TYDZIEŃ W KRAJU: PMI, inflacja w czerwcu, koronawirus
Kalendarz istotnych publikacji makroekonomicznych jest w nadchodzącym tygodniu skromny - we wtorek GUS poda wstępne dane dotyczące inflacji CPI w czerwcu, a we środę firma Markit opublikuje wskaźnik PMI dla krajowego przemysłu. Przez cały tydzień inwestorzy z uwagą śledzić będą rozwój epidemii koronawirusa w Stanach Zjednoczonych, gdzie w ostatnich dniach notowane są rekordowe liczby nowych zakażeń.
Rozwój epidemii w Stanach Zjednoczonych, największej globalnej gospodarce, ma istotny wpływ na nastroje inwestorów i tym samym popyt z ich strony na aktywa notowane na rynkach wschodzących, takich jak Polska. Ostatnie dane z USA wskazują na rekordową liczbę nowych przypadków zakażeń koronawirusem. W niedzielę 7-dniowa średnia liczba nowych infekcji wzrosła do 36,5 tys. dziennie i w ciągu tygodnia wzrosła o ponad 40 proc. W piątek, sobotę i niedzielę liczba wykrytych zakażeń w USA, po raz pierwszy od początku epidemii, przekraczała 40 tys. dziennie. Rosnącą liczbę zakażeń notuje większość stanów, co skłania niektóre z nich do zatrzymania procesu znoszenia ograniczeń wprowadzonych w celu powstrzymania epidemii, a niektóre - do ponownego zamknięcia wybranych rodzajów działalności gospodarczej. Na przykład gubernator Kalifornii, najludniejszego stanu USA, Gavin Newsom ponownie nakazał w niedzielę zamknięcie barów w Los Angeles i sześciu innych hrabstwach. Na podobny krok zdecydował się także Teksas, który jest jednym ze stanów notujących najszybszy przyrost liczby osób przyjmowanych do szpitali.
Obawy o rozwój epidemii w USA i ekonomiczne konsekwencje tego faktu, odbiły się na cenach aktywów już w zeszłym tygodniu - główne amerykańskie indeksy straciły w perspektywie tygodnia 2-3 proc. Jednocześnie wzrosły ceny amerykańskich obligacji skarbowych. W piątek 2-letnie i 5-letnich obligacje rządu USA notowane były z najniższymi rentownościami w historii. Zachowanie kursów aktywów sygnalizuje, że inwestorzy obawiają się o trwałość gospodarczego ożywienia, które ma nadejść w drugiej połowie roku. W takim otoczeniu inwestorzy raczej wycofują się z uważanych za ryzykowne, aktywów notowanych na rynkach wschodzących. W minionym tygodniu odczuł to m.in krajowy rynek akcji - indeks WIG20 stracił w tym okresie 2,7 proc., a WIG zniżkował o 1,9 proc. Dla indeksu spółek o najwyższej kapitalizacji był to już drugi w czerwcu tydzień, zakończony niemal 3-proc. spadkiem. Lepiej poradziły sobie indeksy mWIG40 i sWIG80, skupiające spółki o niższej kapitalizacji. Pierwszy z nich stracił 0,3 proc. w zeszłym tygodniu, a sWIG80, który wspiął się do najwyższego poziomu od ponad 2 lat, zyskał niemal 1 proc.
W zeszłym tygodniu awersja do ryzykownych aktywów nie miała istotnego negatywnego wpływu na notowania złotego - zarówno kurs EUR/PLN jak i notowania USD/PLN poszły w górę ok. 0,2 proc.
Podobnie jak na rynkach bazowych zachowywały się krajowe obligacje. W minionym tygodniu ich rentowność spadła - w przypadku obligacji 2-letnich obniżyła się o 9 pb do rekordowo niskiego poziomu 0,11 proc. Obligacje 5-letnich notowane były w piątek z rentownością 0,72 proc., po spadku o 7 pb, a dochodowość 10-letnich wyniosła 1,39 proc. i znajdowała się na podobnym poziomie jak tydzień wcześniej. W nadchodzącym tygodniu - we wtorek - Ministerstwo Finansów planuje podać planowaną podaż długu na lipiec i III kwartał 2020 roku.
Także we wtorek inwestorzy poznają wstępny odczyt inflacji CPI w czerwcu, który również może mieć wpływ na rynek obligacji. Ekonomiści oczekują kontynuacji zapoczątkowanego w marcu trendu spadkowego - prognozy zakładają, że roczne tempo wzrostu cen wyniesie w czerwcu 2,6 proc., wobec 2,9 proc. w maju.
Dzień później firma Markit opublikuje wskaźnik PMI dla krajowego przemysłu. Według ekonomistów PKO BP, podobnie jak w przypadku analogicznych wskaźników w Niemczech i strefie euro, także krajowy PMI powinien kontynuować trend wzrostowy. W maju wskaźnik wzrósł do 40,6 pkt., wobec 31,9 pkt. miesiąc wcześniej. Odczyt był wyższy od prognoz ekonomistów, którzy oczekiwali PMI na poziomie 35,7 pkt.
"Wciąż jest to bardzo niski poziom, zbliżony do wyników z kryzysu finansowego z 2009. Badanie wskazuje, że przedsiębiorstwa negatywnie postrzegają perspektywy zamówień oraz zatrudnienia – komponenty uplasowały się kolejno na drugim i trzecim najniższym poziomie w historii" - ocenili w komentarzu ekonomiści ING Banku Śląskiego. W ocenie ekonomistów jest mało prawdopodobne, żeby już w maju wskaźnik osiągnął poziom 50 pkt., który oddziela spowolnienie od ożywienia w danym sektorze.
*****************
UBIEGŁY TYDZIEŃ
Główny Urząd Statystyczny poinformował, że produkcja budowlano-montażowa w maju 2020 r. spadła o 5,1 proc. w ujęciu rocznym, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 0,8 proc. Analitycy ankietowani przez PAP Biznes spodziewali się spadku produkcji budowlano-montażowej w maju rdr o 1,6 proc., a mdm wzrostu o 4,6 proc.
Sprzedaż detaliczna w cenach stałych w maju 2020 r. spadła o 7,7 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym wzrosła o 14,9 proc. - podał GUS. Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących spadła w ubiegłym miesiącu o 8,6 proc. w porównaniu do zeszłego roku. Konsensus przygotowany przez PAP Biznes wskazywał na spadek sprzedaży detalicznej w cenach stałych w maju rdr o 12,9 proc. i wzrost mdm o 8,1 proc. W cenach bieżących, ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes spodziewali się spadku o 13,4 proc. w ujęciu rocznym.
Stopa bezrobocia w maju 2020 r. wyniosła 6,0 proc. wobec 5,8 proc. w kwietniu - podał Główny Urząd Statystyczny. Jak podał GUS, liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła w maju 1.011,7 tys. wobec 965,8 tys. osób w kwietniu. Wcześniej Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej informowało, że według szacunków resortu stopa bezrobocia w maju wzrosła do 6,0 proc.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy podtrzymał w czerwcowych prognozach, że PKB Polski w 2020 r. spadnie o 4,6 proc., a w 2021 r. wzrośnie o 4,2 proc. Jednocześnie MFW mocno obniżył prognozy globalnego wzrostu i w największych gospodarkach.
Podaż pieniądza (M3) w maju wzrosła o 16,0 proc. w porównaniu do zeszłego roku do 1.717.907,0 mln zł - podał Narodowy Bank Polski. W ujęciu miesięcznym podaż pieniądza wzrosła o 2,7 proc.
Najbliższe posiedzenie decyzyjne RPP zostało przesunięte na 14 lipca (posiedzenie jednodniowe) z poprzednio planowanej daty 8 lipca - poinformował NBP na stronie internetowej. Będzie to posiedzenie jednodniowe. (PAP Biznes)
tj/
