Kontrakty w USA spadają, podczas gdy indeksy w Europie idą w górę. Inwestorzy oczekują, że po środowym posiedzeniu Fed zdecyduje się obniżyć stopy procentowe. Rynki ropy stabilizują się po komunikatach ze strony Arabii Saudyjskiej, że usuwanie szkód po sobotnim ataku idzie sprawnie. Obligacje USA umacniają się.
Kontrakty na S&P 500 spadają o 0,18 proc., na Dow Jones Industrial zniżkują o 0,14 proc., a na Nasdaq idą w dół o 0,22 proc.
Notowania FedEx spadają o 11 proc. przed sesją. Firma podała w raporcie kwartalnym, że zysk na akcję wyniósł 3,05 USD, o 10 centów poniżej rynkowego konsensusu.
Akcje General Mills zniżkują o 2 proc. w handlu przedsesyjnym - przychody kwartalne spółki były niższe od oczekiwań.
Walory Adobe idą w dół o 3 proc. przed rozpoczęciem handlu po tym, jak przedsiębiorstwo IT podało w komunikacie, że prognozowany zysk na akcję w IV kw. wyniesie 2,25 USD, o 5 centów poniżej konsensusu rynkowego.
W Europie indeks Euro Stoxx 50 rośnie o 0,15 proc., niemiecki DAX zwyżkuje o 0,1 proc., francuski CAC 40 idzie w górę o 0,17 proc., a brytyjski FTSE 100 zyskuje 0,05 proc.
Spółka Compagnie Financiere Richemond SA, producent dóbr luksusowych, traci ponad 5 proc. po rekomendacji dla jej walorów "sprzedaj", wydanej przez analityków UBS Group.
W indeksie szerokiego rynku Stoxx Europe 600 najwięcej zyskuje sektor nieruchomości.
Dolar umacnia się o 0,16 proc. wobec koszyka walut do 98,41 pkt.
Eurodolar idzie w dół 0,18 proc. do 1,1053.
Kwotowanie USD/JPY rośnie o 0,08 proc. do 108,15.
Kurs funta zniżkuje o 0,37 proc. wobec dolara do 1,2457.
Na rynku paliw ropa WTI na NYMEX spada o 0,6 proc. do 58,93 USD za baryłkę, a Brent na ICE idzie w dół o 0,53 proc. do 64,2 USD/b.
Rentowność 10-letnich UST zniżkuje o 3 pb do 1,77 proc., a dochodowość 30-letnich obligacji amerykańskich spada o 2 pb do 2,24 proc.
Spread między dwuletnimi a dziesięcioletnimi UST wynosi 7 pb. Natomiast spread między amerykańskimi obligacjami 3-miesięcznymi a 10-letnimi wynosi obecnie: -19 pb.
Z kolei dochodowość 10-letnich niemieckich obligacji spada o 3 pb do: -0,50 proc.
O 20.00 FED WYDA DECYZJĘ
W środę o godz. 20.00 decyzję ws. polityki monetarnej ogłosi amerykańska Rezerwa Federalna. Pół godziny później uzasadnienie decyzji przedstawi prezes Fedu Jerome Powell.
Oprócz decyzji Fed opublikuje także nowe projekcje makroekonomiczne, a także nową medianę prognoz (tzw. wykres dot-plot).
Rynki spodziewają się obniżki stóp procentowych o 25 pb. Inwestorzy będą też pilnie śledzić wszelkie sygnały nt. trajektorii łagodzenia polityki monetarnej poza oczekiwaną w środę obniżką kosztu pieniądza.
W raporcie mBanku napisano, że „ogólne nastawienie Fed nie zmieniło się”.
„W łonie FOMC istnieje mniejszość niechętna jakimkolwiek cięciom, presja polityczna ze strony prezydenta może mieć odwrotne skutki do zamierzonych, szeroki konsensus dotyczy małej skali łącznych cięć, a ocena stanu gospodarki i procesów inflacyjnych jest prawdopodobnie dość pozytywna” – napisano.
W czwartek swoje decyzje w sprawie polityki monetarnej podadzą z kolei m.in. banki centralne w Japonii, Wielkiej Brytanii, Szwajcarii i Indonezji.
W środę nowojorski Fed przeprowadził pierwszą od ponad dziesięciu lat aukcję repo, udostępniając za jej pośrednictwem 75 mld USD.
„Podstawowym problemem jest brak wystarczającej płynności w systemie, aby zaspokoić popyt, a zadaniem banku centralnego jest zapewnienie takiej płynności. To co zrobił Fed było tylko załataniem dziury” - powiedział Roberto Perli, były ekonomista Fed i partner w Cornerstone Macro.
RYNKI ROPY SPOKOJNIEJSZE PO ZAPEWNIENIACH ARABII SAUDYJSKIEJ
We wtorek minister energetyki Arabii Saudyjskiej książę Abdel Aziz ibn Salman zapewniał, że produkcja ropy do końca września zostanie przywrócona do stanu, jaki istniał przed sobotnimi atakami na dwie saudyjskie rafinerie.
CEO Aramco Amir Nasser powiedział we wtorek, że rafineria Abqaniq, która doznała wielu zniszczeń w ataku, produkuje 2 mln baryłek ropy dziennie. Dodał, że jak na razie przywrócono 41 proc. mocy produkcyjnych sprzed ataku.
W stacji CNN podano w środę, że eksperci z Arabii Saudyjskiej i USA ustalili, że ataki na saudyjskie rafinerie "z bardzo dużym prawdopodobieństwem" przeprowadzono z bazy w Iranie przy granicy z Irakiem.
Prezydent Iranu Hasan Rowhani oświadczył w środę, że atak na instalacje naftowe Arabii Saudyjskiej kraj ten powinien potraktować jako ostrzeżenie, że musi zakończyć swój udział w wojnie w Jemenie. Przedstawiciele Iranu wysłali do Waszyngtonu wiadomość, w której odżegnują się od przeprowadzenia ataku na rafinerie Aramco.
Departament Stanu USA ostrzegł swoich obywateli przed podróżowaniem do Arabii Saudyjskiej - poinformował w środę Reuters, powołując się na uaktualnione informacje dla podróżujących opublikowane na stronie resortu.
W sobotę rano dwie instalacje naftowe koncernu Aramco w mieście Bukajk (Abqaiq) i Churajs (Khurais) na wschodzie Arabii Saudyjskiej stały się celem ataku z użyciem dronów. W wyniku pożarów, które wybuchły po ataku, dzienna produkcja ropy w Arabii Saudyjskiej spadła o połowę. (PAP Biznes)
kkr/ gor/
