DZIEŃ NA RYNKACH: Wall Street kończy dzień małymi zmianami, tracił sektor bankowy | StrefaInwestorow.pl
Obrazek użytkownika Wiadomości
23 sty 2020, 22:10

DZIEŃ NA RYNKACH: Wall Street kończy dzień małymi zmianami, tracił sektor bankowy

Czwartek na Wall Street zakończył się niewielkimi zmianami. Inwestorzy obawiają się rozprzestrzeniania się koronawirusa, chociaż nastroje uspokoiły słowa dyrektora generalnego WHO, że nie ma jeszcze powodów do ogłoszenia międzynarodowej sytuacji nadzwyczajnej. Liderami spadków był sektor bankowy.

Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł 0,09 proc. i wyniósł 29.160,09 pkt.

S&P 500 zyskał 0,11 proc. i wyniósł 3.325,54 pkt.

Nasdaq Comp. poszedł w górę 0,20 proc., do 9.402,48 pkt.

Sektor bankowy na Wall Street tracił w ślad za spadającymi rentownościami 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych. Goldman Sachs, Bank of America, Citigroup i J.P. Morgan Chase zniżkowały po około 1 proc.

Akcje Procter & Gamble lekko rosły. Bazowy zysk na akcję z działalności podstawowej tej największej na świecie spółki w branży produktów konsumpcyjnych, w czwartym kwartale wyniósł 1,42 USD vs oczekiwane 1,37 USD.

Spadały akcje Comcast, właściciela NBC Universal. Zniżował też Travelers. Obie spółki pokazały wyższe od oczekiwań wyniki kwartalne, ale inwestorzy nie nagrodzili tego kupnem akcji.

Do tej pory ponad 12 proc. spółek wchodzących w skład indeksu S&P 500 pokazało wyniki za trzy ostatnie miesiące 2019 roku. Około 70 proc. z nich miało wyniki wyższe od konsensusu analityków.

indeks wyprzedzający koniunktury w grudniu spadł o 0,3 proc. - podała Conference Board. Analitycy oczekiwali, że indeks spadnie o 0,2 proc. Miesiąc wcześniej indeks wzrósł o 0,1 proc. mdm, po korekcie z 0,0 proc.

Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA rośnie o 6 tys. do 211 tys. Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 214 tys. Liczba bezrobotnych kontynuujących pobieranie zasiłku wyniosła 1,731 mln w tygodniu, który skończył się 11 stycznia. Analitycy spodziewali się 1,750 mln osób.

Nastroje podczas czwartkowej sesji na Wall Street nieco się poprawiły po oświadczeniu dyrektora generalnego Światowej Organizacji Zdrowia Tedrosa Ghebreyesusa, że jest jeszcze za wcześnie, by ogłosić międzynarodową sytuację nadzwyczajną w związku z pojawieniem się nowego koronowirusa, ale może się to okazać konieczne.

"Nie łudźmy się. W Chinach jest sytuacja nadzwyczajna" - oznajmił Ghebreyesus. Podkreślił jednak, że na razie "nie ma żadnego dowodu" na to, że poza Chinami dochodzi do przenoszenia się wirusa między ludźmi.

Chińska telewizja publiczna podała, że liczba ofiar śmiertelnych nowego koronawirusa wzrosła do 17, a potwierdzonych przypadków zarażenia jest 634.

Poza Chinami nowy koronawirus został już wykryty w Tajlandii, Japonii, Korei Południowej i USA, a podejrzenie zarażenia pojawiło się w Meksyku.

Władze chińskiego Wuhan, stolicy Hubei, gdzie wystąpiły wszystkie przypadki śmiertelne, chcą, by mieszkańcy nie opuszczali miasta od czwartku do odwołania. Zawieszony zostaje wszelki transport publiczny, którym można wydostać się z aglomeracji. Wstrzymano także komunikację miejską. To efekt rozprzestrzeniania się nowego koronawirusa, którego epidemia wybuchła w Wuhan.

Z powodu rozprzestrzeniającego się w Chinach nowego koronawirusa w Pekinie w czwartek odwołano publiczne imprezy z okazji Nowego Roku, który w tym kraju przypada na 25 stycznia.

„Temat koronawirusa rozwija się powoli i jest istotny z punktu widzenia rynków, jego oddziaływanie zapewne potrwa kilka miesięcy, a nie kilka dni. Naturalnymi przystaniami walutowymi, gdy pojawiają się tego typu nagłówki w prasie, są japoński jen i frank szwajcarski” – powiedział szef strategii walutowej na Europę w TD Securities Ned Rumpeltin.

„Koronawirus wprowadził pewną ostrożność wśród inwestorów. Nie ma powodu, aby spodziewać się globalnej pandemii, ale na rynkach finansowych wyceny podlegają lekkim zmianom” - wskazywał Michael McCarthy, główny strateg ds. rynku w CMC Markets.

W Europie na zamknięciu sesji indeks Euro Stoxx 50 spadł o 0,87 proc., niemiecki DAX zniżkował o 0,94 proc., francuski CAC 40 poszedł w dół o 0,65 proc., a brytyjski FTSE 100 spadł o 0,85 proc.

Europejski Bank Centralny pozostawił podstawowe stopy procentowe bez zmian. EBC podał, że koszty kredytu pozostaną na obecnych lub niższych poziomach do czasu zbliżenia się inflacji w okolice celu. Rada Prezesów postanowiła także rozpocząć przegląd strategii polityki pieniężnej EBC.‏

Brytyjski parlament ostatecznie przyjął projekt ustawy o porozumieniu w sprawie wystąpienia z UE. Izba Lordów zdecydowała w środę wieczorem, że nie będzie dalej forsować swoich poprawek, co oznacza, że projekt ustawy musi już tylko uzyskać zgodę królowej.

Ustawa, nazywana w skrócie WAB, ma dać prawnie obowiązującą moc politycznym uzgodnieniom zawartym w umowie z UE, wynegocjowanej w połowie października zeszłego roku przez rząd Johnsona. M.in. uchyla ona ustawę, na mocy której Wielka Brytania weszła przed laty do Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej, i przywraca jej obowiązywanie do końca okresu przejściowego, daje podstawę prawną do przekazywania płatności do UE, do których Wielka Brytania się zobowiązała, wyjaśnia zapisy protokołu w sprawie granicy między Irlandią Północną a Irlandią, precyzuje też zakres, w jakim Wielka Brytania będzie podlegać jurysdykcji Trybunału Sprawiedliwości UE. (PAP Biznes)

kkr/ pr/

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Ostatnie wiadomości