Kategoria:
Ochrona ptaków i nietoperzy może zablokować liberalizację rozwoju lądowej energetyki wiatrowej w Polsce
Rząd chce wprowadzić zakaz budowy turbin wiatrowych w odległości mniejszej niż 1,5 km od obszarów Natura 2000 chroniących ptaki i nietoperze. Branża energetyczna ostrzega, że takie restrykcje mogą zablokować nawet 28% potencjalnych lokalizacji dla farm wiatrowych w Polsce, co znacząco utrudni rozwój energetyki wiatrowej w kraju.
SUBSKRYBUJ DARMOWY NEWSLETTER LEGISLACYJNY
Lądowa energetyka wiatrowa w Polsce odgrywa kluczową rolę w transformacji energetycznej, stanowiąc jedno z najważniejszych źródeł odnawialnej energii w kraju. Pomimo rosnącego znaczenia tego sektora, jego rozwój napotyka na szereg istotnych wyzwań, które spowolniły tempo wzrostu w ostatnich latach. Od 2021 do 2024 roku moc zainstalowana w energetyce wiatrowej na lądzie zwiększyła się zaledwie o 1,5 GW, co sprawiło, że na koniec maja 2024 roku osiągnęła ona poziom około 9 GW. Mimo że jest to wynik imponujący, to jednak wzrost udziału energii wiatrowej w polskim miksie energetycznym był znacznie wolniejszy niż w latach poprzednich. Przyczyną tego stanu rzeczy są przede wszystkim restrykcyjne przepisy, takie jak zasada 10H, które skutecznie zahamowały rozwój nowych projektów wiatrowych.
Co hamuje rozwój?
Wprowadzenie w 2016 roku zasady 10H miało na celu ochronę lokalnych społeczności przed potencjalnymi negatywnymi skutkami bliskości dużych turbin wiatrowych, jak hałas, wpływ na krajobraz czy migotanie cieni. Zgodnie z tymi przepisami, turbiny wiatrowe muszą być oddalone od zabudowań mieszkalnych oraz obszarów chronionych o co najmniej dziesięciokrotność swojej wysokości. W praktyce oznacza to, że większość dostępnych terenów w Polsce została wykluczona z możliwości budowy nowych farm wiatrowych. Choć intencje ustawodawców były zrozumiałe, skutki tych regulacji okazały się drastyczne dla sektora energetyki wiatrowej. Zahamowanie nowych inwestycji przyczyniło się do spadku dynamiki rozwoju, co z kolei ma negatywny wpływ na osiąganie celów klimatycznych oraz transformację energetyczną Polski.
Jednakże, nie wszyscy są krytyczni wobec wprowadzenia zasady 10H. Zwolennicy tych przepisów, w tym niektóre lokalne społeczności i politycy, argumentują, że ochrona mieszkańców przed potencjalnymi uciążliwościami związanymi z bliskością turbin wiatrowych jest priorytetem. Wskazują na przypadki, gdzie turbiny zlokalizowane w pobliżu zabudowań mieszkalnych powodowały problemy zdrowotne wynikające z hałasu, a także negatywnie wpływały na wartość nieruchomości czy jakość życia mieszkańców. Ich zdaniem, zasada 10H jest niezbędna, aby zapewnić równowagę pomiędzy potrzebą rozwoju energetyki odnawialnej a ochroną interesów lokalnych społeczności.
Zniesienie zasady 10H
Ministerstwo Klimatu od dłuższego czasu prowadzi prace mające znieść zasadę 10H i wprowadzić limit 500 metrów w odniesieniu do możliwego powstania nowej turbiny wiatrowej od zabudowań ludzkich. Taką odległość postulowała cała branża wiatrowa, w tym PSEW.
Jednak w ostatnich dniach, dość nieoczekiwanie pojawiła się informacja, że przygotowywane przepisy mają wprowadzić dodatkowe zmiany w ustawie odległościowej, wprowadzając zakaz budowy turbin wiatrowych w odległości mniejszej niż 1,5 km od obszarów Natura 2000 chroniących ptaki i nietoperze. Branża energetyczna ostrzega, że takie restrykcje mogą zablokować nawet 28% potencjalnych lokalizacji dla farm wiatrowych w Polsce, co znacząco utrudni rozwój energetyki wiatrowej w kraju.
Jak więc widać, zmiana regulacji blokujących rozwój energetyki wiatrowej na lądzie nie jest prosty i przeciąga się od sformowania nowego rządu po ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych.
Duży potencjał rozwoju wiatraków
Warto zaznaczyć, że energetyka wiatrowa na lądzie ma ogromny potencjał, zwłaszcza w północnych i zachodnich regionach Polski, które charakteryzują się korzystnymi warunkami wiatrowymi. Te regiony są szczególnie obiecujące, jeśli chodzi o rozwój nowych projektów wiatrowych. W kontekście transformacji energetycznej, zwiększenie udziału energetyki wiatrowej w polskim miksie energetycznym jest nie tylko koniecznością, ale także szansą na zbudowanie bardziej zrównoważonego systemu energetycznego. Nadchodzące zmiany w przepisach mogą potencjalnie stać się impulsem dla dalszego rozwoju sektora, co jest kluczowe dla przyszłości polskiej energetyki i realizacji zobowiązań międzynarodowych w zakresie ochrony klimatu.