DZIEŃ NA RYNKACH: Dow ponad 4 proc. w górę, odrobił połowę strat z poniedziałku
Indeksy na Wall Street zakończyły wtorkową sesję dynamicznymi wzrostami, a Dow Jones zyskał na jkoniec dnia ponad 1100 pkt. Analitycy wskazują, że to była szalona, bardzo zmienna sesja, która pozwoliła inwestorom odrobić połowę strat po poniedziałkowej, najgorszej od 2008 roku sesji.
Indeksy na Wall Street na początku sesji rosły o ok. 3 proc., potem zaczęły spadać, a ostatnie trzy godziny handlu przyniosły dynamiczne zwyżki.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł 1167 pkt, czyli 4,89 proc. i wyniósł 25.018,16 pkt.
S&P 500 zyskał 4,94 proc. i wyniósł 2.882,23 pkt.
Nasdaq Comp. poszedł w górę 4,95 proc., do 8.344,25 pkt.
Ze spółek ponad 7 proc. zyskał Apple.
Linie lotnicze Delta wycofały prognozy dla pierwszego kwartału i całego roku finansowego ze względu na możliwy negatywny wpływ koronawiursa na zyski.
Z kolei American Airlines odwołuje loty międzynarodowe i krajowe, ponieważ popyt spada w wyniku epidemii koronawirusa.
Delta spadała w ciągu dnia o 4 proc., ale na zamknięciu zyskała akcje spółki zyskały 4,5 proc. American Airlines spadał o 0,5 proc., ale potem zyskał ponad 15 proc.
Spółka farmaceutyczna Novavax rosła 6 proc. po tym, jak dostała dofinansowanie w wysokości 4 mln USD od fundacji Coalition For Epidemic Preparedness w celu sfinansowania prac nad szczepionką przeciwko koronawirusowi.
Indeks VIX, miara oczekiwanej zmienności i instrument oceny sentymentu, zniżkuje ponad 13 proc., do 47 pkt.
Według analityków Goldman Sachs globalne rynki akcji spadną jeszcze o 20-25 proc. zanim zanotują odbicie.
"Na tym etapie sądzimy, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest rynek niedźwiedzia napędzany negatywnymi wydarzeniami, co sugeruje, że odbicie na rynkach akcji będzie szybkie, ale też nastąpi ze znacznie niższego pułapu" - napisano w raporcie Goldman Sachs.
W poniedziałek Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł 2015 pkt, czyli 7,78 proc. i wyniósł 23.851,40 pkt. S&P 500 stracił 7,60 proc. i wyniósł 2.746,56 pkt. Nasdaq Comp. poszedł w dół 7,29 proc., do 7.950,68 pkt. To były największe spadki na amerykańskich giełdach od 2008 r.
"Otoczenie rynkowe, w którym mamy do czynienia z gwałtownymi wzrostami i spadkami nie zapewnia nikomu zysków. Jest nieprzewidywalne, przy tej dawce zmienności przewidzenie ruchów indeksów jest niemożliwe" - powiedziała Liz Young, dyrektorka strategii rynkowej w BNY Hello Investment Management.
„Zakłócenia, które zaobserwowaliśmy w ciągu ostatnich kilku dni, zniszczyły zaufanie wielu nowych graczy na międzynarodowych rynkach finansowych. Młodzi inwestorzy nie doświadczyli nigdy twardych korekt rynkowych, ponieważ pracowali w kwitnącym krajobrazie giełdowym pod protektoratem banków centralnych” – dodał Andreas Lipkow, strateg w Comdirect Bank.
Na zamknięciu sesji indeks Euro Stoxx 50 spadł o 1,66 proc., niemiecki DAX zniżkował o 1,41 proc., francuski CAC 40 poszedł w dół o 1,51 proc., a brytyjski FTSE 100 zyskał 0,23 proc.
Koronawirus zabił dotąd ponad 4 tys. osób na całym świecie. Liczba potwierdzonych przypadków zakażenia w ponad 100 krajach wzrosła do ponad 114 tys.
Do poniedziałku w USA potwierdzono 423 przypadki, z czego zmarło 19 osób. Prezydent USA Donald Trump powiedział, że ma nadzieję na obniżenie podatków i wprowadzenie ulg dla pracowników w reakcji na kryzys związany z epidemią koronawirusa. Trump powiedział, że będzie chciał wprowadzić „bardzo znaczne wsparcie” dla gospodarki, która walczy ze skutkami epidemii koronawirusa.
Partia Demokratyczna podała, że pakiet środków powinien uwzględniać płatne urlopy chorobowe, lepszych warunków zasiłków dla bezrobotnych, dopłaty do żywności, a także dostępne dla wszystkich Amerykanów testy diagnostyczne i leczenie.
Stacja CNBC podała, że Biały Dom jeszcze nie jest gotowy, by przedstawić plan dotyczący pakietu stymulacyjnego.
Tymczasem przewodniczący senackiego Komitetu Finansowego Chuck Grassley powiedział, że rozważa opcje dotyczące wąsko ukierunkowanych obniżek podatków i innych sposobów zaradzenia skutkom gospodarczym wirusa.
Bloomberg podał w poniedziałek, że wciąż dyskutowane są dokładne sposoby dostarczania pomocy finansowej sektorom dotkniętym przez epidemię koronawirusa. Według źródeł bardziej prawdopodobne jest, że firmy otrzymają bezpośrednie zapomogi finansowe, a nie zwolnienia z podatków. Brane pod uwagę są też takie środki jak obniżka podatków od wynagrodzeń i obniżka ceł na niektóre importowane towary z Chin.
