Chiński regulator przyznał nowe licencje dla gier, Ten Square Games bez certyfikacji
Chiński urząd regulujący branżę gier przyznał w czwartek nowe licencje po trzech miesiącach przerwy - certyfikacji po raz kolejny nie otrzymał tytuł "Fishing Clash", którego producentem jest Ten Square Games. Zdaniem Konrada Księżopolskiego z Haitonga wejście do Chin byłoby obecnie dla spółki bardzo korzystne ze względu na epidemię koronawirusa.
Chiński regulator certyfikował w czwartek 27 gier zagranicznych producentów, w tym 16 gier mobilnych, 6 gier na komputery PC oraz 5 gier konsolowych. Była to pierwsza runda certyfikacji od listopada ubiegłego roku.
"Szkoda, że 'Fishing Clash' nie dostał certyfikacji w tej turze, gdyż mógłby to być dobry okres na wejście na nowy rynek, kiedy dużo ludzi przebywa w domu, na zwolnieniach albo na pracy zdalnej" - powiedział PAP Biznes Księżopolski.
"Od ostatniej decyzji urzędu minęło trzy miesiące. Pytanie z czego wynika ten wydłużony okres decyzyjny: czy jest to związane z chińskim Nowym Rokiem, który miał miejsce pod koniec stycznia, czy jednak wynika z epidemii koronawirusa, który na pewno zaburzył prace wielu organizacji" - dodał.
Ten Square Games stara się o certyfikację na rynku chińskim dla swojej najpopularniejszej gry, "Fishing Clash". W ubiegłym roku spółka testowo wprowadziła grę do chińskiego sklepu Apple, co nie wymaga zgody chińskiego regulatora. Przy wprowadzaniu gry na rynek chiński Ten Square Games współpracuje z jednym z największych lokalnych wydawców, NetEase.
Według danych portalu Newzoo, Chiny były w 2019 roku drugim największym rynkiem gier komputerowych na świecie, po Stanach Zjednoczonych.
(PAP Biznes), #TENkuc/ ana/
