Przejdź do treści

udostępnij:

Za wcześnie, aby mówić o obniżkach stóp proc.; wzrost PKB Polski w '23 ok. 1 proc. - Rzeczkowska, MF (opis)

Jest za wcześnie, aby mówić o obniżkach stóp procentowych w Polsce - oceniła szefowa resortu finansów Magdalena Rzeczkowska. Jej zdaniem, wzrost PKB Polski w 2023 r. może wynieść ok. 1 proc. MF przedstawi najnowsze prognozy gospodarcze na przełomie kwietnia i maja, wraz z publikacją APK.

"To jest decyzja RPP, poza kompetencją ministra finansów. Ja mogę tylko powiedzieć, że słusznymi były decyzje o podniesieniu i utrzymaniu stóp proc. na tym poziomie, na jakim one w tej chwili są, dlatego, że uniknęliśmy tzw. 'twardego lądowania'. Gospodarka zwalnia, ale nie mamy recesji. Będziemy się rozwijać, ten wzrost gospodarczy w tym roku będzie" - powiedziała dziennikarzom Rzeczkowska.

"Poczekajmy spokojnie na to jak będą wyglądały te rzeczywiste cyfry, jeśli chodzi o spadek inflacji. Za wcześnie, moim zdaniem, mówić o spadku stóp procentowych, ważne jest to, żeby ten wzrost gospodarczy na poziomie takim, jakim szacujemy, ok. 1 proc. w tym roku, utrzymać. Ja wierzę w polską gospodarkę, już nie raz nas polscy przedsiębiorcy zaskoczyli, polska gospodarka ma silne fundamenty, może nawet zobaczymy silniejszy wzrost w tym roku" - dodała.

W rozmowie z PAP Biznes Rzeczkowska poinformowała, że Ministerstwo Finansów przedstawi najnowsze prognozy gospodarcze na przełomie kwietnia i maja, wraz z publikacją Aktualizacji Programu Konwergencji.

"Pracując nad ustawą budżetową w sierpniu 2022 r. nasza prognoza wzrostu PKB w 2023 r. wyniosła 1,7 proc. Sytuacja się zmieniła, widzimy spowolnienie w gospodarce i w związku z tym obecne prognozy są nieco mniej optymistyczne. Niemniej to tylko prognozy, polska gospodarka, jej siła już nie raz nas zaskoczyły pozytywnie, więc trudno powiedzieć jaki będzie efekt. Konsensus rynkowy oscyluje w okolicach 1 proc., pomiędzy 0,7 a 0,9 proc., i myślę, że na ten moment jest to bardziej realistyczna wartość" - powiedziała PAP Biznes Rzeczkowska.

"Nowa prognoza MF zostanie przedstawiona wraz z publikacją Aktualizacji Programu Konwergencji na przełomie kwietnia i maja. Widzimy jednak już teraz, że nie mamy w gospodarce recesji, nie mamy twardego lądowania, spowolnienie jest łagodne" - dodała.

Minister finansów podkreśliła, że od marca inflacja powinna zacząć spadać i pod koniec roku może być jednocyfrowa.

"W tej chwili jesteśmy w momencie, kiedy mamy silne spowolnienie konsumpcji, mamy też pik inflacji. Spodziewamy się, że od marca inflacja zacznie spadać i jest nadzieja na to, że pod koniec roku będzie ona jednocyfrowa. To oczywiście nie jest koniec walki z inflacją, to nie będzie jeszcze poziom celu inflacyjnego NBP w tym roku. Ten rok będzie rokiem trudnym, ale jednak rokiem wzrostu gospodarczego i spadającej inflacji" - powiedziała PAP Biznes Rzeczkowska.

"Inflacja jest w znacznym stopniu importowana, w polskim koszyku inflacyjnym największą wagę mają ceny energii i żywności, na te dwa elementy przede wszystkim wpływają zewnętrzne okoliczności. W obu kategoriach widzimy stabilizację, a nawet spadek globalnych cen. To z czasem będzie miało wpływ także na odczyty inflacji w Polsce" - dodała. (PAP Biznes)

pat/ osz/

udostępnij: