Przejdź do treści

udostępnij:

Połączenie teorii Dowa ze średnimi kroczącymi

Udostępnij

Skuteczne zarabianie z pomocą teorii Dowa i średnich kroczących

W tym artykule chcę zaprezentować Ci jak zyskowne może być połączenie teorii Dowa oraz analizy średnich kroczących. Sprawdźmy, co stanie się gdy połączona zostanie teoria Dowa oraz analiza średnich kroczących. Uważam, że zastosowanie tych narzędzi razem pozwala na naprawdę skuteczne zarabianie zgodnie z trendem. Dzięki temu nie kierujemy się emocjami, a nasze transakcje mają 70-80% skuteczność, co przy zastosowaniu odpowiednich zleceń obronnych może pozwolić na wyjątkowo skuteczne pomnażanie swoich pieniędzy. To połączenie technik jest bardzo efektywne przy inwestowaniu na wykresach intraday (zwłaszcza na kontraktach terminowych). Zajmuję pozycję, gdy oba narzędzia pokazują mi sygnał kupna lub sprzedaży i do tego czekam na wyłamanie jakiegoś określanego przeze mnie ważnego wsparcia lub oporu lokalnego. Jako pierwszy przykład przedstawię transakcję, o której pisałem w swoim blogu w czasie gdy miały miejsce te wydarzenia. Dla uproszczenia przedstawiam tutaj tylko wykres 30 minutowy indeksu WIG20. Należy pamiętać, że dodatkowo w wypadku inwestowania w kontrakty terminowe trzeba przeanalizować wykres kontraktów. WIG20 wykres 30 minutowy początek czerwca 2007. Kurs indeksu przedstawia czarna linia. Linia różowa, niebieska i zielona to odpowiednio średnie 5,10 i 20 okresowe. Poniżej sam wykres z naniesionymi opisami sygnałów, które nakłoniły mnie do inwestycji. Teraz przeanalizuję, co się wydarzyło na wykresie i dlaczego zdecydowałem się otworzyć krótką pozycję. Pierwszym ostrzegawczym sygnałem, że może nastąpić odwrócenie trendu był niższy dołek od ostatniego oraz kolejny lokalny szczyt niższy od poprzedniego (opisane niebieską czcionką). Zgodnie z teorią Dowa po niższym szczycie od ostatniego i wyłamaniu ostatniego dołka otrzymałem sygnał sprzedaży, który zaznaczyłem czerwoną strzałką i czerwoną czcionka. Drugim ostrzegawczym sygnałem było to, że po długim wzroście średnie zaczęły opadać po czym zaczęły się na wzajem przecinać. Oczywiście Ty już wiesz, że oznacza to akumulację bądź dystrybucję. Po ostatnim przecięciu średniej z 10 okresów (niebieskiej) i średniej z 20 okresów (zielonej) wszystkie zaczęły opadać, co jak już wiemy jest sygnałem sprzedaży. Teraz pozostało mi tylko określić opór po wyłamaniu, którego zdecyduję się na otwarcie pozycji krótkiej. Gdy kurs przełamał opór, który zaznaczyłem fioletową linią otworzyłem krótka pozycję w okolicy 3720 pkt. dla WIG20. Następnie doszło do przeceny, serii coraz niższych dołków i szczytów oraz wciąż opadających średnich. Dopiero w okolicy 3610 pkt. indeks zrobił dołek po czym wykonał wyższy szczyt. To był pierwszy sygnał zamknięcia pozycji. Kolejnym było odwrócenie się i rozpoczęcie wzrostu przez średnią z 5 okresów. Wyznaczyłem w związku z tym lokalny opór, który zaznaczyłem fioletową linią. Po jego przełamaniu zamknąłem pozycję po 3632 pkt. dla WIG20 z zyskiem około 100 pkt. Mimo spadków indeksów zarobiłem całkiem niezłe pieniądze. I jak Ci się to podoba? Specjalnie zaprezentowałem tutaj jedną z moich ostatnich transakcji, żeby Ci pokazać, że ta technika działa. Genialnie się wręcz sprawdza na spółkach wchodzących w skład WIG20 zarówno do określania sygnałów wzrostowych jak i spadkowych. Na pierwszy rzut oka może to się wydawać skomplikowane, ale w rzeczywistości jest bardzo proste. Oczywiście wymaga to większego zgłębienia tych technik, ale takie są właśnie tego podstawy. Dzięki zastosowaniu trzystopniowych sygnałów kupna możemy bardzo skutecznie zminimalizować prawdopodobieństwo nieudanej transakcji. Często jako czwarty element tego systemu wyszukuję dywergencji na wskaźnikach, co daje mi jeszcze większą pewność udanej transakcji. O dywergencjach i głębszej analizie zaprezentowanych tu technik piszę w Strefie Inwestorów. Myślę, że zaprezentowane w tym artykule kilka prostych technik gry z trendem możesz po głębszej analizie bez trudu wykorzystać w swoich inwestycjach. Wszystko zależy tylko od Twoich chęci. Pozdrawiam i życzę dużych zysków, Paweł Biedrzycki.

Udostępnij