Zarząd Ambry przewiduje, że w kolejnych latach rynek wina w Polsce będzie rósł w tempie ok. 6 proc. rocznie, a klienci będą coraz bardziej zainteresowani produktami z wyższej półki - wynika z raportu grupy za rok 2018/2019, zakończonego 30 czerwca.
W raporcie podano, że wzrost cen wina ze słabszych zbiorów roku 2017 wpłynął negatywnie na rentowność marży ze sprzedaży w pierwszych kwartałach roku 2018/2019, ale przeprowadzone w ciągu roku podwyżki cen pozwoliły powrócić do standardowego poziomu marży w drugiej połowie roku.
"Wyższe koszty zakupu wina ze słabszych zbiorów w 2017 roku oraz presja kosztowa w obszarze wynagrodzeń i pozostałych kosztów działalności operacyjnej została zrównoważona przez wdrożone w ciągu 2018/2019 roku podwyżki cen produktów, dzięki czemu spadek marż za cały rok obrotowy 2018/2019 był nieznaczny" - napisano.
W roku obrotowym 2018/2019 wskaźniki rentowności utrzymywały się na zbliżonym poziomie jak w poprzednim roku obrotowym - marża brutto na sprzedaży wyniosła 35,6 proc., wobec 35,5 proc. rok wcześniej, marża EBIT 10,1 proc., wobec 11,4 proc. rok wcześniej, a marża zysku netto 6 proc., wobec 6,4 proc. rok wcześniej.
W liście zarządu do akcjonariuszy napisano, że sprzedaż rosła na wszystkich rynkach grupy, a szczególnie dynamicznie rozwijały się wina i alkohole premium w gastronomii, w sieci sklepów Centrum Wina, win musujących Mucha Sekt i Zarea, a także brandy Pliska czy wódek oraz whisky Baczewski.
Jak wynika z raportu, sprzedaż na rynku polskim zwiększyła się o 9,6 proc., a sprzedaż na rynku Czech i Słowacji – o 24,1 proc. (w walucie lokalnej). Wzrost na rynku rumuńskim był na poziomie 7,2 proc. (w walucie lokalnej).
W 2018/2019 roku wartość inwestycji grupy zwiększyła się do kwoty ponad 18 mln zł, z czego największa część przeznaczona została na modernizację zakładów produkcyjnych.
"Inwestycje koncentrują się obecnie przede wszystkim w największym zakładzie w Woli Dużej koło Biłgoraja, a ich celem jest dalsze zwiększanie jakości oferowanych produktów, a także rozwój nowych wartościowych propozycji" - dodano.
Jak podano, znacząco podwyższone zostały również wynagrodzenia pracowników, a oczekiwania płacowe zapewne utrzymają się w roku 2019/2020.
W ocenie zarządu, sprzyjać wynikom w kolejnych latach powinny warunki zewnętrzne, takie jak wzrost poziomu zamożności polskiego społeczeństwa i zmiany w stylu życia.
Z raportu wynika, że według szacunków w 2018 roku Polacy wydali na zakup wina 3,02 mld zł, czyli o 8,2 proc. więcej niż w poprzednim roku. Wartość całego rynku alkoholi w Polsce wynosiła 35,7 mld zł w okresie 12 miesięcy zakończonym w lipcu 2019 r.
Jak podano, długookresowym celem grupy jest rozwój organiczny, którego podstawę stanowią działania w zakresie utrzymania mocnej pozycji posiadanych marek, a w szczególności win musujących i spokojnych, tworzenie nowych produktów, zwiększanie dostępności produktów m.in. poprzez rozwój sieci sklepów specjalistycznych Centrum Wina/Distillers Limited i sprzedaży do gastronomii oraz zacieśnienie współpracy z placówkami handlowymi partnerów.
W roku obrotowym 2018/2019 (zakończonym 30 czerwca) przychody Ambry wzrosły o 10,5 proc. i osiągnęły poziom 552,4 mln zł. Zwiększenie dynamiki wzrostu sprzedaży na głównych rynkach wzrosło o 10,6 proc.
Zysk operacyjny wyniósł 55,6 mln zł, czyli był o 2,5 proc. niższy niż w roku ubiegłym. Po oczyszczeniu o efekt zdarzeń jednorazowych zysk operacyjny poprawił się o 4,7 mln zł, czyli o 9,0 proc.
Zysk netto akcjonariuszy j.d. wzrósł o 2,2 proc. i wyniósł 32,9 mln zł. Skorygowany o efekt zdarzeń jednorazowych zysk wzrósł o 3,1 proc. do 33,7 mln zł.
W samym czwartym kwartale przychody wyniosły 126 mln zł (108,3 mln zł rok wcześniej), EBIT 2,9 mln zł (4,5 mln zł rok wcześniej), zysk netto akcjonariuszy j.d. 1,6 mln zł (2,4 mln zł rok wcześniej).
Ambra zajmuje się przede wszystkim produkcją, importem i dystrybucją wina w Polsce. Pod marką Centrum Wina prowadzi sklepy specjalistyczne i sprzedaż do 1.500 punktów gastronomii.
Niecałe 80 proc. przychodów grupy realizowanych jest w Polsce, około 13 proc. sprzedaży stanowi rynek rumuński, około 8 proc. to Czechy i Słowacja.
(PAP Biznes), #AMBdoa/ gor/
