BNXT i plany związane z pozyskaniem finansowania, jak polski startup chce podbić sektor FinTech – czat z przedstawicielami spółki

Premierę aplikacji planujemy na drugą połowę tego roku.

Myślę, że w perspektywie kilku lat. Spodziewałbym się, że będzie to Warszawa, ale ciężko o stuprocentową pewność na tym etapie.

Może tak być, natomiast chociażby przykład WeChata w Chinach pokazuje, że użytkownicy jak najbardziej są skłonni korzystać z rozwiązania all-in-one. Kluczowe czynniki to wygoda, przyzwyczajenie i zaufanie do produktu.

Nasz founder Darek Kobylański zainwestował jak do tej pory z własnych środków ponad 1,5 mln zł.

Przede wszystkim na subskrypcjach aplikacji, które chcielibyśmy wprowadzić po ukończeniu wszystkich zapowiadanych na tę chwilę funkcjonalności. Dodatkowym źródłem przychodu będą dla nas opłaty transakcyjne oraz afiliacja.

Spółka jest polska, a więc podlega także polskiej jurysdykcji podatkowej.

Na polskiej giełdzie – nie. Patrząc globalnie, większość podmiotów, do których się porównujemy (np. Telegram czy Revolut), to spółki prywatne. Messenger i WhatsApp stanowią część ekosystemu Meta, więc też nie są notowane jako samodzielne podmioty. Natomiast nasza aplikacja nie jest kopią innego rozwiązania, a zupełnie nowym pomysłem i innym podejściem do aplikacji społecznościowej, komunikatora i aplikacji płatniczej w jednym.

Jesteśmy o tym przekonani, w przeciwnym razie już dawno porzucilibyśmy projekt i skupili w 100% na naszej rodzimej branży budowlanej ;)

Polski rynek jest z jednej strony bardzo chłonny, jeśli chodzi o nowe rozwiązania technologiczne, a z drugiej na tyle duży, że osiągnięcie na nim sukcesu jest w początkowej fazie wystarczające do zbudowania masy krytycznej użytkowników i osiągnięcia wyników realnie zwiększających wartość spółki i pozwalających pozyskać nam dalsze finansowanie. A poza tym dużo łatwiej jest budować projekt na rynku, który się zna.

Do momentu wprowadzenia subskrypcji koszty operacyjne będą pokrywane z pozyskanego finansowania.

Wbrew pozorom większość krajów Europy Zachodniej ma systemy działające podobnie do BLIKa, w Stanach z kolei korzysta się z Venmo czy Apple Cash. My chcemy stworzyć rozwiązanie, które z jednej strony nie jest uzależnione od krajowych systemów bankowych, a z drugiej pozwala nie tylko na korzystanie z walut urzędowych, ale także ze stablecoinów.

Przede wszystkim na pozyskiwanie użytkowników oraz na uzupełnienie aplikacji o już zaprojektowane, a jeszcze nie zaprogramowane funkcjonalności finansowe i społecznościowe. W dalszej kolejności na szeroko pojęte koszty operacyjne.

Aplikacja od samego początku będzie dostępna globalnie, natomiast marketing będzie kierowany wyłącznie na Polskę. Ekspansją na kolejne kraje zajmiemy się w momencie, kiedy trend pozyskiwania polskich użytkowników zacznie się wypłaszczać, a koszty jednostkowe rosnąć. Nasze analizy wskazują, że mówimy tutaj o progu ok. 4 mln użytkowników.

Naszym użytkownikom nie zapewniamy anonimowości, lecz prywatność. Siłą rzeczy zapewniana przez nas prywatność będzie musiała kończyć się tam, gdzie jej brak będą wymuszały obowiązujące spółkę przepisy. Tym niemniej stosowane przez nas rozwiązania techniczne (np. czat szyfrowany po stronie urządzenia użytkownika) w możliwie najbardziej efektywny sposób utrudniają bądź całkowicie uniemożliwiają próby inwigilacji czy też ingerencji w działania użytkowników.

