DZIEŃ NA GPW: Otwarcie notowań może wypaść negatywnie
Niedzielna decyzja Fed o obniżeniu stopy procentowej i skupie obligacji budzi obawy inwestorów o stan światowej gospodarki. W tej sytuacji kontrakty terminowe na główne zagraniczne indeksy zniżkują, przez co poniedziałkowa sesja na GPW może rozpocząć się od spadków - oceniają analitycy.
"W niedzielę wieczorem pojawiła się informacja o tym, że Fed postanowił obniżyć poziom głównej stopy procentowej do 0-0,25 proc. z 1-1,25 proc. Ponadto, Fed zapowiedział skup obligacji o wartości co najmniej 700 mld USD, w tym zakupy obligacji skarbowych na poziomie 500 mld dolarów i aktywów zabezpieczonych spłatą hipotek za 200 mld dolarów. Uzyskiwane z tych papierów wpływy będą reinwestowane. Na rynku pojawiają się również informacje o tym, że Fed rozszerzy QE (luzowanie ilościowe - PAP) i ogłosi w poniedziałek skup papierów korporacyjnych. Można powiedzieć, że rynek dostał to, co chciał. Obniżki były od pewnego czasu wyceniane przez inwestorów, a Fed sprostał oczekiwaniom jeszcze przed środowym posiedzeniem" - podał w porannym komentarzu zespół doradztwa inwestycyjnego BM BNP Paribas.
"Decyzja nie spotkała się jednak z optymizmem uczestników rynków kasowych, gdyż może świadczyć o głębokich obawach o stan światowej gospodarki. Japoński Nikkei225 zakończył dzień z prawie 2,5 proc. stratą, a kontrakty terminowe na Europejskie indeksy bazowe są kwotowane z kilku procentowymi stratami. W takim otoczeniu przewidujemy negatywne otwarcie sesji w Warszawie" - dodali analitycy.
Prezes NBP Adam Glapiński powiedział w piątek PAP, że będzie proponował Radzie Polityki Pieniężnej obniżenie stóp procentowych NBP. Dodał, że m.in. silne obniżenie się cen surowców na rynkach światowych sprawi, że inflacja będzie w najbliższych kwartałach obniżać się i kształtować poniżej dotychczasowych oczekiwań.
"Taki ruch na pewno wsparłby rynek akcji i długu, jednak mógłby przełożyć się na osłabienie złotego i podnieść inflację. W obecnym otoczeniu trudno również oczekiwać wsparcia sytuacji popytowej, gdy konsumenci przechodzą obecnie kwarantannę, a firmy odnotowują braki kadrowe spowodowane absencją pracowników. Obniżka stóp mogłaby również osłabić również sektor bankowy, od którego firmy będą w niedalekiej przyszłości oczekiwały dostarczenia płynności, pomimo podwyższonego ryzyka kredytowego całego sektora przedsiębiorstw. Tym samym obniżka mogłaby bardziej zaszkodzić niż pomagać gospodarce i dlatego nie jest naszym scenariuszem bazowym" - ocenili specjaliści z BM BNP Paribas.
