DZIEŃ NA GPW: Główne indeksy w dół; energetyka nadal rośnie
Choć główne warszawskie indeksy do końca piątkowych notowań na GPW odrobiły część porannych spadków, to i tak zakończyły dzień ze stratą sięgającą między 1,3 a 2,8 proc. Wzrostami ponownie wyróżnił się sektor energetyczny - inwestorzy liczą na wydzielenie z bilansów spółek segmentu wydobycia węgla.
"Piątkowa sesja na warszawskim parkiecie została zdominowana przez nastroje panujące na rynkach bazowych. Z uwagi na czwartkowe święto ominęła nas przecena wywołana obawami o drugą falę rozprzestrzeniania się koronawirusa i o wolniejszą odbudowę dynamiki wzrostu największych światowych gospodarek. Na taki scenariusz wskazywały prognozy OECD, które były znacznie poniżej konsensusu rynkowego. Stąd początek sesji przebiegał pod znakiem zdecydowanej przewagi podaży, która jednak z godziny na godzinę ustępowała, widząc odrabiające straty indeksy w Europie Zachodniej i kontrakty na S&P 500" - powiedział PAP Biznes analityk BNP Paribas, Adam Anioł.
"Na koniec sesji nadal dominowała podaż. Na takie zachowanie indeksów wpłynęło to, że po pozytywnym otwarciu notowań w USA, wzrosty stopniowo się zmniejszały. Ponadto inwestorzy zamykali swoje pozycje przed weekendem. Utrzymująca się niepewność powoduje niechęć do utrzymywania długich pozycji w okresie poza sesyjnym" - dodał.
Na piątkowym zamknięciu WIG20 spadł o 2,84 proc. do 1.788,83 pkt., WIG zniżkował o 2,56 proc. do 50.169,11 pkt., mWIG40 poszedł w dół o 2,21 proc. do 3.527,5 pkt., a sWIG80 stracił 1,28 proc. do 12.916,62 pkt.
Obroty na GPW wyniosły 1.540 mln zł, z czego 1.286 mln zł przypadło na spółki z WIG20.
WIG20 rozpoczął piątkowe notowania od ponad 4-proc. spadku, w reakcji na mocne czwartkowe zniżki w USA, wywołane obawami o drugą falę zachorowań na koronawirusa. Już po godzinie WIG20 odrobił połowę początkowych strat i do końca dnia pozostawał około 40 pkt. poniżej poziomu odniesienia.
W chwili zamknięcia warszawskich notowań niemiecki DAX tracił 0,2 proc., a amerykański S&P 500 rósł o 0,8 proc.
"Na GPW prym wiódł sektor energetyczny, szczególnie Tauron i PGE. Notowania rosną po tym, jak zwiększyło się prawdopodobieństwo wydzielenia segmentu wydobycia węgla z bilansów spółek" - powiedział analityk BNP Paribas.
Tauron zakończył piątkową sesję wzrostem o 11 proc., trzeci raz w tym tygodniu rosnąć w dwucyfrowym tempie. PGE poszło w górę o 2,5 proc. notując tym samym czternasty wzrost z rzędu. Indeks sektora rósł piątą sesję z rzędu i zyskał 2,8 proc., najmocniej na GPW.
Kurs akcji Alior Banku zyskał 4,4 proc.
"Na przeciwnym biegunie znalazł sektor paliwowy i mocne spadki kursu PKN Orlen wywołane czwartkowym spadkiem cen ropy. Słabiej performuje także sektor bankowy, być może z uwagi na gorsze prognozy makroekonomiczne. Relatywną siłę wobec pozostałych banków wykazuje Alior, który był ostatnio mocno niedowartościowany i teraz nadrabia" - powiedział Adam Anioł.
W WIG20 najmocniej w dół poszedł kurs Orlenu - o 5 proc. Między 4 a 5 proc. straciły: LPP, Pekao, Santander, Cyfrowy Polsat, Lotos i mBank.
WIG-Paliwa zniżkował o 4,5 proc.
Na szerokim rynku również przeważyły spadki, a wśród spółek z mWIG40 i sWIG80 najmocniej, między 5 a 7 proc. zniżkowały: Grupa Azoty, Stalprodukt, BAH i Pekabex.
Wzrostami wyróżniły się: Medicalgorithmics - w górę o 16 proc., Astarta - o 11 proc., Rafako - o 10 proc.
Spoza głównych indeksów najmocniej, bo o blisko 36 proc., wzrósł kurs Vivid Games. Obroty sięgnęły 3 mln zł. (PAP Biznes)
kk/ osz/
