Przejdź do treści

udostępnij:

Program skupu SPW przez NBP zasadny, ale trzeba monitorować efekty jego wdrażania - Hardt, RPP

Program skupu polskich obligacji przez NBP jest zasadny, czas jego trwania jest trudny do oszacowania, a RPP musi na bieżąco monitorować efekty tego programu i brać pod uwagę jego potencjalnie negatywny wpływ na wartość złotego - napisał w komentarzu przesłanym PAP Biznes członek RPP Łukasz Hardt.

"Program skupu przez NBP obligacji skarbowych na rynku wtórnym jest działaniem w obecnych okolicznościach zasadnym. Ma on na celu z jednej strony utrzymanie płynności rynku wtórnego obligacji skarbowych, a także – co nie mniej istotne, zagwarantowanie drożności mechanizmu transmisji polityki pieniężnej. W sytuacji, gdy w obliczu fundamentalnej niepewności polityka pieniężna musi być silnie adaptacyjna przewidzenie czasu trwania skupu obligacji przez NBP jest trudne do oszacowania" - napisał Hardt.

"Rada musi na bieżąco monitorować efekty tego programu, w tym brać pod uwagę jego potencjalnie negatywny wpływ na wartość złotego. Efektywność dostarczonej przez NBP dodatkowej płynności do sektora finansowego będzie zależała od tego, na ile szybko przepłynie ona do gospodarki realnej, a to już warunkowane będzie działaniami rządu i banków komercyjnych. W tym kontekście pozytywnie oceniam program Tarczy Antykryzysowej przedstawiony przez gabinet premiera Mateusza Morawieckiego" - dodał.

Hardt ocenia, że obniżka stopy rezerwy obowiązkowej była zasadna.

"Sektor bankowy zostanie jednocześnie zasilony środkami uwolnionymi w wyniku obniżenia poziomu rezerwy obowiązkowej, co jest działaniem zasadnym. Jednocześnie Rada musi prowadzić analizy, również o charakterze prawnym, dotyczące możliwości szybszego uwalniania tych środków, jak też uzależniania poziomu rezerwy składanej przez dany bank od struktury jego aktywów (asset-based reserve requirements)" - napisał.

Hardt wskazał, że jeśli zaproponowane przez Radę działania nie przyniosą oczekiwanego zachowania drożności mechanizmu transmisji polityki pieniężnej, a także nie spowodują istotnego spadku wartości złotego, to Rada powinna rozważyć uruchomienie "długich i ukierunkowanych operacji repo po stopie procentowej niższej od referencyjnej".

"Wielkość tego rodzaju kredytu zaciąganego przez dany bank komercyjny w NBP powinna zależeć od jego zaangażowania na rzecz kredytowania przedsiębiorstw. Jednocześnie to Rada ustalałaby ogólną miesięczną maksymalną wielkość tego programu. Taką inicjatywę będzie można określić mianem polskiego TLTRO" - dodał.

Hardt jest przeciwny dalszym cięciom stóp procentowych w Polsce.

"Dalsze obniżanie i tak już niskiej stopy referencyjnej nie powinno mieć miejsca. Niestandardowe czasy potrzebują niestandardowych działań w polityce pieniężnej, a zbyt niska stopa procentowa może ograniczać możliwy zakres ich zastosowania i powodować niepotrzebne nierównowagi" - napisał.

17 marca RPP obniżyła referencyjną stopę procentową NBP o 50 pb. do 1,0 proc. w skali rocznej.

RPP obniżyła jednocześnie stopę lombardową o 100 pb. do 1,5 proc., a stopę depozytową utrzymała bez zmian na poziomie 0,50 proc.

Stopa redyskonta weksli została obniżona do 1,05 proc. z 1,75 proc.

RPP ustaliła ponadto stopę dyskontową weksli na 1,1 proc. w skali rocznej.

RPP po raz ostatni zmieniła poziom stóp procentowych w marcu 2015 roku, obniżając je o 50 pb.

Rada podjęła także decyzję o obniżeniu stopy rezerwy obowiązkowej z 3,5 proc. do 0,5 proc., a także decyzję o podwyższeniu oprocentowania środków utrzymywanych w formie rezerwy obowiązkowej z 0,5 proc. do poziomu stopy referencyjnej NBP. Oba rozwiązania obowiązują od 30 kwietnia.

W ramach wsparcia dla polskiej gospodarki Zarząd NBP podjął w marcu decyzję, że bank będzie prowadził operacje zasilające sektor bankowy w płynność poprzez transakcje repo. NBP będzie także prowadził operacje zakupu obligacji skarbowych na rynku wtórnym w ramach strukturalnych operacji otwartego rynku, które zmienią długoterminową strukturę płynności w sektorze bankowym oraz przyczynią się do utrzymania płynności rynku wtórnego obligacji skarbowych.

NBP przeprowadził pierwszą aukcję skupu SPW w czwartek 19 marca. W ramach przetargu bezwarunkowego bank kupił 3 serie papierów o zapadalności 2, 5 i 10 lat w sumie za 2,66 mld zł, oferując zakup za maksymalnie 10 mld zł.

W ramach pierwszej operacji repo z 16 marca NBP przydzielił bankom 7,3 mld zł płynności.

Prezes NBP Adam Glapiński poinformował w środę, że skup obligacji i operacje repo będą mocno się rozwijać w najbliższych tygodniach i miesiącach.

NBP będzie oferował ponadto kredyt wekslowy przeznaczony na refinansowanie nowych kredytów udzielanych podmiotom gospodarczym przez banki.

W komunikacie Zarządu NBP wskazano, że kredyt wekslowy będzie mechanizmem na kształt programu TLTRO EBC.

W rządowym dokumencie, zawierającym szczegóły pakietu pomocowego dla gospodarki wskazano zaś, że NBP będzie mógł stosować operacje LTRO.

Oba rodzaje operacji różnią się. W przypadku TLTRO (ukierunkowane dłuższe operacje refinansujące) bank centralny udziela bankom komercyjnym długoterminowych pożyczek, skonstruowanych w taki sposób, by stanowiły zachętę do nasilenia akcji kredytowej na rzecz firm i konsumentów w strefie euro.

W przypadku pożyczek w ramach LTRO (długoterminowe operacje refinansujące) brak jest zachęt do skierowania akcji kredytowej do konkretnej grupy podmiotów.

NBP nie podał do tej pory szczegółów i harmonogramów transakcji repo i skupu SPW.

Biuro prasowe NBP nie odpowiedziało do tej pory na pytania ws. szczegółów nowych operacji NBP.

Rząd przedstawił w środę pakiet pomocowy, który obejmować będzie 5 obszarów o wartości 212 mld zł. W skład pakietu wchodzi gotówkowy komponent rządowy o wartości 66 mld zł, płynnościowy komponent rządowy o wartości 74,5 mld zł, pakiet płynnościowy NBP o wartości 70 mld zł.

Minister Finansów, zgodnie z rekomendacją KSF-M, uchylił z dniem 19 marca 2020 r. obowiązek stosowania przez instytucje bufora ryzyka systemowego. Mniejszy wymóg kapitałowy przekłada się równocześnie na niższy wymóg MREL.

Z szacunków Narodowego Banku Polskiego wynika, że rozwiązanie bufora ryzyka systemowego uwolni ok. 30 mld zł kapitału, co w przypadku kredytowania sektora MSP przekłada się na ok. 40 mld zł kredytów.

Rafał Tuszyński (PAP Biznes)

tus/ ana/

udostępnij: