Przejdź do treści

udostępnij:

DZIEŃ NA RYNKACH: Indeksy na Wall Street spadły po konfrontacyjnych wypowiedziach Trumpa nt. Chin

Indeksy w USA we wtorek mocno po oskarżeniach prezydenta USA wobec Chin. Inwestorzy obawiają się, że są małe szanse na porozumienie podczas wznowionych właśnie rozmów handlowych między oboma krajami. Rynki czekają na środową decyzję Fed, który ma obniżyć stopy proc. po raz pierwszy od ponad 10 lat.

Dow Jones Industrial na zamknięciu zniżkował o 0,09 proc., do 27.198,02 pkt.

S&P 500 spadł o 0,26 proc., do 3.013,18 pkt.

Nasdaq Comp. poszedł w dół o 0,24 proc., do 8.273,61 pkt.

W środę o godz. 20.00 amerykańska Rezerwa Federalna ogłosi decyzję w sprawie stóp procentowych. Uzasadnienie decyzji przedstawi prezes Fedu Jerome Powell na konferencji prasowej ok. 20.30. To główne wydarzenia tego tygodnia na rynkach.

Inwestorzy w pełni wyceniają obniżkę stóp procentowych o 25 proc., a wyceniane przez kontrakty na stopę Fed implikowane prawdopodobieństwo cięcia fed funds o 50 pb wynosi 22 proc.

Prezydent USA po raz kolejny zaatakował Fed. Przed rozpoczęciem posiedzenia Rezerwy Federalnej we wtorek Donald Trump napisał na Twitterze, że Fed „prawdopodobnie zrobi bardzo niewiele”.

Na rynku pojawiają się głosy, że ew. obniżenie stóp procentowych przez Fed może doprowadzić do bańki na rynku akcji.

„Wiadomość ze strony Fedu jest oczywista. Ich nadrzędną troską jest wzrost gospodarczy i wydłużenie cyklu. To może prawdopodobnie otworzyć drzwi dla agresywnych obniżek stóp procentowych w tym roku. Myślę, że powinniśmy się przygotować na okres zawyżania cen aktywów, które ostatecznie będą nie do utrzymania” – powiedział Scott Minerd, CEO Guggenheim Partners.

Minerd dodał, że Fed powinien rozważyć raczej podwyżkę kosztów kredytu, a nie obniżkę, mając na uwadze obawy o przegrzanie gospodarki.

Deflator PCE w USA w czerwcu wyniósł 1,4 proc. rdr, wobec 1,4 proc. rdr miesiąc wcześniej, po korekcie z 1,5 proc. i konsensusu 1,5 proc. - podało Biuro Analiz Ekonomicznych Departamentu Handlu.

Wydatki amerykańskich konsumentów w czerwcu wzrosły o 0,3 proc. mdm, podczas gdy w maju wzrosły o 0,5 proc. mdm, po korekcie z 0,4 proc. - podało Biuro Analiz Ekonomicznych Departamentu Handlu.

Dochody Amerykanów w czerwcu wzrosły o 0,4 proc. mdm, po wzroście o 0,4 proc. miesiąc wcześniej, po rewizji z 0,5 proc.

Indeks zaufania amerykańskich konsumentów spadł w lipcu do 135,7 pkt. wobec 124,3 pkt. miesiąc wcześniej, po korekcie z 121,5 pkt. - wynika z raportu Conference Board. Oczekiwano 125 pkt.

Od wtorku w Szanghaju trwają negocjacje handlowe USA-Chiny, które zostały wznowione po trzech miesiącach przerwy. Delegacja z przedstawicielem USA Robertem Lighthizerem i sekretarzem skarbu Stevenem Mnuchinem spotkała się z zespołem chińskim, któremu przewodniczą wicepremier Liu He oraz – po raz pierwszy – minister handlu ChRL Zhong Shan. Rozmowy dotyczą pozostałych przeszkód, które uniemożliwiają obu stronom zawarcie umowy handlowej, kończącej trwającą około rok wojnę handlową.

Prezydent USA oskarżył we wtorek Chiny o brak zakupów amerykańskich produktów rolnych, które miały być jednym z ustaleń spotkania prezydentów USA i Chin przy okazji szczytu G20.

„Mój zespół negocjuje z nimi teraz, ale oni zawsze zmieniają umowę na swoją korzyść na koniec negocjacji” – napisał Trump.

Trump dodał, że Chiny czekają na wynik wyborów prezydenckich w USA w 2020 r., licząc na złagodzenie kursu.

