Przejdź do treści

udostępnij:

DZIEŃ NA RYNKACH: Wall Street odrobił z nawiązką straty po spadkach w ciągu dnia, pomógł Fed

Poniedziałkowa sesja na Wall Street przebiegała pod znakiem mocnych spadków, ale w końcówce inwestorzy rzucili się do odrabiania strat i w efekcie dzień zakończył się małymi wzrostami. Sygnałem do kupna akcji stał się Fed, który zapowiedział wprowadzenie kolejnych narzędzi, aby wspierać gospodarkę.

Dow Jones Industrial na zamknięciu zyskał 101 punktów, czyli 0,40 proc. i wyniósł 25.707,01 pkt.

S&P 500 zwyżkował 0,83 proc. i wyniósł 3.066,59 pkt.

Nasdaq Comp. poszedł w górę 1,43 proc., do 9.726,02 pkt.

Fed ogłosił, że będzie kupował obligacje korporacyjne. W marcu bank centralny zapowiadał, że będzie skupował ETF-y inwestujące w obligacje korporacyjne. Pomogło to wtedy w mocnym odbiciu rynków. Teraz stało się podobnie, ponieważ zapowiedzi Fed zostały odebrane jako sygnał, że Rezerwa Federalna jest gotowa w dalszym ciągu wspierać amerykańską gospodarkę.

"Fed zawsze stara się pokazywać, kto tutaj jest szefem. Za każdym razem udowadnia, że może zrobić więcej i że jest to efektywne. To jest kluczowy motor dla wzrostów" - uważa Ilya Feygin, starszy strateg WallachBeth Capital.

W ciągu poniedziałkowej sesji największe spadki notował sektor energii - Chevron i Exxon Mobil traciły po 3 proc. Zniżkowały także banki - Citigroup i Wells Fargo były po 3,5 proc. na minusie.

„Jestem przekonany, że jeśli liczba przypadków znowu wzrośnie, uczestnicy rynku dokonają ponownej oceny wycen rynkowych i ich założeń. Moim zdaniem rynek ocenia zbyt optymistyczne możliwe ożywienie, a weryfikacja tych założeń może nastąpić wcześniej niż później” - powiedział Stephane Ekolo, strateg ds. akcji w TFS Derivatives.

"W globalnej gospodarce może być raczej pick-up w kształcie litery +U+. Wzrost może być powolny i niejednolity" - ocenił David Bloom, szef strategii walutowej w HSBC Holdings.

W USA w ponad 20 stanach zaobserwowano wzrost liczby nowych zakażeń. W niedzielę czwarty dzień z rzędu Alabama zgłosiła rekordową liczbę nowych przypadków. Alaska, Arizona, Arkansas, Kalifornia, Floryda, Karolina Północna, Oklahoma i Karolina Południowa odnotowały rekordową liczbę nowych przypadków w ciągu ostatnich trzech dni.

Większość stanów nie rozważa drugiego okresu ograniczenia aktywności gospodarczej, ponieważ borykają się z deficytami budżetowymi i dwucyfrowym bezrobociem. Wiele z tych stanów rozpoczęło ponowne otwieranie gospodarek, zanim spełniły rządowe wytyczne dotyczące wskaźnika infekcji.

Fed uruchomił rejestrację dla banków w zapowiadanym programie pożyczkowym o wartości 600 mld USD dla małych i średnich firm – podał w poniedziałek bostoński Fed w komunikacie na stronie internetowej. Rezerwa Federalna zachęca pożyczkodawców, by jak najszybciej rozpoczęli udzielanie kredytów firmom.

Banki mogą teraz zarejestrować się za pośrednictwem strony Fedu w Bostonie, który będzie zarządzał programem. W komunikacie podano, że wkład Fedu w pożyczki wyniesie 95 proc.

W ramach programu rezerwa Federalna ma zamiar udzielić pożyczek do wartości 600 miliardów dolarów, dla firm zatrudniających do 15 tys. pracowników lub mających do 5 mld USD przychodów w zeszłym roku. Pożyczki będą miały wielkość od 250 tys. USD do 300 mln USD.

We wtorek wystąpienie przed senacką Komisją Bankową rozpocznie prezes Rezerwy Federalnej USA Jerome Powell, a w środę prezes Fedu będzie przemawiał przed Komisją Finansową Izby Reprezentantów.

Analitycy oczekują, że podczas swoich wystąpień Powell podtrzyma ostrożną prognozę dla perspektyw wzrostu PKB w USA, którą Fed wydał po posiedzeniu w zeszłą środę.

„Nie wydaje mi się, aby Powell zmienił przekaz. Jeśli spróbowałby to zrobić, mógłby np. zostać oskarżony przez Demokratów o podporządkowanie się woli politycznej władz” – powiedziała Jennifer Lee, starsza ekonomistka w BMO Capital Markets.

Politycy i analitycy w USA są zgodni co do kształtu, jaki ma przybrać zapowiadane przez nich odbicie w gospodarce.

„Istnieje bardzo duża szansa na odbicie w kształcie litery V. Stopa bezrobocia spadnie, a rok 2021 będzie kolejnym bardzo solidnym rokiem” – powiedział w niedzielę w stacji CNN doradca ekonomiczny Białego Domu Larry Kudlow.

Kudlow powiedział, że wypłaty dodatków w wysokości 600 USD tygodniowo dla niektórych Amerykanów zwolnionych podczas pandemii koronawirusa zakończą się zgodnie z planem 31 lipca, aby zapobiec „niechęci” pracowników do powrotu na rynek pracy.

Według ekonomistów Morgan Stanley globalna gospodarka znajduje się w nowym cyklu ekspansji, a produkcja powróci do poziomów przed koronawirusem około czwartego kwartału.

„Jesteśmy głęboko przekonaniu co do naszej prognozy dotyczącej odbicia w kształcie litery V, biorąc pod uwagę ostatnie niespodzianki dotyczące danych gospodarczych” – napisali ekonomiści Morgana Stanleya w raporcie pod przewodnictwem Chetana Ahyi.

Ekonomiści w publikacji przewidują „ostrą, ale krótką” recesję i spodziewają się, że globalny wzrost PKB w II kw. spadnie o 8,6 proc. rdr i powróci do +3 proc. w I kw. 2021 roku.

Robert Kaplan, prezes Fedu z Dallas, powiedział w niedzielę w wypowiedzi dla stacji CBS, że chociaż zatrudnienie w USA wzrośnie w nadchodzących miesiącach, stopa bezrobocia pozostanie podwyższona do końca roku.

W Europie na zamknięciu sesji indeks Euro Stoxx 50 spadł o 0,55 proc., niemiecki DAX zniżkował o 0,32 proc., francuski CAC 40 poszedł w dół o 0,49 proc., a brytyjski FTSE 100 stracił 0,66 proc. Indeks Stoxx Europe 600 zniżkował o 0,27 proc. (PAP Biznes)

kkr/ pr/

udostępnij: