DZIEŃ NA RYNKACH: Mocne spadki na Wall Street; w Europie największe spadki w historii
Notowania w USA idą mocno w dół, a europejskie indeksy zanotowały spadki po 12 proc., najwięcej w historii. Rynki analizują odpowiedzi gospodarcze państw i banków centralnych na epidemię koronawirusa. Ceny ropy idą w dół, a dolar się umacnia.
Indeks S&P 500 spada o 7,2 proc., Dow Jones Industrial zniżkuje o 5,9 proc., a Nasdaq idzie w dół 6,9 proc.
S&P 500 i Nasdaq weszły w rynek niedźwiedzia, kończąc trwającą ponad 11 lat hossę. Dow zmierza do zakończenia dnia z najwyższym spadkiem od 1987 r.
Na początku sesji indeks S&P 500 spadł o 7 proc., co spowodowało, że handel na giełdach w USA został wstrzymany na 15 minut. Po otwarciu główne indeksy traciły nawet ponad 8,5 proc.
Wcześniej handel kontraktami na główne indeksy został wstrzymany rano w czwartek, po zniżkach o 5 proc.
Kolejna 15-minutowa przerwa nastąpi, jeśli straty w indeksie osiągną 13 proc., co oznaczałoby spadek do poziomu 2.585,96 pkt. Jeśli spadek S&P 500 wyniesie 20 proc., czyli 2.377,9 pkt., rynki zamkną się na cały dzień. Tylko zasada 20 proc. obowiązuje w ostatnich 35 minutach handlu.
W indeksie S&P 500 w dół idą wszystkie sektory.
Akcje linii wycieczkowych gwałtownie spadły. Royal Caribbean idzie w dół o 25 proc. niżej, a Carnival i Norwegian Cruise Line spadły odpowiednio o 18 proc. i 25 proc.
W dół idzie też sektor bankowy - Citi traci 8,5 proc., Wells Fargo 9 proc., a JPMorgan 3,5 proc.
Notowania linii lotniczych, takie jak United, Delta spadają o 17 proc.
Tracą spółki energetyczne - Marathon Petroleum idzie w dół o 22 proc.
Boeing traci 11 proc. po tym, jak JPMorgan wycofał długoterminową rekomendację "kupuj" dla akcji spółki.
Apple idzie w dół o ponad 5 proc., Amazon, Facebook i Alphabet tracą ponad 4 proc.
"Na tym etapie inwestorzy już panikują. Nie sposób przewidzieć w jaką stronę to pójdzie" - powiedział Chris Rupkey, główny ekonomista ds. finansów w MUFG Union Bank.
„Po wejściu w tryb pełnej paniki, odbudowa zaufania wymaga dużo czasu. Wydaje się, że właśnie tam zmierzamy. Spodziewamy się pogorszenia koniunktury gospodarczej, jest wiele niepewności na rynku” - powiedział Scott Brown, główny ekonomista Raymond James.
Indeks VIX, miara oczekiwanej zmienności i instrument oceny sentymentu, zwyżkuje do 68,41 pkt., najwyżej od listopada 2008 r.
Indeks MSCI All-Country World Index, który śledzi rynki akcji w 49 krajach, wszedł w rynek niedźwiedzia, co stanowi spadek o 20 proc. w porównaniu z 52-tygodniowym szczytem.
W Europie indeks Euro Stoxx 50 spadł o 12,4 proc., niemiecki DAX poszedł w dół o 12,24 proc., francuski CAC 40 zniżkował o 12,28 proc., a brytyjski FTSE 100 stracił 9,81 proc.
Indeks Stoxx Europe 600 spadł o 11,38 proc. Europejskie giełdy zanotowały największe jednodniowe spadki w trakcie sesji w historii.
Europejskie indeksy są o ponad 30 proc. poniżej rekordowych poziomów sprzed miesiąca. Z europejskich giełd "wyparowało" ok. 4 bln USD kapitalizacji rynkowej.
Po ogłoszeniu zakazu podróży z Europy do USA spadają kursy linii lotniczych. Air France-KLM 11 stracił proc., Ryanair 7 proc., Lufthansa 13 proc., a IAG 16 proc.
