Przejdź do treści

udostępnij:

Przykłady zastosowania teorii Dowa

Udostępnij

Czy teoria Dowa sprawdza się na GPW?

W tym artykule sprawdzimy czy teorię Dowa można przełożyć na nasz rodzimy rynek. Przyjrzymy się, jak sprawdza się teoria Dowa w przypadku indeksu WIG oraz poszczególnych spółek notowanych na GPW. Poniżej zamieszczam wykres indeksu WIG z ostatnich 10 lat. Ten sposób jest świetny, ponieważ nie szukamy na siłę szczytów i dołków, tylko pozwalamy rynkowi, żeby sam nam powiedział kiedy jest koniec trendu. Na przedstawionym wykresie indeksu WIG ewidentnie widać, że od około 2002 roku był on w trendzie wzrostowym. Gdybyśmy stosowali długoterminową analizę według teorii Dowa prawdopodobnie od tego czasu inwestowalibyśmy właśnie w akcje. Oczywiście taką analizę można prowadzić również na bardziej krótkoterminowych wykresach tygodniowych, dziennych, a nawet godzinowych czy minutowych. Zobaczmy teraz jak by się sprawdziła teoria Dowa na wykresie Netii. W tym przypadku wykorzystuję wykres tygodniowy, liniowy w celu przefiltrowania dziennych fluktuacji cenowych. Jak widać stosowanie się do zasad teorii Dowa wygenerowało nam 3 transakcje z czego wszystkie 3 zyskowne. Oczywiście nie zawsze tak jest, ale dzięki stosowaniu obrony na ostatnim dołku tniemy szybko straty w wypadku, gdy tok wydarzeń nabiera złego kierunku. Na powyższym wykresie zaznaczyłem liniami spadkowymi momenty, w których teoria Dowa mówi, że mamy do czynienia z trendem spadkowym, w związku z czym unikamy kupna akcji. Pierwszy sygnał kupna następuje dopiero po 4,16 zł pod wybicie ostatniego szczytu. Transakcja jest utrzymywana aż do 4,35 zł kiedy kurs spada poniżej swój ostatni dołek. Potem znowu mamy do czynienia z trendem spadkowym aż ponownie dostajemy sygnał kupna po 4,09 zł i trzymamy pozycje aż do 4,57 zł. Następnie występuje kolejny sygnał po 4,81 zł, aż do 5,71 zł. Specjalnie zamieściłem wykres Netii, żeby zaprezentować, że inwestowanie za pomocą teorii Dowa może być zyskowne nawet, gdy mamy do czynienia ze spółką, która stosunkowo często zmienia swoje trendy krótko i średnio terminowe. Poniżej zamieszczam dwie inne spółki, które są w trendach. Zobacz ile można by na nich zarobić. Pierwszy rysunek przedstawia tygodniowy wykres spółki Stalprodukt. Sygnał kupna został wygenerowany w okolicy 80 zł i pozycja cały czas jest utrzymywana. Ostatni kurs na zamieszczonym wykresie to około 1300 zł. Daje nam to 1525% zysku i wciąż otwartą pozycję z perspektywą na kontynuację wzrostu zysków. Pod nim zamieszczam wykres miesięczny banku PEKAO. Sygnał kupna został wygenerowany po około 50 zł i pozycja również jest nadal utrzymywana. Ostatni kurs na powyższym wykresie to około 250 zł co daje nam około 400% zysku. Oczywiście teoria Dowa bardzo dobrze się sprawdza w lokalizowaniu spółek w trendzie spadkowym. Dzięki temu nie tracimy pieniędzy na kupowaniu spółek, które są w trendzie spadkowym z myślą, że może to właśnie koniec. Posłużę się przykładem w postaci tygodniowego wykresu spółki Warimpex. Inwestorzy kupujący akcje tej spółki cały czas się mylą, ponieważ jej kurs wciąż trzyma się trendu spadkowego. My dzięki teorii Dowa wiemy, że na obecną chwile kupowanie akcji Warimpexu nie ma najmniejszego sensu. Zmienimy do niej nastawienie jeżeli przestanie pokazywać coraz to niższe dołki i szczyty. Teoria Dowa jest jednym z najprostszych sposobów inwestowania. Najlepiej sprawdza się w długich trendach. Przeznaczona jest dla inwestorów nastawionych na średnioterminowe i długoterminowe inwestowanie. Największym plusem tej metody jest stosunkowo wysoki potencjał zysków z udanych inwestycji i dzięki stosowaniu zleceń obronnych ograniczanie strat. Pozdrawiam i życzę dużych zysków, Paweł Biedrzycki

Udostępnij