DZIEŃ NA GPW: Silne spadki spółek detalicznych
WIG-odzież zniżkuje o prawie 15 proc. o godz. 11.27 i jest najniżej w historii. Inwestorzy obawiają się, że w związku z epidemią koronawirusa, wzorem włoskim, może dojść do zamykania placówek handlowych, choć Ministerstwo Rozwoju zaprzeczyło, że taki pomysł jest rozważany.
„Ceny akcji spółek zależnych od poziomu konsumpcji detalicznej idą w dół, ponieważ niektórzy inwestorzy obawiają się zamykania placówek handlowych, tak jak doszło do tego we Włoszech” – powiedział PAP Biznes dyrektor departamentu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion Kamil Cisowski.
Premier Włoch Giuseppe Conte poinformował w środę w orędziu do narodu o decyzji rządu o zamknięciu wszystkich sklepów i punktów usługowych, barów i restauracji. Otwarte będą tylko te najważniejsze, z żywnością i artykułami pierwszej potrzeby oraz apteki.
Obawy nie mają jednak potwierdzenia w wypowiedziach Ministerstwa Rozwoju. Resort poinformował PAP Biznes, że nie rozważa wprowadzenia nakazu zamykania obiektów handlowych w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa.
„Przy obecnym poziomie emocji na rynku, część inwestorów może oczekiwać, że mimo zaprzeczenia przez władze o tym, iż nie ma planów zamykania sklepów, to w miarę, gdy liczba zachorowań będzie rosła, a wiele na to wskazuje, to rząd zostanie zmuszony do działań prewencyjnych i sytuacja się może zmienić” – wyjaśnił ekspert DI Xelion.
Kurs akcji VRG traci 19,9 proc. (TKO) i jest najniżej od lipca 2015 roku. Silne spadki zaliczają również spółki z sektora, wchodzące w skład WIG20. CCC zniżkuje o 19,7 proc. (najniżej od października 2011) i LPP o 14,0 proc. (najniżej od października 2016). WIG-odzież idzie w dół o 14,7 proc., a od początku roku indeks stracił ok. 49 proc.
Zła koniunktura panuje również na akcjach europejskich detalistów. STOXX Europe 600 Retail idzie w dół o 5,2 proc. Odrabia nieco straty, gdyż ok. godz. 10.00 zniżkował o 7,0 proc. (PAP Biznes)
maq/ ana/