Tullow Oil spadł o 31 proc., ponieważ ceny ropy nadal spadają w wyniku obaw o wojnę cenową między OPEC a Rosją.
Cineworld poszedł w dół o 24 proc. Firma podała, że koronawirus zagraża spłacaniu zobowiązań zaciągniętych przez spółkę.
Dolar umacnia się o 1,1 proc. wobec koszyka walut do 97,55 pkt.
Eurodolar idzie w dół o 0,9 proc. do 1,119.
Kwotowanie USD/JPY umacnia się o 0,52 proc. do 105,29.
Kurs funta zniżkuje o 1,8 proc. wobec dolara do 1,2576, najniżej od października. To największy dzienny spadek od listopada 2018 r.
Rentowność 10-letnich UST spada o 16 pb do 0,71 proc. Dochodowość 30-letnich obligacji amerykańskich idzie w dół o 5 pb do 1,34 proc.
Spread między dwuletnimi a dziesięcioletnimi UST wynosi 32 pb. Natomiast spread między amerykańskimi obligacjami 3-miesięcznymi, a 10-letnimi wynosi obecnie: 37 pb.
Z kolei dochodowość 10-letnich niemieckich bundów spada o 1 pb do: -0,74 proc.
Na rynku paliw ropa WTI na NYMEX spada o 5,2 proc. do 31,2 USD za baryłkę, a Brent na ICE idzie w dół o 7,6 proc. do 33,1 USD/b.
Srebro spada o 4,8 proc. do 15,92 USD za uncję, a złoto idzie w dół o 3 proc. do 1.591,8 za uncję. Pallad stracił w trakcie sesji ok. 28 proc., co stanowi największy spadek w historii.
Bitcoin spada o 23 proc. do 5.705 USD
BANKI CENTRALNE PRZYSTĘPUJĄ DO AKCJI
Nowojorski Fed dokonał dostosowań w zakupach papierów wartościowych, które dotychczas dotyczyły tylko bonów skarbowych – podała w czwartek nowojorska Rezerwa Federalna w komunikacie.
Nowojorski Fed podał, że zaoferuje 500 mld USD w ramach trzymiesięcznej operacji repo. Operacja ma zostać powtórzona jutro i będzie kontynuowana co tydzień do 13 kwietnia.
Rada Prezesów EBC pozostawiła bez zmian podstawowe stopy procentowe - podano w komunikacie po posiedzeniu banku. EBC poinformował też o uruchomieniu nowego programu długoterminowych operacji refinansujących (LTRO) i zwiększeniu zakupów aktywów netto o 120 mld euro do końca roku.
"Rada Prezesów EBC postanowiła, że stopa procentowa podstawowych operacji refinansujących oraz stopy kredytu w banku centralnym i depozytu w banku centralnym pozostaną na niezmienionym poziomie, odpowiednio: 0,00 proc., 0,25 proc. oraz −0,50 proc." - napisano.
"Rada Prezesów oczekuje, że stopy procentowe EBC pozostaną na obecnym lub niższym poziomie, dopóki perspektywy inflacji mocno nie zbliżą się do poziomu blisko, ale poniżej 2 proc. w horyzoncie projekcji" - dodano.
Prezes EBC podkreśliła w czwartek, że czynniki ryzyka o charakterze negatywnym wyraźnie przeważają w perspektywach dla wzrostu PKB strefy euro.
"EBC jest gotowy do dostosowania wszystkich instrumentów polityki monetarnej w razie konieczności, aby zapewnić konwergencję inflacji do celu EBC blisko, ale poniżej 2 proc." - powiedziała prezes EBC Christine Lagarde na konferencji po posiedzeniu EBC.
"Jest jasne, że w nadchodzących tygodniach i miesiącach użyjemy wszystkich elastyczności zawartych w ramach programu zakupów netto (QE). Przykładamy dużą wagę do sektora obligacji korporacyjnych, ponieważ uważamy, że tam właśnie mamy do czynienia z wysoką wrażliwością" - dodała.
