Przejdź do treści

udostępnij:

DZIEŃ NA RYNKACH: Na giełdach w Azji przewaga spadków, w Europie i USA duże zniżki kontraktów

Na giełdach w Azji przeważają duże spadki indeksów. Mocno zniżkują kontrakty na indeksy w Europie i USA. Inwestorzy negatywnie reagują na informacje dotyczące impasu w sprawie pakietu wsparcia gospodarki w USA i coraz bardziej obawiają się skutków pandemii koronawirusa na świecie - podają maklerzy.

W USA nie ma porozumienia w negocjacjach amerykańskich partii ws. gospodarczego pakietu stymulującego na czas epidemii koronawirusa. Warta ok. 1,4 biliona USD rekordowa propozycja Republikanów została w niedzielę zablokowana w Senacie przez Demokratów.

Tymczasem na świecie rośnie liczba śmiertelnych ofiar koronawirusa - jest ich już ponad 10 tys., a osób zarażonych - ponad 320 tys.

"Mieliśmy nadzieję, że odbicie w globalnej gospodarce będzie mieć kształt litery +U+, ale zaczynamy się obawiać, że może to być +L+" - mówi Constance Hunter, główna ekonomistka KPMG.

Dodaje, że obecny kryzys związany z pandemią koronawirusa jest niespotykaną sytuacją.

"Kryzys zdrowotny zaczął się przekształcać w kryzys finansowy" - podkreśla.

W poniedziałek indeks SCI w Szanghaju spadł o 3,11 proc. do 2.660,17 pkt.

Zniżkowały akcje 1.409 spółek, a 124 zdrożały.

Spadły wszystkie z 5 sektorów. Sektor spółek przemysłowych zniżkował o 3,1 proc., firm komercyjnych o 3,9 proc., spółek z branży nieruchomości o 3,6 proc., sektor konglomeratów stracił 2,8 proc., a spółek użyteczności publicznej spadł o 3,4 proc.

Rząd Chin ocenia perspektywy szybkiego ożywienia swojej gospodarki, gdy tymczasem w globalnej gospodarce widać coraz więcej blokad, wprowadzanych w celu powstrzymania pandemii koronawirusa.

Przedstawiciel banku centralnego Chin (PBOC) ocenił, że w II kwartale możliwe jest odbicie w gospodarce. Ekonomiści wskazują tymczasem, że Chiny w 2020 r. odnotują najwolniejszy wzrost gospodarczy od końca ery Mao Zedonga. PKB Chin może w tym roku wzrosnąć o 3 proc. - najwolniej od 1976 r. - ostatniego roku Rewolucji Kulturalnej w Chinach i śmierci Mao.

W poniedziałek w Japonii Nikkei 225 zwyżkował o 2,02 proc. do 16.887,78 pkt., po tym jak inwestorzy powrócili na rynki po piątkowej przerwie.

Topix wzrósł o 0,7 proc. do 1.292,01 pkt. - zyskało 26 z 33 sektorów. Zwyżkowały akcje 1.609 spółek, a 521 staniały.

Sektor spółek z branży informacji i komunikacji zwyżkował o 2,3 proc., producentów urządzeń elektrycznych +1,4 proc., farmaceutyczny +3,0 proc., bankowy +2,1 proc., ubezpieczeniowy +3,9 proc., a usługowy +1,6 proc.

Sektor transportu powietrznego stracił 5,6 proc., maszyneryjny -0,7 proc., chemiczny -1,1 proc., a detaliczny -2,7 proc.

Hang Seng w Hongkongu spada o 4,60 proc., a wskaźnik KOSPI w Korei Południowej zniżkował o 5,34 proc. do 1.482,46 pkt.

W Europie kontrakty na Euro Stoxx 50 zniżkują o 3,13 proc., na FTSE 100 w dół o 3,58 proc., a na DAX tracą 3,19 proc.

Kontrakty na indeksy w USA tracą po 2,2-3,3 proc., po tym gdy wcześniej straciły po 5 proc. - dzienny limit.

Piątek na Wall Street przyniósł powrót mocnych spadków, a cały tydzień okazał się najgorszy od 2008 roku dla wszystkich głównych indeksów. Rynki cały czas z niepokojem analizowały możliwe skutki gospodarcze pandemii koronawirusa, przyglądają się też działaniom podejmowanym przez banki centralne.

Piątek był dniem Czterech Wiedź, czyli dniem, w którym wygasają serie kontraktów i opcji.

Dow Jones na zamknięciu spadł 913 pkt, czyli 4,55 proc. i wyniósł 19.173,98 pkt. S&P 500 stracił 104 pkt, czyli 4,34 proc. i wyniósł 2.304,92 pkt. Nasdaq Comp. poszedł w dół 271 punktów, czyli 3,79 proc., do 6.879,52 pkt. (PAP Biznes)

aj/ asa/

udostępnij: