LUG spodziewa się spowolnienia w branży, będzie stawiać na dywersyfikację produktów i rynków (wywiad)
LUG spodziewa się spowolnienia w branży oświetleniowej w wyniku pandemii, ale chce utrzymać poziom przychodów dzięki rozwojowi obszarów oświetlenia medycznego, czy infrastrukturalnego. Planuje także poszerzanie działalności w Afryce - powiedział PAP Biznes prezes Ryszard Wtorkowski.
"Skutki pandemii są już widoczne - w marcu, w kwietniu zamknęło lub ograniczyło działalność wielu odbiorców naszych produktów, nie tylko w Polsce, ale też np. we Francji, Niemczech, czy Wielkiej Brytanii, co powoduje spowolnienia w realizacji dostaw. Obserwujemy spadek tempa wpływu zamówień i odnotowujemy spowolnienie na poziomie przepływów w zakresie spłaty należności, co wynika z tego, że wiele firm w czasie pandemii chce raczej kumulować gotówkę" - powiedział prezes.
Wyniki za pierwszy kwartał zarząd ocenia bardzo pozytywnie, zwłaszcza biorąc pod uwagę sytuację na rynkach związaną z pandemią.
W pierwszym kwartale 2020 r. grupa wypracowała 45,4 mln zł przychodów ze sprzedaży, co oznacza wzrost o 7,9 proc. względem analogicznego kwartału przed rokiem. Zysk netto wzrósł o 46,9 proc. i wyniósł 1,91 mln zł, a zysk brutto na sprzedaży wyniósł 18,28 mln zł (wzrost o 6 proc. rdr). Skonsolidowany wynik EBITDA wyniósł 3,41 mln zł, co oznacza spadek o 1,4 proc. rdr.
"Drugi kwartał jest trudniejszy i zakładam, że nie będzie tak dobry jak pierwszy. Robimy wszystko, by utrzymać poziom sprzedaży i produkcję, która zagwarantuje pokrycie kosztów. Od kwietnia produkcja pracuje na poziomie ok. 80 proc. dzięki temu, że udało się skumulować zapasy magazynowe" - dodał prezes Wtorkowski.
Grupa nadal utrzymuje wyższe stany magazynowe, które - jak ocenił prezes - prawdopodobnie nie wrócą do standardowego poziomu przynajmniej do końca roku.
"Mamy na uwadze to, że jesienią może nas czekać druga fala pandemii, a że zamówienia na elementy elektroniczne w normalnych okresach musimy składać pół roku wcześniej, bierzemy pod uwagę problemy z dostawami, które mogą wystąpić" - dodał.
W ocenie prezesa pandemia będzie miała wpływ na wyniki LUG w tym roku – w jakim stopniu, zależy od tego, jak szybko rynki dostosują się do funkcjonowania w nadzwyczajnych warunkach, ale grupa robi wszystko, by ten wpływ był jak najmniejszy.
"Będziemy kontynuowali realizację naszej strategii. Aktywność grupy i dywersyfikacja powodują, że powinno nam się udać zrealizować większość planów na ten rok. Wznowiliśmy już m.in. rozmowy w sprawie dużych projektów inwestycji infrastrukturalnych w krajach europejskich" - dodał.
Strategia grupy obowiązująca do 2021 r. zakłada m.in. utrzymywanie marży brutto ze sprzedaży powyżej 40 proc. oraz wzrost udziału przychodów z eksportu do poziomu 75 proc. w przychodach grupy (w pierwszym kwartale ten udział wyniósł 72,5 proc.).
Zdaniem prezesa, na pewno wystąpi spowolnienie w branży oświetleniowej, ale jednocześnie pandemia może spowodować wzrost wydatków w zakresie ochrony zdrowia oraz zapotrzebowania na produkty z tego segmentu. LUG widzi w tym szansę na zbilansowanie obrotów w segmentach, w których mogą nastąpić spadki, jak np. oświetlenia architektonicznego.
"Już widać spowolnienie obrotów w budownictwie, czy w zakresie zapotrzebowania na produkty stosowane w biurach i obiektach publicznych. Będziemy rozwijali oświetlenie medyczne – zarówno w zakresie standardowych produktów, jak i nowych rozwiązań - opraw do sterylizacji powierzchni i powietrza za pośrednictwem światła UV-C, którego sprzedaż rozpoczęliśmy w czerwcu. Notujemy duże zapotrzebowanie na te produkty i liczymy na to, że m.in. dzięki nim uda się utrzymać ogólny poziom sprzedaży i pokryć koszty produkcji" - powiedział prezes.
LUG nie spodziewa się natomiast spadków w segmencie oświetlenia ulicznego i zakłada, że rządy państw będą starały się stymulować gospodarkę wydając pieniądze na infrastrukturę.
"Oczywiście obserwowaliśmy spowolnienie w ostatnich miesiącach - jednostki samorządu były zajęte wydatkami na ochronę zdrowia, ale teraz powracamy do rozmów na temat przetargów – zarówno w Polsce, jak i np. w Niemczech, Belgii, Holandii. Dodatkowo, spodziewamy się, że samorządy będą szukały oszczędności, a takie może dać np. oświetlenie LED" - dodał prezes.
Grupa będzie w najbliższych kwartałach stawiać na dywersyfikację zarówno produktów, jak i rynków - chce się rozwijać i poszerzać działalność m.in. w Afryce.
Na początku czerwca LUG informował o zawiązaniu spółki zależnej działającej w Nigerii, której celem będzie prowadzenie działalności w tym kraju, ale też w innych państwach Afryki Subsaharyskiej/Zachodniej.
"Jesteśmy już obecni w Afryce Północnej, a niedawno wraz z partnerem utworzyliśmy spółkę w Nigerii, którą chcemy dynamicznie rozwijać. Tam wydatki na oświetlenie nie zostały zawieszone. Nasze produkty zostały przetestowane lokalnie, co potwierdziło, że spełniamy wymogi techniczne nigeryjskiego rynku i możemy z powodzeniem startować w projektach" - powiedział prezes.
"Na całym świecie szukamy partnerów, którzy mogliby z nami funkcjonować tak jak ma to miejsce np. w Argentynie, czy właśnie w Nigerii. Nasze produkty są uniwersalne, ale musimy spełniać lokalne wymagania w zakresie norm oświetlenia – partner uwiarygadnia nas i zwiększa efektywność naszych działań" - dodał Wtorkowski.
LUG to notowany od 2007 r. na rynku NewConnect producent systemowych rozwiązań z zakresu profesjonalnej techniki świetlnej. Grupa sprzedaje swoje produkty w Polsce oraz w kilkudziesięciu krajach na całym świecie.
Dominika Antoniak
(PAP Biznes), #LUGdoa/ osz/