W ocenie analityków środki podjęte przez EBC są niewystarczające wobec zagrożeń dla perspektyw wzrostu PKB.
"Żadne z środków polityki monetarnej czy fiskalnej nie wydobędą strefy euro z recesji, w którą zdaje się, że wpadła w tym miesiącu. Działania podjęte przez EBC mogą złagodzić drugorzędne efekty" - powiedział Holger Schmieding, główny ekonomista Berenberg.
"Wiedzą, że niewiele mogą zrobić, aby wesprzeć gospodarkę i zasygnalizowali, że nie mogą podjąć się akcji ratunkowej. Gdy banki centralne coś takiego zrobią, to następuje całkowita wyprzedaż" - powiedział Antoine Bouvet, starszy strateg stopy procentowej w ING Groep NV.
W Chinach rząd zarekomendował bankowi centralnemu obniżenie stopy rezerw obowiązkowych. Rząd dąży do złagodzenia polityki monetarnej w celu wsparcia gospodarki wobec skutków rozprzestrzeniania się koronawirusa.
„Oczekujemy, że PBOC będzie w krótkim okresie na przemian wprowadzać kolejne obniżenia wskaźnika rezerw obowiązkowych oraz cięcia średniookresowych stóp procentowych. Po zbliżającej się planowanej obniżce stopy rezerwy w marcu, bank centralny może zdecydować o obniżeniu średniookresowej stopy oprocentowania kredytu w kwietniu” – powiedział Ding Shuang, główny ekonomista ds. Chin i Azji Północnej w Standard Chartered.
Bank Japonii zapowiedział w czwartek, że podczas posiedzenia w przyszłym tygodniu rozszerzy pakiet stymulacyjny.
W środę podczas nadzwyczajnego posiedzenia Bank Anglii obniżył stopy procentowe o 50 pb do 0,25 proc.
Władze Niemiec zapowiedziały w czwartek, że są gotowe porzucić politykę zrównoważonego budżetu w celu przeciwdziałania skutkom gospodarczym epidemii koronawirusa.
TRUMP SPOTKAŁ SIĘ Z POLITYKIEM ZARAŻONYM KORONAWIRUSEM
U brazylijskiego urzędnika, który w sobotę spotkał się na Florydzie z prezydentem USA Donaldem Trumpem, wykryto koronawirusa - informują w czwartek media w Brazylii i USA. Mężczyźni razem pozowali do zdjęć w posiadłości przywódcy USA w Mar-a-Lago.
Wiceprezydent USA Mike Pence oświadczył w czwartek w wywiadzie dla telewizji NBC News, że władze Stanów Zjednoczonych spodziewają się kolejnych tysięcy zakażeń koronawirusem.
Od północy w piątek na 30 dni zawieszone będą wszystkie przyjazdy z Europy do Stanów Zjednoczonych - poinformował w środę prezydent USA Donald Trump w orędziu w sprawie koronawirusa, wygłoszonym w Gabinecie Owalnym. Zakaz nie będzie obejmował Wielkiej Brytanii. Decyzja została potępiona przez europejskich polityków.
W wystąpieniu Trump ocenił, że USA radzi sobie lepiej niż Europa w zwalczaniu koronawirusa. "Unia Europejska nie podjęła takich samych środków ostrożności i ograniczeń podróży z Chin i innych zapalnych miejsc" - mówił. W rezultacie - kontynuował - "znaczna część" ognisk koronawirusa w USA rozpoczęła się od podróżujących z Europy.
"Dla zdecydowanej większości Amerykanów ryzyko jest bardzo, bardzo niskie" - uspokajał w swoim 11-minutowym orędziu Trump.
Trump zapewniał też, że "to nie jest kryzys finansowy", lecz "chwila, którą pokonamy jako kraj i jako świat". Zapowiedział działania, mające stymulować gospodarkę w czasie pandemii.
„Prezydent Trump w nadzwyczajnym przemówieniu nie zaproponował nowych rozwiązań ws. bodźców. Powiedział tylko, że zaproponuje Kongresowi niejasne zwolnienia podatkowe od wynagrodzeń” - powiedział Ernie Tedeschi, ekonomista w Evercore ISI.