W początkowym etapie rozwoju aplikacji zdecydowanie nie, wręcz przeciwnie – pokrywamy za użytkowników obowiązujące opłaty sieciowe przy przelewie stablecoinów. Wraz z wprowadzeniem subskrypcji w przypadku przelewów incognito tego typu opłaty mogą się pojawić, natomiast przed podjęciem ostatecznej decyzji kluczowe będzie dla nas zbadanie zachowań naszych użytkowników oraz ich nastawienia do tego typu kroków.

Będziemy bardzo zadowoleni, jeżeli do końca roku uda nam się zrealizować naszą roadmapę, tj. pozyskać finansowanie na zadowalającym poziomie, udostępnić publicznie aplikację, uzupełnić ją o planowane funkcjonalności finansowe i społecznościowe oraz rozpocząć monetyzację poprzez subskrypcje. Pod kątem liczby użytkowników wyznacznikiem sukcesu będzie przekroczenie liczby 100 tys.

Z kolei w 2026 r. będziemy w 100% skupieni na ekspansji na polskim rynku. Ambitnym, acz osiągalnym wg nas celem jest przebicie bariery 1 mln użytkowników przy przewidywanej przez nas konwersji na poziomie 4%, co dałoby nam MRR na poziomie 1 mln zł.

Osiągnięcie break-even nie jest na tę chwilę naszym celem biznesowym. Nasze wyliczenia wskazują, że byłoby to możliwe już po pozyskaniu kilku-kilkunastu tysięcy płacących użytkowników, pod warunkiem, że całkowicie obcięlibyśmy w tym momencie nasze wydatki marketingowe. Siłą rzeczy nie możemy sobie na to pozwolić – naszym celem jest ciągły rozwój i pozyskiwanie jak największej liczby użytkowników, ponieważ to przekłada się bezpośrednio na przychody i wycenę spółki.

To zależy od kwoty pozyskanej w rozważanej emisji akcji. Zgodnie z obowiązującymi przepisami w jej ramach możemy pozyskać do 5 mln euro, co zgodnie z naszymi wyliczeniami wystarczyłoby na przynajmniej 2-3 lata szybkiego rozwoju.

Liczba użytkowników, wzrost liczby użytkowników m/m i jego dynamika, koszt pozyskania użytkownika, to, czy jest malejący oraz jego dynamika tego trendu.

Szczegółów zdradzić nie możemy, natomiast zapraszamy do odwiedzenia naszych social mediów i sprawdzenia, z jakimi influencerami mieliśmy już okazję współpracować: instagram.com/bnxt_com

Na ten moment bierzemy pod uwagę wejście na giełdę bądź sprzedaż całości projektu większemu graczowi. Akcjonariusze będą mogli także skorzystać z tablicy ofert Emiteo w celu ogłoszenia oferty sprzedaży. W zależności od powodzenia emisji, nie zamykamy się także na możliwe kolejne rundy finansowania.

Na ten moment prowadzimy pre-kampanię, której celem jest zebranie zainteresowania od potencjalnych inwestorów. Dziś nie możemy mówić o wycenie akcji, ponieważ nie prowadzimy emisji akcji, a dopiero przygotowujemy się do tego procesu. Dlatego jeśli chcecie być na bieżąco i uzyskać informacje o starcie crowdfundingu inwestycyjnego – zapraszamy do zapisu na Alert Inwestora na stronie Emiteo. Kiedy wystartuje emisja akcji i będą znane już parametry emisji – otrzymacie powiadomienie.

Siłą rzeczy pojawia się nam tutaj przede wszystkim ryzyko regulacyjne, związane z regulacjami AML-owymi, przepisami w zakresie usług bankowych, a po stronie płatności blockchain z rozporządzeniem MICA. Balansowanie pomiędzy nimi nie jest proste, natomiast obecny stan prawny jest w pełni zbadany przez naszych prawników i jesteśmy pewni, że aplikacja nie narusza żadnych przepisów. Natomiast mówimy tutaj o szybko rozwijającym się rynku, także od strony regulacyjnej, i co przyniesie przyszłość, czas pokaże.

Rozmawialiśmy przede wszystkim z podmiotami z branży finansowej, które wyrażały zainteresowanie, szczególnie z poziomu pozyskiwania najmłodszych użytkowników. Ze względu na ich wymagania i procesy korporacyjne, tego typu podmioty będą dla nas potencjalnymi inwestorami strategicznymi na dalszym etapie rozwoju projektu.