Środowa sesja na Wall Street zakończyła się wzrostami części głównych indeksów w reakcji na porozumienie w Kongresie w sprawie pakietu pomocowego dla amerykańskiej gospodarki o wartości 2 bilionów dolarów. W ciągu dwóch ostatnich dni Dow Jones zyskał ponad 13 proc.
Dow Jones Industrial na zamknięciu zyskał 495 pkt, czyli 2,39 proc. i wyniósł 21.200,55 pkt.
S&P 500 zyskał 28 pkt, czyli 1,15 proc. i wyniósł 2.475,56 pkt.
Nasdaq Comp. poszedł w dół 33 punkty, czyli 0,45 proc., do 7.384,29 pkt.
Amerykańscy senatorzy i urzędnicy administracji osiągnęli porozumienie w sprawie ustawy o bodźcach ekonomicznych w celu złagodzenia skutków epidemii koronawirusa dla gospodarki.
Uzgodniony po kilku dniach negocjacji pakiet stymulacyjny ma być wart 2 biliony dolarów. Media donoszą, że Demokraci nie zgadzali się na fundusz ratunkowy w wysokości 500 mld USD dla wielkich korporacji.
Przewodniczący republikańskiej większości w Senacie Mitch McConnel powiedział, że głosowanie nad projektem ustawy w izbie wyższej mogłoby się odbyć już w środę. Tekst projektu jak na razie nie został jeszcze opublikowany.
Z doniesień medialnych wynika, że pakiet będzie obejmować 350 mld USD na pożyczki dla małych firm i 250 mld USD na pomoc dla bezrobotnych, a także wypłat po 3 tys. USD bezpośrednich transferów dla amerykańskich rodzin.
Lider Demokratów w Senacie Chuck Schumer powiedział, że pakiet obejmuje również 100 mld USD na szpitale i systemy opieki zdrowotnej, a 150 mld USD zostanie przeznaczone na pomoc władzom stanowym i lokalnym w walce z epidemią.
Spółki kontrolowane przez prezydenta USA Donalda Trumpa lub jego rodzinę zostały wyłączone z pomocy Kongresu.
Akcje Boeinga rosły ponad 20 proc. Agencja Reutera podała w środę, że koncern planuje wznowić produkcję samolotów 737 MAX w maju. Produkcja miała zostać wznowiona w kwietniu, ale została przesunięta ze względu na pandemię koronawirusa.
Boeingi 737 MAX były uziemione w marcu zeszłego roku po dwóch katastrofach, w których zginęło łącznie 346 osób.
Notowania Nike rosły prawie 10 proc. – firma odzieżowa podała w raporcie kwartalnym, że zysk na akcję wyniósł 78 centów wobec oczekiwanych 59 centów.
Kurs akcji Facebooka spadał w ciągu dnia o 3 proc. Portal podał, że co prawda aktywność użytkowników wzrosła od wybuchu pandemii koronawirusa, ale sprzedaż reklam spadła w tym czasie.
Apple zyskiwał kilka proc., gdyż Deutsche Bank podniósł rekomendację dla akcji spółki do „kupuj” z „trzymaj”.
"Rynki akcji wyglądają obecnie jak rozgrywka w ping-ponga. Widzieliśmy ogromne wzrosty wczoraj, ale dzisiaj nadal nie mamy szczegółów pakietu stymulacyjnego, aczkolwiek nadal panuje optymizm po zawarciu ugody w Kongresie" - powiedziała Emily Roland, główna strateg inwestycyjna w John Hancock Investment Management.
Wtorkowa sesja na Wall Street zakończyła się potężnymi wzrostami w reakcji na szanse szybkiego porozumienia w Kongresie w sprawie pakietu pomocowego dla amerykańskiej gospodarki. Indeks Dow Jones zyskał ponad 11 proc., co było jego najmocniejszym jednodniowym wzrostem od 1933 roku.
„Wzrosty o ponad 8-proc. nie są oznaką dobrego zdrowia rynków. Ważne jest, aby pamiętać, że jedne z największych jednodniowych rajdów w historii SPX miały miejsce podczas bessy, co sugeruje, że jednodniowe gwałtowne wzrosty nie są rzadkością w rynku niedźwiedzia” – powiedział Christopher Murphy, współzarządzający instrumentami pochodnymi w Susquehanna Financial Group.
Financial Times poinformował w środę, powołując się na źródła, że bank centralny Chin może ogłosić obniżenie referencyjnej stopy depozytowej w najbliższych dniach. To mogłaby być pierwsza obniżka od 2015 r.
Skutki pandemii koronawirusa bagatelizował prezydent USA Donald Trump, który powiedział we wtorek w telewizji Fox News Channel, że restrykcje związane z pandemią koronawirusa zabiją więcej ludzi, niż choroba, "jeśli pozwolimy, by je kontynuowano".
Ekonomiści pod kierunkiem Martina Eichenbauma z Northwestern University poinformowali, że utrzymanie środków kwarantanny dla całego kraju przed spadkiem liczby nowych przypadków zakażenia może ograniczyć infekcje i zapobiec śmierci nawet 600 tys. osób w USA.
Analitycy wskazują, że jeśli wczesne wznowienie aktywności gospodarczej doprowadzi do wzrostu liczby przypadków zakażeń - jak obawiają się niektórzy eksperci ds. zdrowia - to przyczyni się to do pogłębienia i przedłużenia okresu trwania recesji.
„Jeśli koronawirus się odrodzi, to gospodarka byłaby w znacznie gorszej sytuacji niż obecnie, ponieważ prowadziłaby to do drugiego okresu przestoju i dłuższego okresu recesji” - powiedział Michael Feroli, główny ekonomista w JPMorgan Chase, który przewiduje, że w drugim kwartale PKB USA skurczy się o 14 proc. rdr.
Prezes Rezerwy Federalnej z St. Louis James Bullard przewidywał, że amerykańską gospodarkę czeka w najbliższym czasie ogromny szok, po którym nastąpi odbicie.
Według amerykańskiej ekonomistki z Uniwersytetu Harvarda Carmen Reinhart globalna gospodarka nie wyglądała tak krucho od czasu Wielkiego Kryzysu w latach 30. XX wieku.
"Spadek cen towarów, załamanie globalnego handlu i synchronizacja recesji bardziej przypomina kryzys z lat 30.” – powiedziała Reinhart.
Koronawirus zabił dotąd ponad 20 tys. osób na całym świecie. Liczba potwierdzonych przypadków zakażenia wzrosła do ponad 450 tys.
Na zamknięciu sesji w Europie indeks Euro Stoxx 50 wzrósł o 3,13 proc., niemiecki DAX zwyżkował o 1,79 proc., francuski CAC 40 poszedł w górę o 4,47 proc., a brytyjski FTSE 100 zyskał 4,45 proc.
Indeks Stoxx Europe 600 wzrósł o 3,09 proc. Europejskie indeksy zanotowały najwyższe dwudniowe wzrosty od X 2008 r. (PAP Biznes)
kkr/ pr/