Do premiery "Cyberpunk 2077" fizyczna dystrybucja gier wróci do normy - CD Projekt (opis)
CD Projekt spodziewa się, że sytuacja na największych rynkach dystrybucji fizycznej gier podczas wrześniowej premiery "Cyberpunk 2077" wróci do normy, po perturbacjach związanych z pandemią COVID-19 - podali przedstawiciele spółki. CD Projekt spodziewa się, że w związku ze skutkami pandemii, udział cyfrowej dystrybucji w sprzedaży nowej gry w pierwszych miesiącach po premierze będzie nieco wyższy niż spółka zakładała wcześniej.
"Sytuacja (na rynku fizycznej dystrybucji gier - PAP) jest różna w różnych regionach, ale prawie wszędzie poprawia się. Otwiera się coraz więcej sklepów, może poza Ameryką Łacińską, gdzie sytuacja jest groźna, ale nawet tam, przynajmniej w Brazylii, oczekuje się poprawy" - powiedział członek zarządu Michał Nowakowski podczas piątkowej wideokonferencji.
"Jeżeli chodzi o kluczowe rynki, takie jak USA, Europa czy Azja, wszyscy wierzą, że sytuacja wróci do normy w zakresie sprzedaży. Sytuacja powinna być relatywnie normalna do września, tak uważa większość rynku" - dodał.
Nowakowski ocenił, że wcześniej sygnalizowane przez spółkę największe wyzwania, pojawiające się przy finalnym etapie produkcji nowej gry, takie jak nagranie wszystkich wersji językowych, powoli są rozwiązywane.
"Nie mówię, że już kompletnie tego nie odczuwamy, ale te wyzwania są niewielkie" - powiedział.
"Jesteśmy bardziej na etapie dopracowywania gry" - dodał.
Zarząd spółki podał w piątek, że przedstawiciele mediów i inni liderzy opinii będą mogli w czerwcu po raz pierwszy wypróbować nową grę studia.
"Po raz pierwszy przedstawiciele mediów i globalni liderzy opinii będą mogli wypróbować 'Cyberpunk 2077' w czerwcu. To dla nas istotny kamień milowy. Spodziewamy się odzewu w połowie czerwca" - powiedział prezes Adam Kiciński podczas piątkowej wideokonferencji.
Prezes przypomniał, że 11 czerwca ma odbyć się kolejna prezentacja gry. Premiera gry zaplanowana jest na 17 września.
CD Projekt spodziewa się, że w związku ze skutkami pandemii, udział cyfrowej dystrybucji w sprzedaży nowej gry w pierwszych miesiącach po premierze będzie nieco wyższy niż spółka zakładała wcześniej.
"Spodziewamy się, że kopii sprzedanych cyfrowo będzie więcej niż myśleliśmy w 2019 roku. Wiele osób po raz pierwszy dokonała zakupów cyfrowo i część osób może pozostać przy tym na stałe lub chociaż częściowo. Z drugiej strony pamiętajmy, że mamy atrakcyjną ofertę w sklepach" - powiedział Nowakowski.
"Nie zmieniamy istotnie zakładanego wewnętrznie udziału sprzedaży w podziale na kopie cyfrowe i fizyczne. Zakładamy pewien wzrost (udziału kopii cyfrowych - PAP), ale nieduży" - dodał.
Wiceprezes Piotr Nielubowicz poinformował podczas konferencji, że w kwietniu i maju CD Projekt nie odnotował spektakularnej zmiany popytu na gry w porównaniu z poprzednimi miesiącami.
CD Projekt nie odczuwa żadnych problemów z postępami nad rozwojem gier w wyniku przejścia na pracę zdalną. Studio sceptycznie podchodzi jednak do możliwości pracy zdalnej po okresie pandemii.
"Uważam, że w kreatywnym środowisku praca w grupie dodaje wartości" - powiedział prezes.
Prezes Kiciński powiedział, że grupa zahamowała proces rekrutacyjny jeszcze w zeszłym roku, w związku z wejściem w finalną fazę prac nad "Cyberpunkiem".
"Nie zatrudniamy teraz tak dużo osób. Mamy pewne otwarte rekrutacje, ale to 10-20 proc. naszej normalnej aktywności w tym zakresie" - powiedział prezes.
Grupa ocenia, że po premierze "Cyberpunk 2077" będzie w stanie pracować równolegle dla dwoma dużymi nowymi produkcjami (tzw. AAA).
"Nie potrzebujemy takiego samego zespołu w trakcie całej produkcji. Lepiej zacząć od mniejszego zespołu np. 70-80, a potem poszerzyć go" - powiedział Kiciński.
"Dlatego wierzę, że po premierze 'Cyberpunka' będzie mogli pracować nad więcej niż jedną rzeczą naraz" - dodał.
Firma nie planuje w najbliższej przyszłości dual-listingu na giełdzie innej niż GPW, ale nie wyklucza, że w przyszłości mógłaby rozważyć taki krok.
"Dual-listing to coś co moglibyśmy kiedyś rozważyć, ale obecnie jesteśmy polską firmą, robimy biznes w Polsce, jesteśmy notowani na polskiej giełdzie i jesteśmy z tego zadowoleni. Jedyne dlaczego moglibyśmy rozważyć taki ruch to dostęp do szerszej bazy inwestorów, ale jest to raczej kwestia odległej przyszłości" - powiedział prezes.
"Na teraz jesteśmy skupieni na tworzeniu gry i nie rozważamy takiego projektu w najbliższej przyszłości" - dodał.
W piątek CD Projekt podał wyniki za pierwszy kwartał 2020 roku.
Zysk netto wyniósł 92 mln zł i był o 32 proc. wyższy od oczekiwań analityków, którzy prognozowali wynik na poziomie 69,6 mln zł. W porównaniu z ubiegłym rokiem zysk wzrósł o 420 proc.
Analitycy biur maklerskich w porannych raportach ocenili, że wyniki okazały się wyższe od konsensusu głównie dzięki większemu od oczekiwań wzrostowi popularności serii gier "Wiedźmin" po emisji serialu Netfliksa. Eksperci dodali, że spółce pomagała również zwiększona popularność domowej rozrywki, związana z pandemią COVID-19.
Kurs akcji CD Projektu spada o godz. 14.05 o 1 proc. 395,2 zł.
(PAP Biznes), #CDRkuc/ osz/