PGNiG podzieli się z odbiorcami pieniędzmi od Gazpromu, jeśli arbitraż będzie korzystny - prezes | StrefaInwestorow.pl
Obrazek użytkownika Wiadomości
18 lis 2019, 21:46

PGNiG podzieli się z odbiorcami pieniędzmi od Gazpromu, jeśli arbitraż będzie korzystny - prezes

Jeśli sąd arbitrażowy zasądzi od Gazpromu zwrot nadpłaconych w poprzednich latach przez PGNiG kwot za gaz sprowadzany w ramach tzw. kontraktu jamalskiego, to PGNiG podzieli się nimi ze swoimi odbiorcami przez obniżenie stawek za gaz w przyszłości - zapowiedział prezes PGNiG Piotr Woźniak

PGNiG spodziewa się rozstrzygnięcia arbitrażu z Gazpromem na przełomie tego i przyszłego roku. Prezes Woźniak jest przekonany, że wyrok sądu będzie korzystny dla polskiej spółki.

W efekcie wyroku arbitrażowego PGNiG liczy na obniżenie bieżącej ceny gazu i tzw. retrakcję, czyli zwrot nadpłaconych kwot przynajmniej za ostatnie 5 lat.

"Spodziewamy się rozstrzygnięcia arbitrażu z Gazpromem na przełomie tego i przyszłego roku. (...) Będzie ono miało ważny skutek. Po pierwsze, zostanie obniżona cena bieżąca gazu (...), po drugie, powinniśmy mieć zasądzoną tzw. retrakcję, czyli kwotę, którą nadpłaciliśmy przynajmniej za ostatnie 5 lat, (...) a przepłacaliśmy w stosunku do cen rynkowych, europejskich ok. 1 mld zł rocznie" - powiedział Woźniak w TVP Info.

"Jeśli te pieniądze będą zasądzone i uda się je zwindykować, chcemy się nimi podzielić z naszymi odbiorcami: gospodarstwami domowymi i przedsiębiorcami przez obniżenie stawek na przyszłość, by pieniądze wróciły do tych, którzy naprawdę zapłacili" - dodał prezes.

W piątek zarząd PGNiG poinformował, że po uzyskaniu wymaganych zgód korporacyjnych przekazał do PAO Gazprom Export oświadczenie woli zakończenia obowiązywania kontraktu kupna-sprzedaży gazu ziemnego z dniem 31 grudnia 2022 roku. Decyzja o zakończeniu kontraktu z Gazpromem jest nieodwołalna.

Woźniak zaznaczył, że wolumeny z kontraktu jamalskiego od 1 stycznia 2023 r. będą zastąpione wolumenami gazu wynikającymi z innych źródeł: wydobyciem krajowym, gazem norweskim i gazem LNG.

"Te trzy portfele znakomicie zastąpią dostawy wschodnie. Nie chcemy myśleć o żadnym powrocie w tamtą stronę" - powiedział Woźniak.

Jego zdaniem, można się spodziewać retorsji rosyjskich.

"1 stycznia 2020 ma wygasnąć umowa tranzytowa między Rosją a Ukrainą, a w maju wygasa umowa tranzytowa przez Polskę. (...) Kryzysu nie powinniśmy odczuwac, bo się do niego przygotowaliśmy wyjatkowo starannie. Mamy ogromne zapasy gazu, na poziomie 3 mld m3" - powiedział Woźniak.

Dodał, że w połowie grudnia ukończona zostanie inwestycja budowy osuszarki gazu, która miałaby być wykorzystywana w razie nadmiernego zawodnienia gazu.

Pod koniec czerwca 2018 roku Trybunał Arbitrażowy w Sztokholmie wydał wyrok częściowy w postępowaniu PGNiG przeciwko Gazpromowi. Trybunał ustalił, że PGNiG złożył w listopadzie 2014 roku ważny i skuteczny wniosek o renegocjację ceny kontraktowej.

Postępowanie arbitrażowe prowadzone jest od wielu miesięcy przed Trybunałem Arbitrażowym w Sztokholmie. Sprawa toczy się z powództwa PGNiG przeciwko PAO Gazprom i OOO Gazprom Export i dotyczy obniżenia ceny kontraktowej za gaz dostarczany przez Gazprom na podstawie kontraktu kupna-sprzedaży gazu ziemnego do Polski z 25 września 1996 r. (Kontrakt Jamalski).

Kontrakt był kilkukrotnie zmieniany i aneksowany. Przewiduje on dostawy ok. 10 mld metrów sześc. gazu rocznie. Zgodnie z narzuconą przez Gazprom klauzulą take-or-pay PGNiG musi odebrać co najmniej 8,7 mld m sześc. zakontraktowanego gazu rocznie.

Na mocy wyroku częściowego Trybunał Arbitrażowy ad hoc ustalił, że w listopadzie 2014 roku PGNiG złożył ważny i skuteczny wniosek o renegocjację ceny kontraktowej, a także, że spełniona została przesłanka opisana w Kontrakcie Jamalskim, uprawniająca PGNiG do żądania obniżenia ceny kontraktowej za gaz dostarczany przez Gazprom, potwierdzając tym samym, że co do zasady roszczenie PGNiG o ustalenie nowej, niższej ceny kontraktowej jest zasadne.

Trybunał Arbitrażowy ad hoc ustalił również, wbrew twierdzeniom Gazpromu, że ma prawo zmienić cenę kontraktową w granicach żądania pozwu, jednocześnie uznając, że pierwotne żądanie spółki w zakresie nowej formuły cenowej jest zbyt daleko idące.

Jednocześnie Trybunał Arbitrażowy ad hoc orzekł pod koniec czerwca zeszłego roku, że kwestia ustalenia nowej ceny kontraktowej będzie rozstrzygnięta w dalszym etapie postępowania.

(PAP Biznes), #PGN

pel/ pr/

Zobacz także: Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA - notowania, wyniki finansowe, dywidendy, wskaźniki, akcjonariat

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Ostatnie wiadomości