Przejdź do treści

udostępnij:

Tauron oczekuje w '20 wzrostu EBITDA w trzech segmentach, a spadku w dwóch (opis)

Tauron oczekuje w 2020 roku wzrostu EBITDA wobec 2019 roku w segmentach: OZE, sprzedaż i wydobycie, a spadku tego wyniku w dystrybucji i wytwarzaniu - poinformował wiceprezes Tauronu Marek Wadowski. Zapewnia, że nie ma ryzyka przekroczenia poziomu 3,5x dług netto/EBITDA.

"W segmencie dystrybucja spodziewamy się spadku EBITDA rdr, przede wszystkim z uwagi na dwa czynniki. Pierwszy to niższy wolumen, bo tylko sam kwiecień to spadek wolumenu o 11 proc., ale nie spodziewamy się, że będzie on aż tak duży w skali całego roku. Drugim czynnikiem jest spadek średnioważonego kosztu kapitału o 0,5 pkt proc." - powiedział Wadowski podczas czwartkowej telekonferencji z analitykami.

W segmencie OZE Tauron spodziewa się wzrostu EBITDA, gdyż po nabyciu farm wiatrowych o mocy 180 MW grupa zwiększyła moce produkcyjne prawie dwukrotnie, do tego od początku roku utrzymują się dobre warunki wietrzne.

"W segmencie wytwarzania spodziewamy się spadku EBITDA przede wszystkim ze względu na niższy wolumen produkcji energii elektrycznej. Przez resztę roku wysoki import będzie miał miejsce, sytuacja rynkowa w 2020 roku powinna być gorsza dla takich jednostek jak w grupie Tauron, plus pandemia koronawirusa powoduje spadek zużycia energii" - powiedział Wadowski.

"W segmencie sprzedaży spodziewamy się wzrostu EBITDA. Głównym czynnikiem będzie sytuacja związana z opóźnieniem oddania bloku 910MW w Jaworznie, czyli odkupowanie energii na rynku. Zakładamy również w tym segmencie, że może wystąpić wyższe ryzyko wzrostu odpisów na należności przeterminowane, gdyż musimy liczyć się z tym, że po ustaniu pandemii jej skutki będą jeszcze przez jakiś czas wpływały na sytuację gospodarczą" - dodał wiceprezes.

Tauron spodziewa się wzrostu EBITDA w segmencie wydobycia przede wszystkim z uwagi na większy wolumen produkcji węgla.

"Ta produkcja będzie jednak ograniczana ze względu na problemy ze sprzedażą i zużyciem energii w naszych jednostkach" - powiedział Wadowski.

Tauron zakłada, że poziom wydatków inwestycyjnych w 2020 roku będzie na bieżąco dostosowywany do sytuacji finansowej grupy, w tym w szczególności do wartości wskaźnika dług netto/EBITDA).

W pierwszym kwartale wydatki inwestycyjne grupy Tauron sięgnęły 940 mln zł (wzrost rdr o 29 proc.).

Wskaźnik dług netto/EBITDA wyniósł na koniec marca 3,27x. Wiceprezes Marek Wadowski zapewnił podczas czwartkowej telekonferencji, że nie ma ryzyka przekroczenia poziomu 3,5x dla tego wskaźnika, czyli ustalonego z finansującymi grupę bankami kowenantu.

"Priorytetem jest sytuacja finansowa i poziom wskaźnika dług netto/EBITDA. W 2020 roku nie spodziewamy się, żeby poziom 3,5x został przekroczony. Większy wskaźnik na koniec marca nie jest dla nas zaskoczeniem, spodziewaliśmy się tego już wcześniej" - powiedział.

"Podejmujemy działania mające na celu jego obniżenie" - dodał.

(PAP Biznes), #TPE

pr/ gor/

Zobacz także: Tauron Polska Energia SA - notowania, wyniki finansowe, dywidendy, wskaźniki, akcjonariat

udostępnij: