Kontrakty w Europie idą w dół, podobnie jak giełdy w Azji. Inwestorzy zaczynają się niepokoić, że spowolnienie w światowej gospodarce zaczyna przekładać się na wyniki spółek. Obligacje rynków bazowych umacniają się.
Kontrakty na Euro Stoxx 50 spadają o 0,68 proc., na FTSE 100 zniżkują o 0,4 proc., na DAX idą w dół o 0,95 proc., a na CAC 40 spadają o 0,6 proc.
W Azji, Nikkei spadł o 1,97 proc., a w Chinach SCI idzie w dół o 0,63 proc.
Giełda w Tokio poszła w dół po tym, jak Canon podał w raporcie kwartalnym, że w roku finansowym zysk operacyjny może spaść o 40 proc.
Kontrakty na indeksy w USA są w przedziale od -0,22 proc. do -0,45 proc.
Netflix spada o 12 proc. w handlu przedsesyjnym - platforma streamingowa miała w II kw. 2,7 miliona nowych subskrybentów, a analitycy spodziewali się wzrostu o ponad 5 milionów.
"Zwyżki indeksów ulegają presji wyników spółek. (...) Jak dotąd raporty i prognozy były niejednoznaczne, a biorąc pod uwagę napiętą sytuację w gospodarce, nie jest niespodzianką, że jest niewielka tolerancja wśród inwestorów nawet na najmniejsze rozczarowania" - powiedział Alec Young, dyrektor zarządzający badania rynków globalnych w FTSE Russell.
Dziennik "Wall Street Journal" doniósł, że negocjacje handlowe USA-Chiny utknęły w martwym punkcie, podczas gdy administracja Trumpa ustala, jak odnieść się do żądań Pekinu, aby złagodzić ograniczenia nałożone na Huawei Technologies.
W czwartek wyniki finansowe za II kw. przedstawią Morgan Stanley, Microsoft, Philip Morris, UnitedHealth, a w piątek - American Express i BlackRock.
Dolar osłabia się o 0,15 proc. wobec koszyka walut do 97,08 pkt.
Eurodolar idzie w górę o 0,13 proc. do 1,1240.
Kwotowanie USD/JPY spada o 0,4 proc. do 107,67.
Kurs funta zniżkuje o 0,07 proc. wobec dolara do 1,2439.
Rentowność 10-letnich UST spada o 1 pb do 2,04 proc.
Z kolei dochodowość 10-letnich niemieckich bundów spada o 2 pb do: -0,31 proc.
Na rynku paliw ropa WTI na NYMEX spada o 0,1 proc. do 56,7 USD za baryłkę, a Brent na ICE idzie w górę o 0,1 proc. do 63,75 USD/b.
Biały Dom wydał w środę komunikat, w którym oznajmił, że Turcja nie może kupić amerykańskich samolotów F-35, jeśli wybrała rosyjski system S-400. Prezydent Recep Tayyip Erdogan zapowiedział, że rosyjski system obrony powietrznej będzie wdrożony w 2020 roku.
Turcja skrytykowała decyzję rządu USA o wyłączeniu jej z programu F-35. MSZ w Ankarze oświadczyło w środę późnym wieczorem, że decyzja ta nie ma uzasadnienia i jest błędem, który może negatywnie wpłynąć na relacje między oboma krajami. (PAP Biznes)
kkr/ ana/