CCC wierzy w powodzenie emisji akcji, rozmawia z bankami o kowenantach (wywiad)
Grupa CCC wierzy w powodzenie planowanej emisji akcji - poinformowali PAP Biznes przedstawiciele zarządu CCC. Ocenili, że w obliczu kryzysu wokół koronawirusa kowenanty będą wyzwaniem dla całej branży detalicznej, rozmawiają w tej sprawie z bankami.
Grupa w środę wieczorem poinformowała o planie emisji w subskrypcji prywatnej do 13,7 mln akcji z wyłączeniem prawa poboru. Cena emisyjna będzie nie niższa niż 30 zł. CCC chce pozyskać z emisji 400-500 mln zł i przeznaczyć je na kapitał obrotowy i finansowanie bieżącej działalności operacyjnej, w kontekście spodziewanego istotnego spadku przychodów w I połowie tego roku z powodu decyzji administracyjnych związanych z czasowym zamknięciem sklepów stacjonarnych na kluczowych dla spółki rynkach.
"NWZ, na którym akcjonariusze mają podjąć decyzję o nowej emisji, zwołane zostało na 17 kwietnia. Po zatwierdzeniu podwyższenia kapitału będziemy gotowi, by w zależności od sprzyjającego otoczenia rynkowego, jak najszybciej i elastycznie przeprowadzić emisję. Jesteśmy przekonani, że oferta zakończy się sukcesem" - powiedział PAP Biznes wiceprezes CCC Karol Półtorak.
"Po pierwsze, główny akcjonariusz Dariusz Miłek już zapowiedział udział w ofercie, więc blisko 35 proc. oferty mamy już zagwarantowane. To bardzo silny sygnał, pokazujący, że ten akcjonariusz, który jest mocno zaangażowany w sprawy spółki, w nią wierzy. Po drugie, uważamy, że CCC ma szansę wyjść z tego kryzysu wzmocnione i w lepszej formie niż inne spółki detaliczne. Po trzecie, nawet gdyby skutki tego kryzysu się przedłużały poza rok 2020, to mamy jeszcze plan B, związany ze sprzedażą strategicznych aktywów" - dodał.
Prezes CCC Marcin Czyczerski pytany, czy oczekiwana kwota 400-500 mln zł spółce wystarczy, odpowiedział: "Środki z emisji nam wystarczą przy założeniu, że sklepy przynajmniej od maja zaczną pracować. Mamy nadzieję, że stanie się to szybciej, ale przygotowani musimy być na różne scenariusze. Potrzebujemy środków na finasowanie kapitału obrotowego, e-commerce musi działać, a spółka jest w stanie wykorzystać swój potencjał tylko wtedy, gdy na kluczowy sezon AW2020 będziemy mieć towar na półkach".
"Pozyskując środki na kapitał obrotowy i poprawiając efektywność, możemy paradoksalnie wyjść z tego kryzysu wzmocnieni" - dodał.
Prezes tłumaczy, że planowana emisja to "zastrzyk witamin" dla organizacji w trudnym, bezprecedensowym momencie, gdy jednocześnie widać szansę na monetyzację projektów realizowanych przez ostatnie lata.
"W CCC zainwestowano ogromny kapitał, który powinien zacząć pracować i generować gotówkę. Na to postawiliśmy akcent w strategii Go.22. Kryzys wokół koronawirusa złapał nas w pewnym wykroku, ale to nie zmienia wartości naszego nowego, omnichannelowego modelu biznesowego" - powiedział prezes CCC.
Grupa podawała, że w przypadku przedłużania się w istotny sposób efektów pandemii koronawirusa na nastroje konsumenckie poza rok 2020, rozważy upłynnienie strategicznych aktywów, w tym pakietu 20-25 proc. akcji w spółce eObuwie. pl, w formie transakcji prywatnej bądź na rynku publicznym.
Karol Półtorak poinformował, że spółka nie zakłada w scenariuszu bazowym sprzedaży pakietu akcji spółki eObuwie. pl w tym roku.
"Tę opcję zostawiamy na 2021 rok, gdyby kryzys się wydłużał" - powiedział.
Na koniec 2019 roku wskaźnik długu netto/EBITDA w grupie CCC wynosił ok. 3,0x.
Wiceprezes ocenia, że grupa, mimo wysokiego zadłużenia, jest bardzo dobrze przygotowana nawet na dłuższy czas kryzysu.
"Podniesienie kapitału to naszym zdaniem bezpieczny most do drugiej połowy roku, gdy - zakładamy - sprzedaż się poprawi" - powiedział Półtorak.
"Nie przewidujemy sytuacji utraty płynności. Mamy kilka scenariuszy, które mają pozwolić nam przejść ten kryzys" - dodał Półtorak.
Pytany, czy jest ryzyko złamania kowenantów, odpowiedział: "Prowadzimy konstruktywne rozmowy z bankami. Kowenanty są wyzwaniem dla całego sektora detalicznego, nie tylko dla naszej spółki".
W czwartek, na wieść o emisji akcji z ceną powyżej kursu rynkowego akcje CCC wzrosły o 18,5 proc. do 29,6 zł. Jednak w ciągu ostatnich dwóch tygodni, po pojawieniu się informacji o pierwszych zarażonych koronowirusem w Polsce, akcje CCC na warszawskiej giełdzie straciły około 60 proc., a od początku roku notowania są na ponad 70-proc. minusie.
Anna Pełka
(PAP Biznes), #CCCpel/ pr/
