JSW wstrzymuje wydobycie w dwóch kopalniach, na razie nie może oszacować skutków
Zarząd JSW wstrzymał wydobycie węgla w kopalniach Knurów-Szczygłowice i Budryk od 9 do 28 czerwca włącznie - poinformowała JSW, potwierdzając wcześniejsze zapowiedzi ministra aktywów państwowych Jacka Sasina. Jak zaznaczono, obecnie spółka nie jest w stanie oszacować skutków tej decyzji.
"Powyższe działania zarząd spółki podjął mając na uwadze zdrowie i bezpieczeństwo pracowników w związku z rekomendacjami Wojewody Śląskiego, rekomendacją Śląskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego oraz decyzją Ministra Aktywów Państwowych" - napisano w komunikacie Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Zarząd spółki zaleca w miarę możliwości technicznych i organizacyjnych kontynuowanie w tych kopalniach wysyłki i sprzedaży węgla.
JSW podał, że na obecnym etapie spółka nie jest w stanie oszacować wpływu działań związanych ze wstrzymaniem wydobycia na działalność oraz sytuację finansową, operacyjną i perspektywy spółki i grupy JSW.
Spółka poinformuje o skutkach decyzji w raporcie pokazującym dane dotyczące działalności operacyjnej grupy kapitałowej JSW za drugi kwartał 2020 roku.
Wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin poinformował w poniedziałek rano, że od wtorku nastąpi wstrzymanie wydobycia w dwóch kopalniach JSW i dziesięciu kopalniach PGG w celu zwalczenia ognisk koronawirusa. Postojowe ma potrwać trzy tygodnie.
Chodzi o kopalnie: Bolesław Śmiały, Piast, Ziemowit, Halemba-Wirek, Pokój, Chwałowice, Marcel, Rydułtowy, Mysłowice-Wesoła oraz Wujek z PGG, a także Knurów-Szczygłowice oraz Budryk z JSW. Jak podkreślił Sasin, wszyscy górnicy za okres postojowego otrzymają 100 proc. wynagrodzenia.
Łącznie od początku epidemii koronawirusem zakaziło się prawie 5 tys. górników z trzech spółek węglowych.
W minionym tygodniu liczba górników zakażonych koronawirusem w kopalniach PGG była stabilna, natomiast w niedzielę i poniedziałek rosła o kilkadziesiąt osób dziennie. Ogółem w kopalniach PGG zanotowano dotąd 1638 przypadków koronawirusa, wobec 1575 raportowanych dobę wcześniej oraz 1506 w sobotę.
W ostatnich dniach minionego tygodnia najwięcej nowych zakażeń wśród górników potwierdzano w kopalni Zofiówka, należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW). Łącznie w tej kopalni jest obecnie 1148 zakażonych, a w całej jastrzębskiej spółce 2771. W poniedziałek w kopalni Zofiówka przybyło 13 nowych przypadków infekcji Sars-CoV-2. Nadal największe w JSW ognisko koronawirusa to kopalnia Pniówek w Pawłowicach, gdzie od początku epidemii do poniedziałku zakażonych zostało 1587 pracowników.
Oprócz zakładów PGG i JSW od początku epidemii zakażonych zostało także 590 górników z należącej do Węglokoksu bytomskiej kopalni Bobrek.
(PAP Biznes), #JSW
pr/ osz/