ZWRÓĆ UWAGĘ (informacje opublikowane po zamknięciu notowań na GPW):
• CCC - prezes CCC Marcin Czyczerski poinformował PAP Biznes, że grupa zamyka czasowo w Polsce wszystkie salony, również poza galeriami handlowymi. Sklepy nie działają też w Bułgarii, Austrii i Słowenii. CCC widzi dynamiczne wzrosty w kanale e-commerce;
• LPP - wprowadzone ograniczenia w otwarciu placówek handlowych będą miały negatywny wpływ na wyniki finansowe grupy LPP, ale spółka na ten moment nie jest w stanie oszacować skali tego wpływu. Grupa spodziewa się wzrostu sprzedaży w sklepach internetowych;
• PGE - aktualizacja wartości aktywów trwałych obniży zysk netto grupy PGE w 2019 roku o około 5,8 mld zł. Spółka zakończyła właśnie główne prace nad testami na utratę wartości rzeczowych aktywów trwałych zgodnie z wymogami MSR 36;
• Torpol - spółka specjalizująca się w budownictwie kolejowym, miała w 2019 roku 29,1 mln zł skonsolidowanego zysku netto wobec 19,2 mln zł zysku przed rokiem, zgodnie ze swoimi wcześniejszymi szacunkami. Portfel zamówień wynosi 3,09 mld zł netto;
• Alumetal - zarząd, biorąc pod uwagę rosnące zagrożenie epidemiologiczne związane z koronawirusem, będzie rekomendował walnemu zgromadzeniu niewypłacanie dywidendy za 2019 rok;
• OFE - źródło zbliżone do sprawy poinformowało PAP Biznes, że jeśli turbulencje na rynkach finansowych przedłużą się, to przesunięcie terminu przekształcenia OFE w Specjalistyczne Fundusze Inwestycyjne Otwarte może być potrzebne;
• Polska - w piątek rząd poinformował o wprowadzeniu od soboty stanu zagrożenia epidemicznego. Przywrócone zostały pełne kontrole na wszystkich polskich granicach. Rząd zamknął granice dla cudzoziemców na co najmniej 10 dni, ograniczył działalność galerii handlowych, restauracji i punktów rozrywki. Od niedzieli wstrzymane zostały międzynarodowe połączenia lotnicze i kolejowe, oprócz czarterów do Polski.
• Chiny - produkcja przemysłowa spadła w II o 13,5 proc. YTD. Analitycy spodziewali się spadku produkcji YTD o 3,0 proc. Z kolei sprzedaż detaliczna spadła w II o 20,5 proc. YTD wobec oczekiwanego 4 proc. spadku.
RYNKI AKCJI:
• W Europie kontrakty na Euro Stoxx 50 zniżkują o 6,20 proc., na FTSE 100 w dół o 4,96 proc., a na DAX spadają o 6,10 proc. Kontrakty na indeksy w USA osiągnęły limit spadku po zniżkach o prawie 5 proc.
• Na giełdach w Azji indeksy wciąż mocno zniżkują. W Japonii Nikkei 225 spadł o 2,46 proc. W Chinach wskaźnik SCI traci 2,60 proc. W Hongkongu indeks Hang Seng niżej o 3,53 proc. W Korei Południowej wskaźnik KOSPI w dół o 3,18 proc. W Indiach indeks Sensex spada o 5,19 proc.;
• Piątek przyniósł ponad 9-proc. wzrosty po czwartkowej, najgorszej od ponad 30 lat sesji. Wzrosty zdecydowanie nabrały tempa po tym, jak w związku z rozprzestrzenianiem się epidemii koronawirusa prezydent USA Donald Trump ogłosił stan nadzwyczajny. To była najlepsza sesja na amerykańskich giełdach od 2008 roku;
• Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł 1.85 pkt, czyli 9,36 proc. i wyniósł 23.185,96 pkt., S&P 500 zyskał 9,28 proc. i wyniósł 2.710,95 pkt., Nasdaq Comp. poszedł w górę 9,34 proc., do 7.874,23 pkt.;
• Giełdy w Europie zakończyły piątkową sesję na plusach. Euro Stoxx 50 wzrósł o 1,60 proc., niemiecki DAX zwyżkował o 0,77 proc., francuski CAC 40 poszedł w górę o 1,83 proc., a brytyjski FTSE 100 zyskał 2,46 proc.;
• Na zamknięciu WIG20 zyskał 4,6 proc. do 1.365,97 pkt., WIG zwyżkował 3,9 proc. do 38.629,63 pkt., mWIG40 poszedł w górę o 2,5 proc. do 2.883,75 pkt., a sWIG80 wzrósł 3,0 proc. do 9.572,94 pkt. (PAP Biznes)
kk/ asa/
