Przez większą część wtorkowej sesji indeksy na Wall Street kontynuowały mocne wzrosty, ale pod koniec ich siła wyraźnie osłabła i na zamknięciu zeszły lekko pod kreskę. Rynki ciągle liczą na wypłaszczenie krzywej zachorowań na koronawirusa, chociaż Nowym Jorku zmarła rekordowo duża liczba osób.
W ciągu dnia indeks Dow Jones zyskiwał ponad 900 punktów, a w poniedziałek wzrósł o imponujące 1600 punktów. Ostatnia godzina wtorkowej sesji przyniosła jednak zdecydowane schłodzenie nastrojów.
Dow Jones Industrial na zamknięciu stracił 26 pkt, czyli 0,12 proc. i wyniósł 22.653,86 pkt.
S&P 500 stracił 4 pkt, czyli 0,16 proc. i wyniósł 2.659,41 pkt.
Nasdaq Comp. poszedł w dół 26 pkt, czyli 0,33 proc., do 7.887,26 pkt.
Inwestorzy liczą, że najgorsza faza pandemii koronawirusa w Stanach Zjednoczonych już się kończy, a optymizm wzrósł po słowach prezydenta Donalda Trumpa, który powiedział, że widzi już światełko w tunelu.
We wtorek gubernator Nowego Jorku Andrew Cuomo poinformował, że w ciągu ostatniej doby odnotowano 731 zgonów, najwięcej od czasu wybuchu pandemii. Zasugerował jednak przy tym, że liczba przypadków Covid-19 w stanie Nowy Jork mogła osiągnąć szczyt.
Zarówno Cuomo, jak i burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio zauważyli, że liczba przyjęć do szpitali i na oddziały intensywnej terapii spadła w ostatnich dniach. W opinii gubernatora nawet, gdy liczba krytycznie chorych pacjentów stale rośnie, inne wskaźniki pokazują, że może się spowalniać rozprzestrzenianie SARS-Cov-2.
S&P 500 jest bliski wkroczenia w nowy rynek byka po tym, jak indeks zanotował prawie 20-proc. wzrost od najniższego poziomu osiągniętego 23 marca.
"Optymizm na rynkach będzie trudny do utrzymania, jeśli nie będziemy mieli do czynienia z pewnością co do perspektyw dla zysków spółek" - powiedziała Marije Veitmane, strateg w State Street Global Markets.
"Inwestorzy od początku bessy na rynku starają się skupiać na pozytywnych informacjach. Naszym zdaniem mamy do czynienia z wielkim przywróceniem równowagi na rynkach akcji i obligacji" - powiedział Ed Yardeni, prezes i główny strateg inwestycyjny w Yardeni Research.
"Ryzyka po stronie spadków są większe niż szanse na wzrosty patrząc z poziomu, na którym dzisiaj się znajdujemy. Chciałbym przypomnieć, że w 2008 roku w czwartym kwartale również mieliśmy wiele rajdów w górę, nazywałem je +rajdami rynku niedźwiedzia+, niektóre z nich były po 20 proc., ale rynek nie osiągnął dna aż do marca 2009 roku" - powiedział z kolei David Kostin, strateg rynków akcji Goldman Sachs.
Agencja Bloomberga podała, że spikerka Izby Reprezentantów Kongresu USA Nancy Pelosi powiedziała w poniedziałek podczas telekonferencji Partii Demokratycznej, iż kolejny pakiet stymulacyjny, który będzie miał za zadanie ochronę gospodarki USA przed skutkami kryzysu związanego z koronawirusem, wyniesie co najmniej 1 bilion dolarów i mógłby zostać przyjęty jeszcze w tym miesiącu.
Nowy pakiet pomocowy ma stanowić uzupełnienie funduszy dla programów ustanowionych w ramach wartego 2,2 bln USD pakietu z marca. Bloomberg podał, że według Pelosi w nowym pakiecie powinny znaleźć dodatkowe bezpośrednie transfery pieniężne dla osób fizycznych, przedłużenie okresu ubezpieczenia na wypadek bezrobocia, więcej środków na bony żywnościowe i więcej funduszy na Plan Ochrony Płac, który zapewnia pożyczki dla małych firm.
Rezerwa Federalna USA zapowiedziała, że stworzy program, który pomoże przyspieszyć przepływ funduszy do małych firm z programu kredytowego w ramach pakietu stymulacyjnego.
Fed uruchomi program, który zapewni bankom terminowe finansowanie pożyczek udzielonych w ramach programu kredytowego dla małych firm w ramach pakietu stymulacyjnego.
Dyrektorka zarządzająca Międzynarodowego Funduszu Walutowego Kristalina Georgieva poinformowała, że Fundusz planuje uruchomienie programu krótkoterminowych pożyczek w dolarach krajom, które nie mają w portfelu obligacji amerykańskich, aby wziąć udział w programie Fedu, umożliwiający zagranicznym bankom centralnym tymczasową wymianę obligacji USA na dolary.
„Nasz zarząd zamierza w najbliższych dniach przeanalizować propozycję utworzenia krótkoterminowej linii płynności, która jest dokładnie skierowana do krajów o silnych fundamentach, silnych podstawach makroekonomicznych, które mogą doświadczać ograniczeń krótkoterminowej płynności” - powiedziała Georgieva podczas internetowego briefingu prasowego.
W USA zanotowano mocny spadek wskaźnika optymizmu wśród drobnych przedsiębiorców. W III indeks ten wyniósł 96,4 pkt. wobec 104,5 pkt. miesiąc wcześniej - poinformowała Krajowa Federacja Niezależnej Przedsiębiorczości (NFIB). Spadek o 8,1 pb jest najmocniejszy w historii publikacji tego wskaźnika (od 1986 r.).
„Małe firmy są mocno doświadczone przez pandemię koronawirusa i trudno powiedzieć, jaka będzie skala zakłóceń, ale wiemy, że odczuwają pilną potrzebę dla zapewnienia płynności” - powiedział William Dunkelberg, główny ekonomista NFIB.
Na zamknięciu sesji w Europie indeks Euro Stoxx 50 wzrósł o 2,21 proc., niemiecki DAX zwyżkował o 2,79 proc., francuski CAC 40 poszedł w górę o 2,12 proc., a brytyjski FTSE 100 zyskał 2,06 proc. Indeks Stoxx Europe 600 zwyżkował o 1,88 proc.
Podobnie jak na Wall Street, główne indeksy europejskich giełd są na drodze do wyjścia z rynku niedźwiedzia. (PAP Biznes)
kkr/ pr/