Wyraźny wzrost płacy minimalnej może w pierwszej kolejności prowadzić do spadku popytu na pracowników zza wschodniej granicy - ocenił wiceminister finansów Leszek Skiba w ankiecie przeprowadzonej przez "Panel Ekonomistów Polskich".
Na pytanie, czy wprowadzanie płacy minimalnej na poziomie 4.000 zł brutto do 2024 r. przyczyni się do istotnego wzrostu stopy bezrobocia w Polsce Skiba odpowiedział: "Nie".
"Pod wpływem wyraźnego wzrostu płacy minimalnej popyt na pracę będzie malał w segmentach rynku o niskiej produktywności, co w pierwszej kolejności może prowadzić do spadku popytu na pracowników zza wschodniej granicy" - skomentował wiceminister finansów.
Skiba ocenił też, że wzrost płacy minimalnej może przyczynić się do wzrostu stopy inwestycji.
"Wzrost płacy minimalnej będzie bodźcem prowadzącym do wzrostu stopy inwestycji. W korzystnych warunkach makroekonomicznych może być impulsem do zwiększenia roli maszyn i urządzeń w sektorach o niskiej produktywności, gdzie obecnie firmy w większym stopniu korzystają z pracy rąk" - napisał wiceminister finansów.
"Analizy wskazują, że nie istnieją poważne bariery związane z finansowaniem inwestycji dotyczące poziomu środków własnych, dostępu do kredytu, ceny kredytu itd. Oznacza to, że wzrost płacy minimalnej może być realnym bodźcem na rzecz wzrostu inwestycji, choć zapewne wywołującym turbulencje w niektórych przypadkach" - dodał. (PAP Biznes)
pat/ ana/