Na giełdach w Azji handel przebiega w mieszanych nastrojach z powodu pogorszenia relacji USA-Chiny. W Europie i USA kontrakty na indeksy rosną - informują maklerzy.
Rośnie napięcie związane z sytuacją Hongkongu.
Amerykańska administracja wskazała, że "żadna rozsądna osoba" nie może powiedzieć, że Hongkong ma autonomię.
Sekretarz stanu USA Michael Pompeo ocenił w środę, że nikt obecnie nie może twierdzić, iż Hongkong zachowuje wysoki stopień autonomii wobec Chin biorąc pod uwagę obecne działania chińskich władz, które zamierzają przyjąć przepisy bezpieczeństwa narodowego ograniczające prawa i wolności obywateli Hongkongu.
Pompeo powiedział, że Stany Zjednoczone opowiadają się za obywatelami Hongkongu, którzy walczą przeciwko ograniczaniu przez Chiny autonomii, którą im obiecano.
Zdaniem obserwatorów rynku Stany Zjednoczone mogą nałożyć sankcje finansowe i ograniczenia wizowe wobec chińskich urzędników, jednocześnie powstrzymując się od podwyższenia ceł, kontroli eksportu czy też ograniczeń inwestycyjnych, dopóki nowe przepisy Chin wobec Hongkongu nie będą bardziej przejrzyste.
Chiny przejęły kontrolę nad Hongkongiem od Wielkiej Brytanii na podstawie umowy znanej jako "One Country, Two Systems", w której gwarantowały dawnej kolonii szeroką niezależność polityczną i gospodarczą na 50 lat.
Jednak za prezydentury Xi Jinpinga, Chiny stale domagają się większej władzy nad Hongkongiem, co wywołuje fale protestów.
Prezydent USA Donald Trump zapytany o konflikt USA-Chiny ws. Hongkongu powiedział, że jego administracja "coś robi", ale ujawni to później w tym tygodniu.
Tymczasem bank centralny Korei Południowej obniżył w czwartek benchmarkową stopę procentową o 25 pb do 0,50 proc. Bank zapewnił, że użyje wszelkich narzędzi - nie tylko zmiany stóp procentowych, aby wspierać gospodarkę.
W czwartek w Japonii Nikkei 225 zwyżkował na zakończenie handlu o 2,17 proc. do 21.884,40 pkt.
Topix zyskał 1,8 proc. do 1.577,34 pkt.
Zwyżkowało 30 z 33 sektorów. Staniały akcje 564 spółek, a 1.546 zdrożały.
Akcje spółki Toyota Motor zwyżkowały o 3,5 proc. Dle Inc zyskał 36,2 proc.
Sektor spółek producentów urządzeń elektrycznych zwyżkował o 2,4 proc., urządzeń transportowych +3,4 proc., bankowy +3,6 proc., usługowy +2,6 proc., a chemiczny +1,4 proc.
Sektor transportu morskiego zniżkował o 0,5 proc., wydobywczy -0,8 proc., a naftowy -1,1 proc.
SCI w Szanghaju zniżkuje o 0,09 proc., a Hang Seng w Hongkongu w dół o 0,72 proc.
Kospi w Korei Południowej jest na minusie o 0,15 proc., a Sensex w Indiach rośnie o 1,79 proc.
W Europie kontrakty na Euro Stoxx 50 zwyżkują o 1,35 proc., na FTSE 100 rosną o 1,36 proc., a na DAX rosną o 1,42 proc.
Kontrakty na indeksy w USA zwyżkują po 0,1-0,9 proc.
Środowa sesja na Wall Street przyniosła solidne wzrosty, które nabrały tempa w końcówce notowań. Indeks Dow Jones zyskał ponad 550 punktów i po raz pierwszy od marca znalazł się powyżej poziomu 25.000 pkt. Rynki analizowały informacje dotyczące unijnego pakietu odbudowy gospodarki, a także kwestię rosnących napięć na linii USA-Chiny.
Dow Jones Industrial na zamknięciu zyskał 2,21 proc. i wyniósł 25.548,27 pkt. S&P 500 zwyżkował 1,48 proc. i wyniósł 3.036,13 pkt. Nasdaq Comp. poszedł w górę 0,77 proc., do 9.412,36 pkt.
(PAP Biznes)
aj/ ana/
