AB ocenia, że stan zapasów pozwoli przetrwać okres zmniejszonych dostaw zw. z koronawirusem
AB działa w normalnym trybie i ocenia, że stan zapasów pozwoli przetrwać okres zmniejszonych dostaw związany z koronawirusem. Widzi także szansę na wzrost skali biznesu - poinformowali przedstawiciele zarządu na czwartkowej konferencji.
"Mamy największe portfolio produktów w regionie w porównaniu do konkurencji, co jest szczególnie ważne w obecnej sytuacji zawirowań na rynku spowodowanych koronawirusem. Nie liczymy towarów, które mamy w ofercie, ale te, które mamy na magazynie. Mamy 100 tys. aktywnych indeksów, które są gotowe na sprzedaż. Chcąc mieć duży wolumen obrotów musimy mieć duże magazyny, które nie mogą być wirtualne. Na koniec grudnia nasze zapasy wynosiły 1,1 mld zł i ten bufor daje nam obecnie komfort i bezpieczeństwo" - powiedział prezes Andrzej Przybyło.
"Z naszego punktu widzenia – nie widzimy obecnie zbyt dużego wpływu na biznes. Mamy ponad tysiąc dostawców i niektórzy mają problemy - jeden z producentów monitorów produkował w Wuhan, ale mimo wstrzymanej tam produkcji mieliśmy duże bufory, wiec towar jest dostępny. U niego zaczyna wracać produkcja, więc widzimy wychodzenie z tego kryzysu. Coraz więcej firm oznajmia, że jeśli nic negatywnego się nie zmieni powinno być lepiej" - dodał.
W ocenie prezesa, bufor w postaci zapasów pomaga przetrwać okres zmniejszonych dostaw.
"Doświadczenie mówi, że w czasie zawirowania na rynku – słabsi znikają, a mocni stają się mocniejsi. Będzie się liczyła zdolność finansowa, kapitały własne, kto ile jest w stanie kupić towarów i je magazynować. My widzimy w tym szansę na wzrost skali biznesu i ją realizujemy" - dodał.
Przedstawiciele zarządu oceniają, że jest za wcześnie, by przewidzieć czy w związku z zawirowaniami na rynku będą jakieś ruchy cenowe i czy będzie to trwały trend - wpływ będzie miała dostępność towaru i popyt.
"Możliwości są, ale nie do końca. Jesteśmy związani z producentami – działamy na ustalonej marży i nie bardzo możemy ją zmienić. Przez to sztywne związanie z producentami perturbacje na rynku nas nie dotyczą. Nasz towar jest pewny, mamy wsparcie. Bardziej może być problem z popytem, w zależności od tego, jak zareaguje makroekonomia na te perturbacje" - powiedział prezes.
AB podało, że w 2019 r. awansowało na ósme miejsce wśród europejskich dystrybutorów.
"Pozycje 7 i 6 też są w zasięgu, pracujemy nad tym" - powiedział członek zarządu i dyrektor finansowy Grzegorz Ochędzan.
"W poprzednich latach rynek rósł niewiele, w ubiegłym roku wzrost rynku dystrybucji dostępnego dla nas to było 10 proc., widzieliśmy ożywienie. Nasze wzrosty w kategoriach produktowych były wyższe niż te rynku. Gdyby tendencja się utrzymywała w kolejnych kwartałach, to dla nas bardzo pozytywna informacja" - powiedział Przybyło.
Dodał, że zwiększenie obrotów w ostatnim kwartale było zauważalne w różnych kanałach produktowych i było poparte wzrostami w bazie klienckiej, co jest dobrym symptomem do dalszych wzrostów.
W prezentacji podano, że AB w segmencie Telco odnotowało wzrost obrotów o 12 proc. rdr, w segmencie RTV-AGD o 32 proc. rdr, a w segmencie Digital Signage o 20 proc.
"Obszar Telco jeszcze pozwala nam rosnąć, podobnie inne. Rośniemy też w obszarze Cloud - na poziomie obrotów urośliśmy w całym roku finansowym 2019 o 57 proc. w porównaniu do 2018. Sprzedajemy więcej usług - może pojedyncze sprzedaże są mniejsze, ale budujemy bazę klientów, co może przełożyć się na wyższe kolejne zakupy. To jest ten wymiar, który w perspektywie długoterminowej będzie nam budował wysokie obroty" - powiedział dyrektor finansowy.
W ocenie prezesa, cała dystrybucja oprogramowania będzie przechodziła do chmury, a Cloud dla spółki jest jednym z priorytetów jeśli chodzi o rozwój.
Ochędzan ocenił, że z obserwacji rynku wynika, że coraz więcej pracowników pracuje spoza biura, co wiąże się z korzyściami dla pracodawców, takimi jak zmniejszenie kosztów czynszu wynajmowanej powierzchni, a jednocześnie z wyższymi nakładami firm na systemy wideokonferencyjne i oprogramowanie dla prac współdzielonych.
Prezes Przybyło powiedział, że z powodu koronawirusa ten trend będzie przyspieszał i mocno się rozwijał w najbliższym czasie.
"Wiele konferencji zostało odwołanych i wszędzie był ten wspólny mianownik, że duże firmy mówiły, że konferencja będzie, ale w formie wideokonferencji. Każdy może w niej uczestniczyć, ale musi mieć własny sprzęt" - dodał prezes.
Przedstawiciele zarządu pytani o wpływ przejęcia w 2019 r. ABC Daty przez Also Holding ocenili, że jeszcze nie są w stanie oszacować ile mogli zyskać.
"Na pewno zyskiwaliśmy. Trudno oszacować ile, natomiast nie przekładało się to na duże zwiększenie marż. To połączenie napotyka jakieś przeszkody. My konkurencję mamy cały czas, Also jest w grze, natomiast jak to się potoczy - czas pokaże" - powiedział prezes.
ABC Data, ABC Data Marketing oraz spółki zależne ABC Data - S4E i iSource - zostały przejęte przez Also Holding w lipcu. Wartość transakcji to ok. 182 mln zł.
Dyrektor finansowy przypomniał, że spółka ma do wykupu w lipcu transzę obligacji o wartości 70 mln zł, ale chce dalej być aktywnym uczestnikiem rynku obligacyjnego. O parametrach emisji nowej serii i dalszych decyzjach będzie informować.
(PAP Biznes), #ABEdoa/ asa/
