2018 roku.

Na rynki Europy Zachodniej będziemy wchodzili podobnie jak na rynki w Europie Środkowo-Wschodniej. Jestem przekonany, że nasz model biznesowy, brandy i oferta są wystarczająco mocne żeby konkurować także z większymi graczami. Będziemy oczywiście dokładnie analizowali poszczególne rynki, tak aby optymalnie określić kolejność ekspansji.

Grupa Mercator Medical dystrybuuje lub eksportuje do kilkudziesięciu krajów na całym świecie. Pośród nich są też państwa Europy Zachodniej, np. Włochy, Hiszpania, Wielka Brytania. Są to jednak nadal obroty niewielkie z perspektywy przychodów Grupy.

Najważniejsze są dla nas USA, ze względu na wielkość tamtego rynku, który konsumuje ponad 40% wszystkich rękawic produkowanych na świecie, osiągane marże oraz prestiż.

Surowiec pozyskujemy od lokalnych dostawców, Tajlandia jest jednym z głównych producentów lateksu.

Będziemy - tak jak dotychczas - prowadzili działania z zakresu B+R zarówno w Polsce, jak i Tajlandii. Będą się one koncentrowały wokół innowacji rękawic, które produkujemy i surowców, których używamy do ich produkcji.

Zgodnie z zapisami prospektu, Inwestor, który nie otrzymał zaproszenia do złożenia zapisu, może złożyć zapis na liczbę akcji nie mniejszą niż 5.000 i nie większą niż liczba Akcji Oferowanych. W przypadku złożenia zapisu na większą liczbę akcji niż liczba Akcji Oferowanych, zapis taki będzie traktowany jak zapis na liczbę Akcji Oferowanych. Szczegóły dotyczące zasad zapisów znajdują się w rozdziale 5 Dokumentu Ofertowego.

Zapisy będą trwały od 15 do 16 września.

Obrana przez spółkę strategia pozyskania kapitału jest w ocenie zarządu najbardziej korzystna dla firmy i jej dotychczasowych akcjonariuszy. Prospekt dopuszcza udział inwestorów indywidualnych, których serdecznie zapraszamy do składania zapisów w DM Vestor. Inwestorzy detaliczni mogą oczywiście również kupować akcje na rynku.

Wyróżniamy się przede wszystkim pod względem modelu biznesowego, czyli jesteśmy zarówno producentem, jak i dystrybutorem rękawic medycznych. Bycie producentem daje nam unikalną kompetencję dystrybucyjną, a bycie dystrybutorem daje nam unikalną kompetencję produkcyjną :-)

Moja sympatyczna dentystka nie używa moich rękawic. W ten sposób okazuje mi, że ma mi na niej zależeć :-)