"Jeśli i kiedy wygram (wybory prezydenckie) deal jaki dostaną, będzie na znacznie twardszych warunkach niż ten, który negocjowany jest teraz... albo nie będzie dealu w ogóle" - powiedział prezydent USA.

Ze spółek we wtorek akcje Procter & Gamble rosły 4 proc., gdyż zysk na akcję z działalności podstawowej koncernu w drugim kwartale wyniósł 1,10 USD, a rynek oczekiwał 1,05 USD za akcję.

Notowania koncernu farmaceutycznego Merck rosły prawie 2 proc. - spółka podała, że w drugim kwartale skorygowany zysk na akcję wyniósł 1,30 USD wobec oczekiwanych 1,16 USD.

Walory Capital One Financial zniżkowały 7 proc., po tym jak bank przyznał, że hakerzy uzyskali dostęp do danych klientów, które dotknęły "ok. 100 milionów osób w USA i 6 mln osób w Kanadzie".

Beyond Meat szedł w dół 13 proc. - strata na akcję wyniosła 24 centy wobec prognozowanej straty w wysokości 8 centów.

Under Armour spadał 20 proc. - firma obcięła prognozy dotyczące przychodów w 2020 r.

Akcje Xerox spadaały 3,5 proc., ponieważ przychody firmy w drugim kwartale były niższe od prognozowanych przez analityków z Wall Street.

Notowania dewelopera budowlanego D.R. Horton zwyżkowały 5,5 proc. - skorygowany zysk na akcje wyniósł w drugim kwartale 1,26 USD, przebijając konsensus rynkowy o 19 centów.

Około 76 proc. z 222 firm S&P 500, które ogłosiły do poniedziałku swoje wyniki, pobiło oczekiwania analityków dotyczące zysków.

W Europie na zamknięciu indeks Euro Stoxx 50 spadł o 1,72 proc., niemiecki DAX spadł 2,18 proc., brytyjski FTSE 100 stracił 0,52 proc., a francuski CAC 40 zniżkował 1,61 proc.

Notowania BP rosły 1,5 proc. - skorygowany zysk netto w drugim kwartale wyniósł 2,81 mld USD vs konsensus rynkowy 2,48 mld USD.

Akcje spółki Lufthansa zniżkowały 6,5 proc. Firma podała, że jej prognozy finansowe są pod rosnącą presją z powodu negatywnych skutków wojny taryfowej dla globalnej gospodarki i walki o udział w rynku.

Centrica spadała o 17,5 proc., najniżej od sierpnia 1998 r. po tym, gdy spółka obcięła dywidendę i podała, że prezes Centrica planuje odejście ze stanowiska w 2020 r.

Siemens Gamesa Renewable Energy SA tracił 18 proc. z powodu negatywnych danych finansowych. Zysk netto firmy spadł o 53 proc.

Bayer zniżkował 4 proc. Niemiecka spółka farmaceutyczna ostrzegła, że osiągnięcie przez nią jej całorocznej prognozy wygląda na "coraz bardziej ambitne". Do tego kolejne osoby składają w USA pozwy do sądu związane ze sprawą szkodliwości środka chwastobójczego firmy Roundup - ich liczba wzrosła o 5 tys. - już do 18,4 tys.

Notowania Reckitt Benckiser spadały ponad 3 proc., ponieważ spółka podała, że prognoza dotycząca wzrostu całorocznych przychodów została obniżona do 2-3 proc. z 3-4 proc. wcześniej.

Brytyjski premier Boris Johnson we wtorkowej rozmowie z szefem rządu Irlandii Leo Varadkarem podkreślił, że jest zdeterminowany, by znaleźć rozwiązanie kwestii granicy w Irlandii Północnej, ale powtórzył, że W. Brytania opuści UE 31 października "bez żadnego ale".

Według komunikatu Downing Street, w rozmowie telefonicznej premierzy podkreślili wolę przełamania trwającego od stycznia 2017 roku impasu politycznego w Irlandii Północnej "tak szybko, jak to możliwe" i stworzenia nowej egzekutywy regionalnej; zapowiedzieli też bliską współpracę w tej sprawie.

Rzecznik premiera Irlandii powiedział natomiast, że mechanizm awaryjny ws. granicy z Irlandią Północną (ang. backstopu) jest konieczny i wynika z decyzji podjętych przez rząd w Londynie.

"Premier podkreślił, że UE jest zjednoczona w swoim przekonaniu, że umowy brexitowej nie można ponownie negocjować" - powiedział rzecznik. (PAP Biznes)

kkr/ pr/

udostępnij: