DZIEŃ NA RYNKACH: Za kilka godzin Fed obetnie stopy proc., a gospodarka eurolandu jest coraz powolniejsza

Za kilka godzin amerykańska Rezerwa Fed obetnie stopy procentowe - to niemal pewne, a gospodarka eurolandu jest coraz powolniejsza - to już widać - podają maklerzy.

W środę o 20.00 amerykańska Rezerwa Federalna poda decyzję w sprawie stóp procentowych.

Na rynku powszechnie ocenia się, że Fed obniży stopy procentowe o 25 pkt. bazowych pomimo wezwań prezydenta USA Donalda Trumpa do "large rate cut". Fed prawdopodobnie pozostawi otwartą opcję do podjęcia kolejnych działań - oceniają stratedzy.

Robert Burgess, ekspert od rynków kredytowych, wskazuje, że niskie stopy procentowe to kluczowy czynnik dla rynków akcji. "Byki na rynkach akcji potrzebują +gołębiego+ komunikatu z Fed bardziej niż kiedykolwiek" - mówi Burgess.

Kontrakty na indeksy w USA rosną teraz o 0,2 do 0,4 proc.

Tymczasem coraz powolniejsza staje się gospodarka strefy euro - PKB w II kw. wzrósł kdk o 0,2 proc. po +0,4 proc. w I kw.

"Oczekujemy, że wzrost gospodarczy w eurolandzie w II połowie roku nadal pozostanie słaby, a we wrześniu prezes Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi ujawni dużą dawkę bodźców monetarnych" - pisze w nocie Jamie Murray, główny ekonomista na Europę w Bloomberg Economics w Londynie.

"Znaczna część słabości gospodarki strefy euro wydaje się być wywołana przez Niemcy, największą gospodarkę w regionie, gdzie produkcja przemysłu doświadczyła mocnego uderzenia z powodu niepewności politycznej i zwrotu w globalnym cyklu inwestycyjnym" - dodaje.

Murray wskazuje, że Włochy także prawdopodobnie "utknęły w martwym punkcie". "Też Francja i Hiszpania rosły wolniej w II kwartale niż w I" - podkreśla.

"Oczekujemy, że EBC wykorzysta swoje następne spotkanie, aby obniżyć stopę depozytową o 10 punktów bazowych i we wrześniu +ożywi+ QE o 45 mld euro miesięcznie" - pisze Murray.

Tymczasem w środę w Szanghaju zakończyła się kolejna "nowa" runda rozmów handlowych pomiędzy USA a Chinami, po trwającej prawie 3 miesiące przerwie.

"Delegaci USA, w tym sekretarz skarbu Steven Mnuchin i przedstawiciel handlowy Robert Lighthgizer, zakończyli negocjacje ze stroną chińską, w tym z wicepremierem Liu He, w środę po południu (czasu lokalnego) w Xijiao State Guest Hotel" - napisano w raporcie. "Delegacja USA udała się na lotnisko" - dodano.

Rządy USA i Chin mają opublikować w środę oświadczenia na temat rozmów, ale jak na razie nie ma sygnałów o postępach w kierunku zakończenia tego trwającego od roku sporu.

Indeksy w Europie - godz. 11.50

(PAP Biznes)

aj/ gor/