DZIEŃ NA RYNKACH: Niewielkie zmiany na Wall Street w oczekiwaniu na wyniki Nvidia
Środowa sesja na Wall Street zakończyła się niewielkimi zmianami głównych indeksów, a inwestorzy oczekiwali w ciągu dnia na wyniki kwartalne koncernu Nvidia i publikację protokołu z ostatniego posiedzenia Fed.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,13 proc. i wyniósł 38.612,24 pkt.
S&P 500 na koniec dnia zyskał 0,13 proc. i wyniósł 4.981,80 pkt.
Nasdaq Composite spadł o 0,32 proc. i zamknął sesję na poziomie 15.580,87 pkt. Indeks spadł trzeci dzień z rzędu.
Indeks spółek o małej kapitalizacji Russell 2000 stracił 0,64 proc., do 1.991,28 pkt.
Indeks zmienności VIX spadł o 0,71 proc., do 15,31 pkt.
Akcje Nvidii spadły prawie 3 proc. na koniec dnia. Po zakończeniu handlu w środę spółka opublikuje swój raport finansowy za IV kw. Producent chipów był jak dotąd głównym motorem wzrostu na rynku i wyprzedził Amazona pod względem kapitalizacji rynkowej, stając się trzecią spółką o największej wartości w USA.
„Inwestorzy wciąż płacili coraz wyższe ceny za akcje sektora technologicznego w czasie trwania ostatniego rajdu. To mogła być bazowa alokacja aktywów, ale w miarę jak zagłębić się w tę kwestię, pojawia się najważniejsze pytanie: kiedy inwestorzy zaczną ograniczać swoją ekspozycję? Myślę, że właśnie to widzieliśmy, biorąc pod uwagę wtorkowe zmiany kursu akcji Nvidii” - powiedział Alex McGrath, dyrektor ds. inwestycji w NorthEnd Private Wealth.
„Wydaje się, że dzisiejsze wyniki Nvidii są barometrem tego, na jakim etapie globalnego cyklu gosp. się znajdujemy. Koncentracja na giełdzie osiągnęła poziom, przy którym zyski jednej spółki mogą mieć duży efekt makro. To nie jest już tylko kwestia konstrukcji portfela; to wyzwanie, od którego nie można uciec” – powiedział Justin Onuekwusi, dyrektor ds. inwestycji w St James’s Place.
W centrum uwagi inwestorów była też publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia Fed.
Rynki oczekują obecnie 92 punktów bazowych obniżek ze strony Fed w tym roku, co jest bliższe projekcji Fed, zakładającej łagodzenie polityki pieniężnej o 75 pb. i poniżej 150 pb. obniżek wycenianych przez inwestorów na początku roku.
„Oczekujemy, że rynki akcji pozostaną odporne. Poprawiające się otoczenie dla wzrostu PKB, które wstrzymuje Fed z obniżkami, powinno również napędzać wzrost zysków na akcjach” – powiedział Armstrong.
Większość członków FOMC wskazywała na ryzyka z powodu zbyt szybkiego obniżenia stóp proc - wynika z protokołu z ostatniego posiedzenia Fedu. Z minutes wynika, że niektórzy członkowie Fedu obawiają się, że spadek inflacji może utknąć w martwym punkcie.
"Uczestnicy posiedzenia podkreślili niepewność związaną z tym, jak długo konieczne będzie utrzymanie restrykcyjnego nastawienia w polityce pieniężnej. Większość uczestników zauważyła ryzyko zbyt szybkiego podjęcia działań w celu złagodzenia stanowiska i podkreśliła znaczenie dokładnej analizy napływających danych przy ocenie, czy inflacja spada w sposób trwały do 2 proc. Kilku uczestników posiedzenia wskazało jednak na ryzyko pogorszenia się warunków w gospodarce, związane z utrzymywaniem zbyt restrykcyjnego stanowiska przez zbyt długi czas" - napisano w protokole po posiedzeniu Fedu, które odbyło się 30-31 stycznia.
Uczestnicy posiedzenia zauważyli, że chociaż ryzyko dla osiągnięcia celów Komitetu w zakresie zatrudnienia i inflacji wyrównywało się, to w dalszym ciągu zwracali szczególną uwagę na ryzyko inflacyjne.
"W szczególności uznali, że ryzyko wzrostu inflacji zmalało, zauważyli jednak, że inflacja nadal utrzymuje się powyżej długoterminowego celu Komitetu. Niektórzy uczestnicy posiedzenia wskazywali na ryzyko, że postęp w kierunku stabilności cen może utknąć w martwym punkcie, zwłaszcza jeśli zagregowany popyt wzmocni się lub ożywienie po stronie podaży spowolni bardziej niż oczekiwano" - napisano.
W ocenie członków Fedu perspektywy dla gospodarki USA oraz inflacji są nadal obarczone dużą dozą niepewności.
Uczestnicy posiedzenia zwrócili także uwagę na inne źródła ryzyka dla wzrostu inflacji, w tym możliwe zakłócenia w łańcuchach dostaw spowodowane napięciami geopolitycznymi, potencjalne odbicie cen podstawowych towarów w miarę wygaśnięcia efektów poprawy po stronie podaży lub możliwość utrzymania wysokiego wzrostu płac.
Do zagrożeń dla inflacji i aktywności gospodarczej, które zauważyli uczestnicy posiedzenia, zalicza się ryzyko geopolityczne, które może skutkować istotnym spadkiem popytu, możliwe negatywne skutki uboczne niższego wzrostu PKB w niektórych gospodarkach zagranicznych, ryzyko, że warunki finansowe mogą pozostać zbyt restrykcyjne przez zbyt długi czas lub możliwość, że osłabienie bilansów gospodarstw domowych mogłoby przyczynić się do większego niż oczekiwano spowolnienia konsumpcji.
"Kilku uczestników wspomniało o możliwości, że aktywność gospodarcza może zaskoczyć na plus, a inflacja na minus ze względu na korzystniejszy niż oczekiwano rozwój sytuacji po stronie podaży" - napisano w sprawozdaniu.
Palo Alto Networks spadło ponad 28 proc. po tym, jak firma zajmująca się cyberbezpieczeństwem zaprognozowała wyniki za trzeci kwartał roku finansowego poniżej szacunków z Wall Street.
Akcje innych firm zajmujących się cyberbezpieczeństwem, takich jak Fortinet, Zscaler i Crowdstrike Holdings, również zniżkowały po kilka procent.
Amazon zyskał prawie 1 proc, a firma ma dołączyć w przyszłym tygodniu do indeksu Dow Jones Industrial Average, zastępując Walgreens Boots Alliance. Akcje Walgreens straciły prawie 3 proc.
Firma SolarEdge Technologies zajmująca się energią odnawialną spadła 12 proc. po tym, jak zaprognozowała przychody w pierwszym kwartale poniżej szacunków analityków.
Na rynku ropy kontrakty na WTI na marzec są wyceniane po 78,01 USD za baryłkę, po wzroście o 1,26 proc., a kwietniowe futures na Brent rosną o 0,95 proc. do 83,12 USD/b. (PAP Biznes)
pr/
