Krytyka wokół programu kredyt NaStart rośnie. Ceny nieruchomości nie muszą jednak wzrosnąć przekonują analitycy PEKAO
Obrazek użytkownika Wioletta Hass
11 kwi 2024, 13:29

Krytyka wokół programu kredyt NaStart rośnie. Analitycy Pekao zwracają uwagę na pozytywne efekty programu dofinansowania

Znamy projekt ustawy kredytu #NaStart, obserwujemy też jego wzmożoną krytykę. Analiza Banku Pekao pokazuję jednak dobre zmiany, jakie zostawił po sobie BK2%. Czy lepiej wycelowany program dopłat pomoże, czy pogłębi problemy rynku mieszkań w Polsce?

W poniedziałek, 8 kwietnia poznaliśmy projekt ustawy nowego programu dopłat do kredytów mieszkaniowych, kredyt #NaStart. Wokół tematu pojawia się wiele słów krytyki, ze wszystkich stron, a największą obawą jest dalszy wzrost cen mieszkań w Polsce. Przypomnijmy, że według ostatnich danych Eurostatu, Polska zajęła pierwsze miejsce wśród krajów UE pod kątem wzrostu cen mieszkań. Pisaliśmy o tym na Strefie Inwestorów i temat budzi niemałe kontrowersje.

Dziś w Poranku Radia ZET minister Krzysztof Hetman tłumaczył, dlaczego nowy program nie wpłynie na wzrost cen nieruchomości tak jak znany już wszystkim Bezpieczny Kredyt 2%. Z kolei bank Pekao przygotował analizę, w której prezentuje argumenty za słusznością istnienia programu dopłat do kredytów.

Zobacz także: W 2023 roku ceny nieruchomości w Polsce wzrosły najmocniej z całej Unii Europejskiej, wynika z danych Eurostatu

Hetman o nowym kredycie

Minister Krzysztof Hetman był gościem poranka w Radiu ZET. Szef resortu Rozwoju i Technologii wspomniał m.in. o nowym programie dopłat, nad którym pracuje ministerstwo. Jak powiedział, od początku bierze się pod uwagę ryzyko wzrostu cen mieszkań, dlatego projekt zakłada sporo zmian względem BK2% i ograniczeń.

„Rozpoczynamy konsultacje społeczne, mając świadomość, jakie są związane ryzyka z programem. Od początku wiedzieliśmy o największym ryzyku, sami komunikowaliśmy, dot. ewentualnego wzrostu cen. (…) Wpisaliśmy maksymalną liczbę bezpieczników, które ograniczą możliwość wzrostu cen. (…) Chcemy trafić do grupy osób, która rzeczywiście potrzebuje wsparcia. Jest grupa ludzi, która jest za bogata, żeby otrzymać mieszkanie w systemie mieszkania społecznego, ale jest za biedna, by móc spełniać wymagania bankowe kredytu. – powiedział w poranku Radia ZET Krzysztof Hetman. 

Jak tłumaczył minister, obecnie trwają prace nad dwoma ustawami oraz nad tematem dotyczącym podaży, ale chwilowo bez konkretów. „(…) jeden o pomocy dla kredytobiorców, a drugi wspierający budownictwo społeczne, dot. TBS-ów, samorządów, mieszkań na wynajem. (…) Są też pewne sprawy związane z kwestiami podażowymi.” – powiedział szef resortu, i dodał: „Kończymy projekt ustawy dot. rynku podaży i w ciągu 2-3 tygodni mam nadzieję, że go pokażemy.”

Minister wspomniał również, że trwa niepokojąca nagonka na MRiT oraz na osoby tam pracujące. Tutaj należy jasno powiedzieć, że hejt nie jest rozwiązaniem i nie będziemy wspierać tego typu zachowań.
 

Wpływ BK2% na rynek

Kolejną ciekawym tematem, który pojawił się dzisiaj, są rozważana i analiza banku Pekao na temat słuszności istnienia programów dopłat do kredytów. Analitycy postanowili odpowiedzieć na pytanie, czy program, który z pewnością stymuluje popyt, wpływa również na podaż.

„Rządowe programy subsydiowanego kredytu, takie jak BK2% czy #NaStart, bezpośrednio oddziałują na popyt na nieruchomości: zwiększenie dostępności kredytu sprawia, że caeteris paribus (tzn. przy pozostałych czynnikach niezmienionych, w tym przy krótkookresowo stałych cenach) na tę samą liczbę mieszkań pozostających w ofercie znajdzie się więcej chętnych.” – czytamy w analizie banku.

To jasne, że przewaga popytu nad dostępnością mieszkań doprowadza do wzrostu ich ceny. Okazuje się jednak, że przewaga popytu była zachętą do zwiększenia oferty i rozpoczynania większej liczby budów.
 


„Okazuje się zatem, że pomimo sytuacji na rynku nieruchomości w Polsce, na którym od lat wielu konsumentów nie jest w stanie zaspokoić swoich potrzeb mieszkaniowych, stymulacja popytu poprzez rządowe subsydia wygenerowała pozytywną odpowiedź ze strony podaży mimo niekorzystnych warunków rynkowych (rosnące koszty pracy i materiałów, wysokie stopy procentowe).” – napisano w analizie.

Może się okazać, że nowy program #NaStart nie wypracuje takiego popytu, ponieważ na tę chwilę projekt zakłada wiele limitów. Jednym z nich, jest ograniczenie udzielanych finansowań do 15 tys. na kwartał. Przypomnijmy, że dostępny dla szerokiego grona odbiorców kredyt BK2% został udzielony 17 tys. osób w samym grudniu.
 

liczba i udział bk2

Zobacz także: Bezpieczny Kredyt 2% zaciągnięto prawie 67 tys. razy na łączną kwotę prawie 30 mld zł

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.