Przejdź do treści

udostępnij:

DZIEŃ NA RYNKACH: Spadki na Wall Street, rynek obawia się ponownych napięć na linii USA-Chiny

Piątkowa sesja na Wall Street rozpoczęła się od mocnych spadków wywołanych obawami przed ponownym wzrostem napięcia między Waszyngtonem a Pekinem. Spadają akcje spółek technologicznych po wynikach kwartalnych Amazona.

Indeks S&P 500 około 16.15 polskiego czasu spada o 1,92 proc., Dow Jones Industrial zniżkuje o 2,03 proc., a Nasdaq idzie w dół o 2,02 proc.

Czwartek również był słabym dniem dla amerykańskich giełd, dla których mimo to kwiecień był najbardziej udanym miesiącem od 1987 roku.

Prezydent USA Donald Trump oświadczył w czwartek na konferencji prasowej, że jest przekonany, iż koronawirus może pochodzić z laboratorium Instytutu Wirusologii w chińskm Wuhan. Nie wykluczył też zastosowania "karnych" ceł wobec Chin, które oskarżył o zbyt późne powiadomienie świata o epidemii.

Odpowiadając na pytanie czy widział dowody, które skłoniły go do – jak się wyraził - "wysokiego stopnia przekonania", iż wirus pochodzi z Instytutu Wirusologii w Wuhan, prezydent odparł: "Tak, tak widziałem".

Instytut w Wuhan stanowczo odrzuca te oskarżenia, a specjaliści amerykańscy oceniają je za mało prawdopodobne. Większość ekspertów uważa, że wirus pochodzi od dzikich zwierząt, którymi handlowano na jednym z targów w Wuhan.

Trump oświadczył też, że może zastosować wobec Chin, które oskarża o zbyt późne powiadomienie świata o epidemii i ukrywanie jej prawdziwych rozmiarów, "karne cła", podobnie jak podczas niedawnej "wojny handlowej" z Pekinem. Oba kraje nakładały wówczas dodatkowe opłaty celne za towary drugiej strony.

Prezydent przyznał, że w ostatnim okresie Chiny "przynajmniej, jak się wydaje, próbują być bardziej transparentne".

"To straszne co się stało, czy to był błąd, po którym popełniono następny, czy ktoś zrobił to celowo. Ale my wszystko ustalimy. Dowiecie się o tym w niezbyt dalekiej przyszłości" – powiedział.

Akcje Amazona spadają ponad 4 proc. W pierwszym kwartale zysk na akcję Amazona wyniósł 5,01 USD wobec konsensusu zakładającego 6,25 USD zysku na akcję. Powyżej oczekiwań były natomiast przychody Amazona. Wyniosły one w trzech pierwszych miesiącach 2020 roku 75,45 mld USD, wobec oczekiwań 73,61 mld USD.

Amazon prognozuje, że przychody w drugim kwartale wyniosą między 75 a 81 mld USD, co oznaczałoby wzrost rok do roku między 18 a 28 proc. Wynik operacyjny Amazona w drugim kwartale może sięgnąć od 1,5 mld USD straty do 1,5 mld USD zysku. Przed rokiem wynik operacyjny spółki wyniósł 3,1 mld USD. Spółka zapowiada, że całość zysku w drugim kwartale zostanie wydane na przeciwdziałanie skutkom pandemii koronawirusa.

Wyniki Apple w drugim kwartale roku fiskalnego okazały się lepsze od oczekiwań - zysk na akcję sięgnął 2,55 USD, a przychody 58,3 mld USD. Analitycy oczekiwali, że w drugim kwartale Apple będzie miał 2,26 USD zysku na akcję oraz 54,54 mld USD przychodów. Apple nie podał prognoz na trzeci kwartał ze względu na niepewność co do popytu i podaży w efekcie pandemii koronawirusa. Akcje Apple lekko rosną w piątek.

Zarówno Apple, jak i Amazon znajdowały się w gronie spółek, które przewodziły wzrostom na giełdzie w kwietniu. Amazon zyskał w zeszłym miesiącu prawie 27 proc., a Apple wzrósł o 15 proc.

W Europie większość giełd jest w piątek nieczynnych. O prawie 2 proc. spada indeks FTSE 100 na giełdzie w Londynie. (PAP Biznes)

pr/

udostępnij: