Przejdź do treści

udostępnij:

Wielton rozważa weryfikację strategii na lata 2017-2020 pod kątem celów i czasu realizacji (wywiad)

Wielton rozważa weryfikację strategii na lata 2017-2020 pod kątem celów i czasu realizacji - poinformował prezes spółki Mariusz Golec w wywiadzie dla PAP Biznes. Dodał, że utrzymanie w 2020 roku przychodów grupy na ubiegłorocznym poziomie 2,34 mld zł może być trudne do osiągnięcia.

"Od momentu ogłoszenia naszej strategii było wiadomo, że osiągnięcie wyznaczonych celów będzie ambitnym zadaniem dla grupy. Wypracowanie założonych poziomów operacyjnych i finansowych opierało się na analizach, które nie mogły jednak wtedy uwzględnić zamknięcia zakładów, czy tak gwałtownego osłabienia gospodarek. Wcześniej zmagaliśmy się jedynie z celem marży. Pozostałe cele wydawały się niezagrożone. Pandemia COVID-19 spowodowała wyraźny spadek popytu. Podsumowując, realizacja założonych celów w najbliższym czasie będzie trudna do osiągnięcia. Obecnie rozważamy róże opcje, w tym zweryfikowanie strategii pod kątem celów i czasu realizacji" - powiedział prezes.

Strategia Wieltonu na lata 2017-2020 zakłada wzrost wolumenu sprzedaży produktów spółki do 25 tys. sztuk rocznie i osiągnięcie rocznych przychodów na poziomie 2,4 mld zł oraz 8 proc. marży EBITDA.

W 2019 roku grupa sprzedała 20.824 przyczep, naczep i zabudów, co oznacza wzrost o 13,2 proc. Skonsolidowane przychody Wieltonu wzrosły o 13,3 proc. do 2,34 mld zł. Marża EBITDA ukształtowała się na poziomie 6,1 proc., a więc była o 0,2 p.p. niższa niż w 2018 roku.

"Utrzymanie przychodów z poprzedniego roku wydaje się trudne do osiągnięcia. Przestój naszych zakładów trwał około miesiąca. Obecnie stopniowo wznawiamy wzrost mocy produkcyjnych. Najważniejsze, aby grupa stabilnie przeszła ten niepewny okres zmniejszonego popytu" - powiedział Golec.

"Siłą grupy Wielton jest dywersyfikacja geograficzna i produktowa. Dzięki temu działamy niemal na całym europejskim rynku oraz w prawie każdym segmencie produktowym. Mniejszą sprzedaż na jednym rynku kompensujemy wzrostem na drugim. Dywersyfikacja zapewnia nam większe bezpieczeństwo prowadzenia biznesu. Intensywnie skupiamy się na zdobywaniu nowych klientów oraz wdrażaniu nowych produktów do oferty. Doskonałym przykładem nowości w naszym portfolio produktowym jest super lekka naczepa, która zapewniła nam intratny kontrakt z międzynarodową firmą transportową. Monitorujemy sytuację i mamy plan na funkcjonowanie grupy w nowych trudnych i mało przewidywalnych warunkach" - dodał.

W skład grupy Wielton, oprócz fabryki w Wieluniu, wchodzi m.in. producent naczep i przyczep do ciężarówek Fruehauf we Francji, niemiecki producent wywrotek i pojazdów specjalistycznych Langendorf oraz montownia Wielton Russia i włoska Viberti Rimorchi. Od września 2018 roku do grupy dołączył także producent naczep na rynku brytyjskim Lawrence David.

W marcu 2020 roku zawiesiły swoją produkcję należące do grupy Wielton zakłady we Francji, Włoszech oraz Wielkiej Brytanii. Natomiast od 6 kwietnia 2020 roku czasowo wstrzymano produkcję w zakładach w Wieluniu.

Od 27 kwietnia 2020 roku wznowiona została produkcja w zakładach Fruehauf we Francji oraz w zakładach Lawrence David w Wielkiej Brytanii. Uruchomienie produkcji w Wieluniu nastąpiło 11 maja.

"W Wieluniu sukcesywnie zwiększamy moce produkcyjne przy stopniowym wzroście zamówień. Od 11 maja rozpoczęliśmy realizację zleceń z naszego portfela, w tym ostatnio pozyskanych zleceń od międzynarodowych firm logistycznych i transportowych. Należy jednak pamiętać, że popyt na Polskim rynku jest nadal pod silną presją. Dlatego, bardzo ważnym aspektem jest to, że spółka Wielton dostarcza produkty i komponenty również do innych zakładów wchodzących w skład grupy" - powiedział prezes.

"Na pozostałych rynkach sytuacja jest zróżnicowana i uzależniona od tego, jak dane państwo radzi sobie z pandemią. We Francji, po wznowieniu produkcji, sytuacja wygląda stabilnie - wrócił popyt i obecnie realizujemy zamówienia. W Wielkiej Brytanii okoliczności wyglądają podobnie, ale problem stanowi absencja wśród załogi spowodowana rozprzestrzenianiem się wirusa i wysokim poziomem zachorowań w UK. Niemniej zamówienia są na dobrym poziomie. Pozytywnym wpływem wynikającym z odmrażania gospodarek jest to, że w wielu krajach wznowiono proces rejestracji pojazdów w wydziałach komunikacji. Przekłada się to na odbiory produktów, a także na to, że cześć klientów wznawia swoje inwestycje w tabor" - dodał.

W ocenie prezesa Wieltonu, powrót kondycji branży transportowej w 2020 roku do stanu sprzed pandemii koronawirusa może być trudny do osiągnięcia.

"Powrót branży transportowej do stanu sprzed pandemii będzie procesem długotrwałym. Przewidujemy pewien poziom stabilizacji pod koniec bieżącego roku. Sytuacja ta będzie jednak uzależniona od dalszego rozwoju lub wygaszenia pandemii. Obserwujemy jednak trendy, które na pewno wpłyną pozytywnie na kondycję branży. Rekordową sprzedaż odnotowuje e-handel, który stymuluje rosnący rynek dystrybucji paczek i przesyłek kurierskich. Wszystko wskazuje na to, że dynamiczny rozwój e-commerce może zbudować popyt na nasze specjalistyczne produkty. Jesteśmy silną, zdywersyfikowaną grupą, która ma w swoim portfolio marki o ugruntowanej pozycji rynkowej i wieloletnim doświadczeniu. Już teraz nasza brytyjska spółka Lawrence David realizuje kontrakt dla jednego z największych sklepów internetowych na świecie. Ponadto oferujemy produkty typu małe zabudowy furgonowe, które w tych warunkach będą zyskiwać na znaczeniu. Najważniejsze, aby popyt był stały, na poziomie zapewniającym dalszy stabilny rozwój grupy" - powiedział.

Grupy Wielton zatrudnia obecnie blisko 3,2 tys. pracowników, przy czym najwięcej, bo aż 1,8 tys. osób w Wieluniu.

W 2019 roku 82,3 proc. przychodów grupy pochodziło ze sprzedaży poza granicami Polski, przede wszystkim we Francji, Rosji, Wielkiej Brytanii oraz Niemczech, a także mniejszych rynkach Europy Środkowo-Wschodniej.

Ewa Pogodzińska

(PAP Biznes), #WLT

epo/ asa/

Zobacz także: Wielton SA - notowania, wyniki finansowe, dywidendy, wskaźniki, akcjonariat

udostępnij: