Ciech zadowolony z wyników '19, chce ograniczać skutki spowolnienia gospodarczego – prezes (wywiad)
Działania podjęte przez Ciech w 2019 roku dotyczące zabezpieczenia fundamentów grupy, w tym płynności finansowej, przynoszą efekty i dobrze rokowałyby na przyszłość, natomiast epidemia koronawirusa znacząco powiększyła niepewność na rynku - ocenia prezes Dawid Jakubowicz.
Dla spółki priorytetem jest obecnie zachowanie płynności i ciągłości operacyjnej, dlatego analizuje m.in. możliwości pozyskania nowej umowy na faktoring odwrotny czy ograniczenie niekluczowych wydatków inwestycyjnych.
"Gdybyśmy rozmawiali miesiąc wcześniej, zanim zaczęła się w Europie pandemia koronawirusa, to zapewniłbym, że podjęte działania strategiczne w 2019 roku dają bardzo mocny fundament do kolejnych wzrostów" - powiedział PAP Biznes prezes Dawid Jakubowicz.
"Pozyskaliśmy dodatkowe finansowanie, optymalizowaliśmy kapitał obrotowy, poprawiliśmy znacząco płynność. Na kolejne kwartały w biznesie Grupy Ciech patrzymy z optymizmem i dostrzegamy długoterminowo szereg szans rynkowych, jak udana kontraktacja na 2020 rok cen sody czy zabezpieczenie cen kluczowych surowców, takich jak gaz, węgiel czy paliwo piecowe. Chcemy kontynuować dalszy wzrost pozycji rynkowej Grupy Ciech zarówno na polskim, jak i rynkach zagranicznych, przede wszystkim w Europie" - dodał.
W 2019 roku znormalizowana EBITDA grupy Ciech wzrosła rdr o 4,7 proc., do 663,3 mln zł. Marża EBITDA (Z) wzrosła do 18,7 proc. Wynik brutto na sprzedaży wzrósł o 2,4 proc. i wyniósł 781,7 mln zł, a przychody zmniejszyły się o 3,4 proc., do 3,55 mld zł. Zysk netto grupy Ciech w zeszłym roku sięgnął 116,4 mln zł, co oznacza wzrost rdr o 3,5 proc.
W 2019 roku Grupa Ciech zwiększyła przepływy z działalności operacyjnej o 78 mln zł do 532 mln zł, wartość kapitału obrotowego spadła o 90 mln zł (spółka uwolniła tę kwotę w porównaniu do 2018 roku), a wolne przepływy pieniężne wzrosły w ujęciu rocznym o 297 mln zł do poziomu 124 mln zł.
"Mamy silniejszy cash flow, zmniejszyliśmy wartość zaangażowanego kapitału o 90 mln zł, zwiększyliśmy wartość przepływów z działalności operacyjnej o blisko 80 mln zł, co pozwala wnioskować, że w dynamicznie zmieniającym się środowisku jesteśmy przygotowani na ewentualne spowolnienie gospodarcze. Mamy zabezpieczoną płynność, obecnie grupa ma około 700 mln zł gotówki na rachunkach, poprawiliśmy produkcję, więc wyniki oceniamy jako bardzo dobre i jako dobry prognostyk na przyszłość. Ale sytuacja związana z koronawirusem jest na tyle dynamiczna, że dzisiaj mówienie o tym, czy będzie źle, dobrze czy neutralnie byłoby nieodpowiedzialne" - powiedział prezes Ciechu.
"Na razie podejmujemy wszystkie możliwe działania, żeby się zabezpieczyć przed ewentualnym pogorszeniem sytuacji gospodarczej" - dodał.
W ciągu najbliższych tygodni szczególny nacisk prezes chce położyć na ochronę pracowników, utrzymanie ciągłości produkcji i zabezpieczanie płynności.
"Analizujemy wszystkie scenariusze, chcemy być przygotowani do podejmowania koniecznych działań od razu w sytuacji pojawienia się ewentualnych oznak spowolnienia lub głębszego kryzysu. Jeśli lockdown będzie kontynuowany, pojawią się problemy z płynnością na rynku, a inne przedsiębiorstwa zaczną zwalniać pracowników, to będzie to miało wpływ na realną gospodarkę i dotknie wszystkie firmy" - powiedział.
Prezes Ciechu, pytany o możliwość redukcji zatrudnienia w celu poszukiwania oszczędności na wypadek głębszego kryzysu w gospodarce odpowiedział: "Na dziś nie ma tematu zwolnień, natomiast analizujemy różne scenariusze jak każde profesjonalne przedsiębiorstwo".
Dawid Jakubowicz zwraca uwagę, że obecnie grupa nie notuje zakłóceń w inwestycjach. Sytuacja rynkowa może mieć jednak wpływ na procesy i decyzje inwestycyjne w grupie Ciech, gdyż w sytuacji zamknięcia granic logistyka jest utrudniona. Prezes nie wyklucza konieczności spowolnienia części niekluczowych inwestycji lub ograniczenia wysokości nakładów.
"Na bieżąco analizujemy płynność grupy, jeśli zaistnieje taka konieczność, to będziemy podejmowali decyzje na temat sfazowania niektórych inwestycji czy ograniczenia CAPEX-u. Dla nas płynność grupy jest najwyższym priorytetem" - dodał.
Kilka dni temu Ciech poinformował, że z powodu zauważalnego spadku zamówień grupa jest zmuszona ograniczać produkcję pianek i szklistego krzemianu.
Główni producenci mebli i materaców wstrzymali lub w najbliższym czasie zamierzają wstrzymać produkcję. Sytuacja na rynku meblarskim wymusiła na spółce Ciech Pianki ograniczenie produkcji pianki. Produkcja pianki została ograniczona o 30 proc., ale planowane jest ograniczenie produkcji pianki o 60 proc.
Z kolei graniczenie produkcji przez głównych odbiorców szklistego krzemianu zmusiło Ciech Vitrosilicon do ograniczenia produkcji o 10 proc. W przypadku dalszego obniżenia wielkości produkcji spółka jest przygotowana do magazynowania produktów.
"Udział pianki w wyniku EBITDA znormalizowanej całej grupy w 2019 roku to ok 4 proc. Wpływ krzemianów na EBITDA grupy jest jeszcze mniejszy. Z perspektywy grupy łącznie te dwa biznesy przynoszą mniej niż 10 proc. całości EBITDA znormalizowanej grupy" - ocenia prezes Jakubowicz.
Wobec zagrożeń wynikających z wpływu pandemii koronawirusa na globalną gospodarkę zarząd Ciechu zarekomendował pozostawienie całości zysku netto za 2019 roku w spółce.
"Biorąc pod uwagę bieżącą sytuację i możliwe zawirowania na rynku jako zarząd wydaliśmy rekomendację, żeby pozostawić całość zysku w spółce. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie oczywiście walne zgromadzenie" - powiedział Dawid Jakubowicz.
Ciech uruchomił pod koniec marca program dobrowolnych odejść i zwolnienia grupowe w spółce Ciech Soda Romania. Decyzja jest efektem fiaska wielomiesięcznych negocjacji dotyczących ceny pary technologicznej z jedynym dostawcą, spółką CET Govora. Prezes Ciechu nie widzi perspektyw na szybkie przywrócenie produkcji sody w Rumunii.
"Cały czas przygotowujemy koncepcję pozyskania pary z nowego źródła, wybudowanego np. przez zewnętrznego partnera. W fabryce pozostała załoga szkieletowa, która zabezpieczy zakład i przygotuje do ewentualnego ponownego uruchomienia w kolejnych latach. Zostali też pracownicy, którzy obsługują nasz biznes krzemianowy. Chcemy ograniczyć koszty, nie widzimy uzasadnienia biznesowego do utrzymywania pełnej załogi w Rumunii" - powiedział Dawid Jakubowicz.
W 2019 roku zysk netto grupy Ciech został obciążony odpisem na utratę aktywów oraz przeprowadzeniem programu dobrowolnych odejść w rumuńskiej fabryce grupy.
Piotr Rożek
(PAP Biznes), #CIEpr/ asa/