Dotychczas w Stanach Zjednoczonych zmarło 38 osób zakażonych koronawirusem. Przypadków zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 jest w Stanach Zjednoczonych ponad 1000.
Władze Kalifornii zakazały masowych zgromadzeń liczących więcej niż 250 ludzi, aby spowolnić rozszerzanie się koronawirusa - poinformowało w środę późnym wieczorem biuro gubernatora Gavina Newsoma.
Liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa w stanie Nowy Jork w USA wzrosła w środę do 216. Od wtorku zwiększyła się o 43 - poinformował gubernator Andrew Cuomo. Sytuację komplikuje niedostatek testów na wykrywanie zakażenia SARS-CoV-2.
Media amerykańskie ostrzegają, że niedobór materiałów laboratoryjnych grozi opóźnieniem przeprowadzania testów na koronawirusa. Z tej przyczyny, podkreślają, pomniejszona jest faktyczna liczba zakażonych Amerykanów. Według administracji prezydenta USA Donalda Trumpa laboratoria zdrowia publicznego w USA przetestowały dotąd ponad 5000 osób.
Szef Narodowego Instytutu Zdrowia (NIH) Anthony Fauci ocenił, że amerykański system testowania na obecność koronawirusa jest zawodny i nie jest jeszcze gotowy, by przetestować więcej Amerykanów.
Dzień wcześniej Fauci powiedział, że nowy koronawirus jest 10 razy bardziej zabójczy niż wirus sezonowej grypy. Podczas środowego wysłuchania w Izbie Reprezentantów ekspert oświadczył też, że "najgorsze jest dopiero przed nami".
Instytut Zarządzania Podażą (ISM) USA podał w środę, że 75 proc. firm z USA doświadczyło zakłóceń w łańcuchu dostaw z powodu ograniczeń transportowych związanych z epidemią koronawirusa.
Sytuacja spowodowała, że jedna na sześć firm obniżyła docelowe przychody, średnio o 5,6 proc.
PONAD 4.700 OFIAR KORONAWIRUSA
Prezydent USA Donald Trump zapewniał, że rynki "poradzą sobie" po gwałtownej wyprzedaży w czwartek.
Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) zaprezentowanych w czwartek rano, na świecie zainfekowanych jest już ponad 127 tys. ludzi w 118 krajach świata, a ponad 4,7 tys. z nich zmarło. WHO ogłosiło w środę światową pandemię.
Najnowszy bilans koronawirusa we Włoszech to 827 zmarłych i ponad 10,5 tys. chorych.
Premier Włoch Giuseppe Conte poinformował w środę w orędziu do narodu o decyzji rządu o zamknięciu wszystkich sklepów i punktów usługowych, barów i restauracji. Otwarte będą tylko te najważniejsze - z żywnością i artykułami pierwszej potrzeby oraz apteki.
W ciągu ostatniej doby zarejestrowano w Korei Południowej 114 nowych przypadków zakażenia koronawirusem - podały w czwartek rano władze sanitarne tego kraju. Zmarło kolejnych sześć osób.
W sumie w Korei Południowej potwierdzono do tej pory 7.869 przypadków koronawirusa. Według najnowszego bilansu zmarło w sumie 66 osób.
Chińska Narodowa Komisja Zdrowia podała w czwartek, że liczba zakażeń i zgonów wywołanych koronawirusem w Chinach kontynentalnych znów zmalała. W ciągu ostatniej doby odnotowano 15 nowych infekcji i 11 przypadków śmiertelnych. Poprzedni raport mówił o 24 nowych zakażeniach i 22 zgonach.
W całych Chinach bilans ofiar śmiertelnych wynosi teraz 3.169. Liczba osób zainfekowanych wzrosła do 80.793.
Okres szczytowy rozprzestrzeniania się nowego koronawirusa w Chinach minął, epidemia jest na stosunkowo niskim poziomie – ogłosił w czwartek rzecznik państwowej komisji zdrowia Mi Feng, cytowany przez państwową telewizję CCTV. (PAP Biznes)
kkr/ ana/ gor/