Biały Dom zaprosił najważniejszych przedstawicieli Wall Street na spotkanie w tym tygodniu, aby omówić wpływ wybuchu epidemii koronawirusa na gospodarkę i możliwości planu naprawczego.
Portal The Atlantic poinformował, że dwa tygodnie od wybuchu epidemii USA wykonały tylko 4.384 testy na obecność koronawirusa.
„Brak testów oznacza, że nie wiadomo jak wielu Amerykanów jest zainfekowanych koronawirusem” – podał The Atlantic.
Narodowa Komisja Zdrowia Chin poinformowała we wtorek o 19 przypadkach zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 w ciągu doby i 17 ofiarach śmiertelnych. Oznacza to dalszy spadek, w poniedziałek informowano bowiem o 40 przypadkach zakażenia koronawirusem i 21 zgonach. Liczba wszystkich zarejestrowanych zakażeń w ChRL wynosi obecnie 80 754, a bilans ofiar śmiertelnych sięga 3136. Wyzdrowiało 59,8 tys. ludzi.
Prawie 81 proc. z 2552 chińskich firm zaangażowanych w handel zagraniczny wznowiło działalność, wynika z ankiety przeprowadzonej przez administrację celną w sobotę.
Według raportu Bloomberg Economics w ubiegłym tygodniu gospodarka prawdopodobnie osiągnęła wydajność od 70 do 80 proc.
„Powstaje pętla sprzężenia zwrotnego - w miarę jak chińska gospodarka wraca do pracy na pełnych obrotach, może odczuć szok popytowy wynikający z własnego przytłumionego popytu i spadających zamówień zagranicznych ze względu na epidemię” - powiedział Trinh Nguyen, starszy ekonomista w Natixis.
W Korei Płd. w ostatnich dniach także maleje liczba zakażonych i zmarłych z powodu Covid-19. We wtorek rano władze w Seulu poinformowały, że po odnotowaniu 35 nowych przypadków zakażeń, liczba wszystkich osób, u których potwierdzono obecność koronawirusa wynosi 7513. W ciągu ostatnich 24 godzin w Korei Płd. zmarły trzy osoby, co sprawia, że całkowity bilans zgonów wynosi teraz 54.
Liczba osób zakażonych koronawirusem w Iranie wzrosła do 8.042, a ofiar śmiertelnych do 291 - poinformowało we wtorek irańskie ministerstwo zdrowia.
Premier Włoch Giuseppe Conte ogłosił w poniedziałek, że rząd wprowadza zakaz zgromadzeń w całym kraju w związku z szerzeniem się koronawirusa. Szkoły i uniwersytety będą zamknięte do 3 kwietnia. Kontrolowany będzie napływ osób z zagranicy.
Na włoskim terytorium możliwe będzie przemieszczanie się wyłącznie z powodu pracy, zdrowia i innych pilnych potrzeb.
Najnowszy bilans koronawirusa we Włoszech to 463 zmarłych i ponad 9 tysięcy potwierdzonych przypadków zarażeń.
Rząd Włoch poinformował we wtorek, że przeznaczy ok. 10 mld euro na przeciwdziałanie skutkom epidemii koronawirusa. Resort finansów zapowiedział, że spłaty kredytów hipotecznych będą zawieszone w całym kraju do czasu opanowania epidemii.
Europejscy przywódcy we wtorek po południu odbędą telekonferencję, aby omówić reakcję na śmiertelnego wirusa.
W czwartek decyzję ws. stóp procentowych podejmie Europejski Bank Centralny.
„EBC nie może zapobiec kurczeniu się gospodarki strefy euro, ale zasygnalizowanie gotowości do działania jest niezbędne, aby uniknąć zaostrzenia warunków finansowych i spadku popytu” – powiedzieli ekonomiści Bloomberga Maeva Cousin i Jamie Rush.
Rynki pieniężne wyceniają możliwość obniżki stóp proc. w strefie euro o 10 pb na posiedzeniu w czwartek na 97 proc. W kontraktach terminowych na stopę proc. Banku Anglii obniżka o 25 pb na marcowym posiedzeniu jest w pełni wyceniana.
Prezydent USA Donald Trump określił we wtorek amerykańską Rezerwę Federalną jako "żałosną", domagając się kolejnych obniżek stóp procentowych.
Rynki prawie w pełni wyceniają możliwość obniżki stóp procentowych o 75 pb na posiedzeniu Fedu 18 marca Do stycznia 2021 r. rynki wyceniają ponad cztery obniżki stóp procentowych.
Według Instytutu Finansów Międzynarodowych światowy wzrost PKB) może w tym roku wynieść tylko 1 proc.
„Globalna recesja jest teraz prawie pewna” - powiedzieli we wtorek analitycy Rabobanku, przewidując, że globalny wzrost osiągnie do 1,6 proc. PKB do końca roku.
Patrick Armstrong, dyrektor ds. Inwestycji w Plurimi Investment Managers, ocenił, że jest nadzieja, że obniżenie podatku od wynagrodzeń może zrównoważyć negatywny wpływ wirusa.
„Epidemia koronawirusa, która ma duży wpływ na gospodarkę, zredukuje zyski przedsiębiorstw w niektórych sektorach, ale jej wpływ będzie tymczasowy” – powiedział Armstrong. (PAP Biznes)
kkr/ pr/
