PlayWay liczy na debiut swoich najważniejszych tytułów na konsolach w I poł. '20 (wywiad)
PlayWay liczy na to, że najważniejsze gry grupy trafią na konsole w pierwszym półroczu 2020 roku - poinformował PAP Biznes prezes Krzysztof Kostowski. Prezes widzi niewykorzystany potencjał na rynku gier na urządzenia mobilne - myśli o utworzeniu spółki, której zadaniem byłoby płatne pozyskiwanie graczy dla produkcji mobilnych grupy.
Na pytanie czy wersje gier "House Flipper", "Thief Simulator" i "Cooking Simulator" na konsole mogą pojawić się w pierwszym półroczu 2020 r. prezes odpowiedział: "Taką mam nadzieję, ponieważ gry są w finalnej fazie tworzenia, dopracowujemy szczegóły. Czekamy na to, kiedy będzie mogli wysłać te tytuły do certyfikacji. Po udanej certyfikacji gry mogą zostać wydane w kilka dni, bo nie przewidujemy tu dystrybucji pudełkowej, która wstrzymała nam 'CMS' (Car Mechanic Simulator) na kilka miesięcy".
Na czwarty kwartał grupa planuje kilka "mniejszych" premier, m.in. "Counter Terrorist Agency" (wydawcą jest Games Operators) oraz "Drug Dealer Simulator" (wydawana przez Movie Games).
"W czwartym kwartale mamy kilka premier, w tym grę Games Operators, ale to są raczej mniejsze tematy" - powiedział prezes.
Kostowski chce, by "niedługo" do graczy trafił "Tank Mechanic Simulator".
"'Tank Mechanic Simulator', którego tworzymy od poziomu preprodukcji posiada obecnie jedną z większych wishlist, to są poziomy zbliżone do 'House Flippera'. Wersja demo gry została wypuszczona kilka dni temu, odbiór jest bardzo dobry i to jest tytuł, który chcielibyśmy wydać niedługo" - powiedział.
Dodał, że grupa nie ma obecnie ustalonego terminu premiery gry "Bum Simulator", która może mieć najwyższy poziom tzw. wishlist - listę osób planujących zakup gry na portalu Steam - wśród planowanych tytułów grupy.
"'Bum Simulator' to dla nas bardzo ważna produkcja. Poziom wishlisty można oszacować po wielkości tzw. grup społecznościowych na Steam - 'Bum Simulator' tutaj króluje. Nie wiemy kiedy ta gra wyjdzie, musi być przede wszystkim dobra" - powiedział.
Prezes spodziewa się, że wydatki grupy na produkcję gier mogą wzrosnąć w 2020 roku.
"Wydatki grupy mogą rosnąć z tego względu, że młode spółki przeszły przez liczne podniesienia kapitałów i z produkowania jednej gry wchodzą w liczne nowe preprodukcje. Trzeba też pamiętać, że robimy łącznie kilkaset gier, a produkcja w toku ma wartość ok. 23 mln zł" - powiedział.
Zdaniem Kostowskiego, PlayWay mógłby lepiej wykorzystywać potencjał rynku gier mobilnych. Grupa tworzy w związku z tym kolejne zespoły do pracy nad grami na komórki. W przyszłym roku planuje m.in. premierę na urządzeniach mobilnych gry "House Flipper" - jednej ze swoich najlepiej sprzedających się produkcji.
"Czuję, że na rynku mobilnym jest potencjał, którego nie wykorzystujemy. Mamy grę 'Car Mechanic Simulator', która ma 214 tys. opinii graczy, ale wiem, że stanowczo za mało wydajemy na user aquisition (płatne pozyskiwanie graczy - PAP)" - powiedział.
Spółka rozważa założenie spółki-funduszu, która zajmowałaby się tylko działaniami marketingowymi typu user aquisition - czyli płatnym pozyskiwaniem graczy - dla gier mobilnych grupy. PlayWay miał w tym funduszu znaczący udział, ale nie inwestował w niego swoich środków.
"Nie mam wielkiej skłonności do ryzyka, ale myślimy o założeniu spółki-funduszu, która będzie zajmowała się tylko działaniami typu user aquisition dla naszych gier mobilnych. Spółka ta mogłaby inwestować w nasze gry mobilne i pobierać od wypracowanych zysków pewien procent" - powiedział.
"Oczywiście są fundusze, które zajmują się tego typu działalnością, ale nasza filozofia jest taka - robimy wszystko wewnętrznie. Zarówno portowaniem gier na Xbox i Playstation, jak i Nintendo Switch zajmujemy się sami, mamy nawet osobną spółkę do portów na Maca" - dodał.
PlayWay podał w ubiegłym tygodniu wyniki za trzeci kwartał. Zysk operacyjny wzrósł o 120 proc. rok do roku do 26 mln zł i był o 52 proc. wyższy od średniej prognoz analityków ankietowanych przez PAP Biznes. Przychody wzrosły o 62 proc. i wyniosły 33,6 mln zł, o 23 proc. więcej niż zakładał konsensus.
"To, że analitycy znowu zostali zaskoczeni dobrymi wynikami pokazuje, że w naszej spółce jest wysoka kultura zachowania tajemnicy firmy. Oczywiście spotykam się z analitykami i przedstawicielami funduszy, ale otrzymują oni ode mnie te same informacje, które przekazujemy też innym uczestnikom rynku" - ocenił prezes.
Od publikacji wyników do środy (godz. 14.30) kurs spółki wzrósł o 17 proc. Kapitalizacja spółki wynosi 1,37 mld zł i jest na rekordowym poziomie.
"Wyniki były w połowie efektem sprzedaży wersji konsolowej 'Car Mechanic Simulator' i w połowie sprzedaży reszty naszego katalogu. Trzeba wziąć pod uwagę, że kolejne nasze gry ciągle się nakładają – a dzięki temu, że akurat są to symulatory, ich sprzedaż jest stabilniejsza niż wiele innych gatunków gier" - powiedział prezes.
"CMS na konsole jest zaskoczeniem, rynek inwestycyjny nie liczył zbytnio na ten tytuł. Marketing był znikomy, nie spodziewaliśmy się takiego zainteresowania grą, która ma już dwa lata. Analitycy nie wierzyli w symulatory na konsole, natomiast co innego pokazała wcześniej seria 'Farming Simulator'" - dodał.
Po trzech kwartałach zysk netto spółki (jednostkowo) wyniósł 44,3 mln zł. Polityka dywidendowa PlayWaya zakłada wypłatę co najmniej 90 proc. jednostkowego zysku na dywidendę pod warunkiem, że planowane wpływy ze sprzedaży gier są większe niż planowane inwestycje i koszty tworzenia gier, a po wypłacie dywidendy w kasie spółki pozostanie minimum 15 mln zł.
W lutym, w wywiadzie dla PAP Biznes prezes Kostowski powiedział: "W momencie, gdy będę chciał, by spółka przeznaczyła na dywidendę mniej niż 100 proc. zysku – poinformuję o tym i wytłumaczę czemu tak jest".
(PAP Biznes), #PLW
kuc/ ana/