DZIEŃ NA RYNKACH: Na giełdach w Azji spadki, kontrakty na indeksy w Europie i USA w dół
Na giełdach w Azji zniżkują indeksy. Kontrakty na indeksy w Europie i USA spadają. To reakcja na zaostrzenie konfliktu USA-Iran na Bliskim Wschodzie, chociaż prezydent USA Donald Trump wskazał, że "wszystko jest w porządku" po tym, gdy doszło do ostrzelania przez Iran dwóch amerykańskich baz w Iraku - informują maklerzy.
W nocy z wtorku na środę amerykańska baza lotnicza Al Asad w pobliżu miasta Hit w środkowym Iraku oraz lotnisko wojskowe Irbilu w irackim Kurdystanie zostały ostrzelane pociskami wystrzelonymi z terytorium Iranu.
Irańska Gwardia Rewolucyjna poinformowała ze swej strony, że baza lotnicza i inne obiekty zostały "całkowicie zniszczone", a sam atak na "bazy okupowane przez Amerykanów" został uwieńczony pełnym sukcesem".
80 osób, "amerykańskich terrorystów", zostało zabitych w ataku rakietowym Iranu na cele USA w Iraku - poinformowała w środę irańska telewizja państwowa. Dodano, że Iran odpalił 15 pocisków rakietowych i żaden z nich nie został zestrzelony.
Irackie wojsko poinformowało w środę, że 22 pociski rakietowe spadły w nocy na bazę Ain Al-Asad na zachodzie kraju oraz na bazę w Irbilu na północy. Naloty nie spowodowały ofiar w irackich siłach zbrojnych.
Tymczasem irański minister spraw zagranicznych Mohammad Dżawad Zarif po ataku Iranu na cele USA w Iraku zapewnił, że Iran nie dąży ani do eskalacji sytuacji, ani do wojny. Zarif zastrzegł jednak na Twitterze, że Iran będzie się bronił przed każdą agresją.
Prezydent USA Donald Trump został poinformowanych o doniesieniach ws. ataków na amerykańskie obiekty w Iraku i "ściśle nadzoruje sytuację" - przekazała rzeczniczka Białego Domu Stephanie Grisham.
Trump zapewnił na Tweeterze: "All is well" - "Wszystko jest w porządku".
"Wszystko jest w porządku! Pociski wystrzelono z Iranu na dwie bazy wojskowe w Iraku. Trwa obecnie szacowanie ofiar i strat. Na razie jest dobrze!" - stwierdził Trump.
Dodał, że Stany Zjednoczone mają "zdecydowanie najsilniejszą i najlepiej wyposażoną armię na całym świecie". Prezydent USA zapowiedział, że w środę wystosuje oświadczenie.
Na globalnych rynkach zapanował jednak niepokój o nasilenie się konfliktu amerykańsko-irańskiego.
W Japonii Nikkei 225 stracił 1,57 proc. do 23.204,76 pkt., a Topix zniżkował o 1,4 proc. do 1.701,40 pkt.
W Tokio zniżkowały 32 sektory z 33. Staniały akcje 1.975 spółek, a 150 zyskały.
Sektor spółek chemicznych zniżkował o 2,0 proc., producenci urządzeń transportowych w dół o 1,5 proc., firmy maszyneryjne -1,7 proc., a banki -1,5 proc.
Wskaźnik KOSPI, giełdy w Korei Południowej, spadł o 1,08 proc. do 2.152,07 pkt.
Indeks SCI w Szanghaju stracił 1,22 proc. do 3.066,89 pkt., a Hang Seng w Hongkongu zniżkuje o 1,15 proc. do 27.996,50 pkt.
W Europie kontrakty na Euro Stoxx 50 zniżkują o 0,58 proc., na FTSE 100 w dół o 0,38 proc., a na DAX tracą 0,79 proc.
Kontrakty na indeksy w USA spadają o 0,14-0,42 proc.
Wtorkowa sesja na Wall Street zakończyła się niewielkimi spadkami głównych indeksów. Na rynkach rosły obawy przed eskalacją konfliktu na linii USA-Iran.
Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł 0,42 proc. i wyniósł 28.583,68 pkt. S&P 500 stracił 0,28 proc. i wyniósł 3.237,18 pkt. Nasdaq Comp. poszedł w dół 0,03 proc., do 9.068,58 pkt. (PAP Biznes)
aj/ osz/
