Śnieżka nie odczuwa na razie istotnego negatywnego wpływu epidemii koronawirusa na działalność | StrefaInwestorow.pl
Obrazek użytkownika Wiadomości
30 mar 2020, 11:54

Śnieżka nie odczuwa na razie istotnego negatywnego wpływu epidemii koronawirusa na działalność

Grupa Śnieżka nie odczuwa na razie istotnego negatywnego wpływu epidemii koronawirusa na działalność, a w przypadku konieczności czasowego zatrzymania produkcji, nie planuje zwolnień. Śnieżka ma nadzieję, że spowolnienie gospodarcze nie dotknie branży w 2020 i 2021 roku tak istotnie, by zmusić do redukcji zatrudnienia w fabrykach grupy - poinformował prezes spółki Piotr Mikrut.

"Bardzo się cieszymy, że na razie nie widzimy istotnego negatywnego wpływu na naszą działalność. (...)Obecnie te sklepy, w których można kupować farby, pozostają otwarte (...) Musimy się liczyć z koniecznością wstrzymania produkcji, jeden z takich scenariuszy został opracowany. Na chwilę obecną na szczęście nie ma takich decyzji administracyjnych, nie mamy również problemów z łańcuchem dostaw. Ten łańcuch nie został w naszym przypadku zakłócony, mamy dostęp do wszystkich surowców. Zabezpieczyliśmy też pewne zapasy surowców" - powiedział prezes podczas poniedziałkowej wideokonferencji.

"Jeśli rząd polski podjąłby tak drastyczny krok, mówiący o tym, że tylko strategiczne dla przeżycia fabryki byłyby otwarte i że fabryki produkujące materiały budowalne nie muszą być otwarte, w takiej sytuacji podporządkujemy się decyzjom. Nie planujemy w takiej sytuacji zwalniania pracowników. Uważamy, że jeśli nastąpi przerwa, to może być krótkotrwała, może trwać w tygodniach, do miesiąca czasu. Jesteśmy w stanie skorzystać z takich instrumentów, jak na przykład postojowe, w ten sposób ograniczyć koszty i w ten sposób sobie w takim krótkim okresie poradzimy" - dodał.

Mikrut zaznaczył, że są pewne ograniczenia na Ukrainie, ale podobno rząd zastanawia się nad ich zmniejszeniem.

Śnieżka czasowo, od 24 marca do 3 kwietnia, ograniczyła produkcję na Ukrainie poprzez zawieszenie pracy na drugiej zmianie.

Decyzja została podjęta w konsekwencji działań epidemiologicznych władz Ukrainy, podjętych wobec pandemii choroby COVID-19, które wprowadziły kwarantannę na terenie całego kraju na okres 3 tygodni, do 3 kwietnia 2020 r. Zostały zamknięte m.in. wszystkie punkty sprzedaży farb i lakierów, w tym produktów Śnieżki-Ukraina.

"W długiem okresie wpływ tej pandemii na gospodarkę światową, europejską, polską jest nieunikniony i będzie mocno negatywny. Dlatego przygotowujemy się na różne scenariusze związane z tym, jak będziemy funkcjonować nie tylko w tym roku, ale w roku 2021 też, ponieważ ten negatywny wpływ na gospodarkę z tego, co czytamy w raportach analityków będzie nie nie tylko w 2020 roku, ale również w 2021 roku" - powiedział prezes.

"Mam nadzieję, że recesja i spowolnienie, które będzie w tym roku i w przyszłym, nie dotknie branży tak silnie, byśmy byli zmuszeni do jakiegoś istotnego zmniejszenia liczby naszych pracowników w naszych fabrykach" - dodał.

Mikrut zwrócił uwagę, że około 80 proc. farb jest zużywanych do remontów, dlatego kondycja branży jest istotnie skorelowana z wzrostem PBK.

Grupa Śnieżka zajmuje się produkcją farb dekoracyjnych, lakierów oraz szpachli. We wszystkich spółkach należących do grupy jest zatrudnionych ok. 1.400 pracowników, a zlokalizowane w czterech krajach (Polska, Węgry, Ukraina i Białoruś) fabryki wytwarzają̨ rocznie około 190 mln kg różnego rodzaju wyrobów chemii budowlanej. Na koniec 2019 roku grupa działała na 15 rynkach zagranicznych.

W 2019 roku przychody grupy wzrosły o 22,2 proc. do 717,1 mln zł. Śnieżka ma największy udział w ujęciu wartościowym i ilościowym na rynku farb dekoracyjnych w Polsce.

(PAP Biznes), #SKA

epo/ osz/

Zobacz także: Fabryka Farb i Lakierów Śnieżka SA - notowania, wyniki finansowe, dywidendy, wskaźniki, akcjonariat

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Ostatnie wiadomości