DZIEŃ NA RYNKACH: Na giełdach w Europie spadki indeksów

Na giełdach w zachodniej Europie indeksy spadają. Inwestorzy oceniają wyniki kwartalne spółek i czekają na popołudniową decyzję Banku Anglii. Na rynkach rosną obawy, że epidemia koronawirusa w Chinach zaszkodzi globalnemu wzrostowi gospodarczemu - informują maklerzy.

Benchmarkowy wskaźnik Stoxx 600 Europe zniżkuje o 1,0 proc. Tanieją wszystkie sektory tego indeksu. Spadkom przewodzą spółki naftowe, gazowe i technologiczne.

Kontrakty na 3 najważniejsze indeksy w USA spadają po 0,87-0,94 proc. W Azji Nikkei 225 stracił 1,7 proc., a Hang Seng spada o 2,7 proc. Rynki w Chinach są nadal zamknięte.

Spółka BT traci na giełdzie w Londynie 4,2 proc. po słabszych od oczekiwań rynkowych wynikach za III kw.

Shell tanieje o 3,5 proc. - zysk kwartalny spółki - na poziomie 2,93 mld USD okazał się niższy od prognozowanych przez analityków 3,15 mld USD.

Swatch zniżkuje o 3,5 proc. - negatywnie na zysk spółki wpłynęły m.in. strajki w Hongkongu.

Tanieją akcje spółek - producentów dóbr luksusowych: LVMH Moet Louis Vuitton SE zniżkuje o 1,7 proc.

Dobre wyniki kwartalne zanotowała spółka Volvo, która miała w IV kw. skorygowany zysk operacyjny w wysokości 9,22 mld koron wobec prognoz 8,58 mld koron.

O 10 proc. drożeją akcje spółki detalicznej H&M, która miała lepsze dane od oczekiwań - w IV kw. jej zysk przed opodatkowaniem wyniósł 5,40 mld koron, a prognozy rynkowe zakładały zysk 4,84 mld koron.

Z kolei koncern Unilever zanotował w IV kwartale wzrost sprzedaży o 1,5 proc. wobec szacowanych +1,4 proc.

Inwestorzy zachowują ostrożność w związku z możliwym negatywnym wpływem epidemii koronawirusa nie tylko na chińską, ale i inne gospodarki. Z tego powodu rynki pozostaną pod presją przez pewien czas - oceniają analitycy.

Już 170 ofiar śmiertelnych nowego koronawirusa, a ponad 7,7 tys. osób jest zakażonych - to najnowsze dane narodowej komisji zdrowia w Chinach. Do tego w różnych krajach na świecie odnotowano dziesiątki przypadków zakażenia koronawirusem.

Linie lotnicze na całym świecie zawieszają coraz więcej lotów do Chin. Zaostrzono warunki na przejściach granicznych w tym kraju.

Władze Chin mogą podjąć działania w celu złagodzenia negatywnych skutków, jakie wywołuje w tym kraju epidemia koronawirusa. Bank centralny musi utrzymać wystarczającą płynność na rynkach, a rząd prawdopodobnie zwiększy wydatki.

Prezes amerykańskiej Rezerwy Federalnej Jerome Powell ocenił, że wybuch epidemii w Chinach prawdopodobnie uderzy w tamtejszą gospodarkę i może się to rozprzestrzenić szerzej, ale jest jeszcze zbyt wcześnie, aby oceniać wpływ tego zjawiska na gospodarkę USA.

"Koronawirus pozostaje głównym tematem, a w szczególności to, jakie będą jego konsekwencje ekonomiczne" - mówi Ulrich Urbahn, ekonomista Joh Berenberg Gossler & Co.

Na rynku walutowym euro jest wyceniane po 1,1017, wyżej o 0,1 proc. Japoński jen w górę o 0,1 proc. do 108,88 za 1 USD. Brytyjski funt spada o 0,1 proc. do 1,3002 USD.

Rentowność 10-letnich UST wynosi 1,56 proc. - niżej o 2 pb, niemieckich 10-letnich papierów skarbowych spada o 2 pb do: -0,40 proc., a brytyjskich 10-latek - spada o 3 pb do 0,485 proc.

Ropa na NYMEX w N.Jorku tanieje o 1,7 proc. do 52,40 USD/b.

Złoto jest po 1.581,42 USD za uncję, wyżej o 0,3 proc.

O 13.00 Bank Anglii poda swoją decyzję w sprawie stóp procentowych.

"Część inwestorów zakłada, iż może on zdecydować o obniżce stóp procentowych, o czym świadczyć mają niedawne łagodne wypowiedzi kilku członków BoE. Rynek stopy procentowej wycenia prawdopodobieństwo takiego ruchu na niecałe 50 procent" - piszą w nocie analitycy Banku Millennium SA.

O 14.30 zostanie opublikowany PKB w USA w IV kw.

Indeksy giełdowe w Europie - godz. 09.25

(PAP Biznes)

aj/ asa/