W drugim półroczu roku obrotowego 2019/2020 Sescom będzie kontynuował prace nad strategią do 2030 r., w której przewiduje m.in. akwizycje, w tym zagraniczne. Pierwsza transakcja zakupu spółki zagranicznej planowana jest w pierwszym półroczu nowego roku obrotowego – poinformował prezes Sławomir Halbryt.
„Główne trendy, na których będziemy opierać strategię to technologia i zrównoważony rozwój. Będziemy mocno rozwijać nasze struktury wewnętrzne w oparciu o technologię. Chcemy także postawić sobie ambitne cele pod względem finansowym - kryzys postrzegamy jako szansę na rozwój” – powiedział prezes Halbryt.
„W nowej strategii planujemy przejęcia niedużych podmiotów, które będą wspierać nasz biznes pod względem rynku czy też kompetencji. Zakładamy inwestycje w podmioty w Polsce, ale i za granicą” – dodał.
W 2016 r. Sescom nabył zorganizowaną część przedsiębiorstwa CUBE.ITG, a w kwietniu 2019 r. nabył 51 proc. udziałów w spółce DT, działającej w obszarze logistyki i transportu.
„Mamy już doświadczenia z akwizycjami, nowym doświadczeniem będzie natomiast zakup spółki zagranicznej, ale mamy pewność, że takie wyzwanie w najbliższym okresie musimy podjąć. Myślę, że w pierwszym półroczu realizacji nowej strategii taka transakcja dojdzie do skutku” – powiedział Halbryt.
„Strategia obejmie dziesięć lat, ale będzie poddawana weryfikacji. Przegląd strategii będziemy wykonywać co roku, aby przyjrzeć się, czy jest ona aktualna. Trendy, na których będziemy opierać kierunki rozwoju są kluczowe dla Sescomu, a wszelkie nakłady inwestycyjne, które poniesiemy, musimy rozplanować w dłuższej perspektywie” – dodał prezes.
Zarząd bardzo dobrze ocenia zarówno wypracowane przez grupę w pierwszym półroczu wyniki, jak i kierunek, w którym podąża trend sprzedaży. Wzrost kosztów jest – w ocenie prezesa – nieunikniony przy rozwoju działalności.
„Sescom jest w trendzie wzrostowym od kilkunastu lat i staramy się tę dynamikę utrzymać, ale wiąże się to ze wzrostem kosztów np. zatrudnienia, wynagrodzeń. Rozwój jest silnie związany z zatrudnieniem – poszerzając działalność musieliśmy je zwiększyć. Rosnące koszty zużycia materiałów, czy energii to z kolei naturalny proces, podobnie rosną one u naszych wykonawców” – ocenił prezes.
W pierwszym półroczu roku obrotowego 2019/2020 skonsolidowane przychody ze sprzedaży grupy wzrosły o 17 proc. do 78,4 mln zł. EBITDA spadła o 9 proc. do 6,3 mln zł, a zysk netto o 26 proc. do 3,3 mln zł. Łączne koszty rodzajowe grupy wyniosły 73,4 mln zł i wzrosły o 13,2 mln zł względem pierwszego półrocza 2018/2019.
Zarząd spółki od marca zdecydował się na obniżkę wynagrodzeń, ale od lipca ich poziom wraca do tego sprzed pandemii, co w ocenie prezesa jest sygnałem powrotu do normalności.
„Utrzymanie zespołu jest dla nas priorytetem, redukcje zatrudnienia w okresie pandemii były bardzo małe. Zdecydowaliśmy się, jako zarząd, na obniżenie od marca wynagrodzeń, ale od 1 lipca wracamy do poprzedniego poziomu. Chociaż cały czas kwestia koronawirusa sprawia, że przyszłość jest niepewna, powrót do poprzedniego poziomu wynagrodzeń to sygnał, że nasza sytuacja wraca do normalności i jest stabilna” – powiedział Sławomir Halbryt.
Dodał, że w czerwcu sprzedaż zaczęła wracać do normy, zwłaszcza jeśli chodzi o przychody z rynków zagranicznych.
„Spodziewam się, że z zagranicy w czerwcu będziemy mogli osiągnąć poziom sprzedaży ok. 50 proc. stanu sprzed roku. W czasie lockdownu nasze przychody z tych rynków spadły o 80-90 proc., a w przypadku Włoch, czy Hiszpanii o 100 proc., ale w tych dwóch krajach nasza aktywność była znikoma. Dużą część przychodów udało się odbudować i obecnie obserwujemy tendencję wzrostową. W ciągu kilku miesięcy osiągniemy poziom porównywalny do zeszłorocznego, a może uda się zanotować poprawę” – powiedział prezes.
Przychody grupy z rynków zagranicznych w pierwszym półroczu wyniosły 22 mln zł, rosnąc rdr o 29 proc. W całym poprzednim roku obrotowym sprzedaż zagraniczna Sescom wyniosła 40,3 mln zł.
„Jesteśmy firmą europejską, a mamy ambicję być globalną. Na rynku europejskim widzimy, że biznes dynamicznie się odradza – nasze główne rynki obecnie to Niemcy, Niderlandy, kraje Beneluksu – tam mamy silne struktury, dobrze prosperujących klientów. Funkcjonujemy też na rynkach Czech, Słowacji, Węgier – potencjał jest mniejszy, ale są to rynki stabilne. Nasi kolejni klienci zgłaszają też chęć podjęcia współpracy na rynkach francuskim i brytyjskim” – powiedział Halbryt.
Prezes poinformował, że grupa obserwuje dobre tempo sprzedaży także w Polsce, gdzie od maja znów otwarte są galerie handlowe. Otrzymywane od klientów informacje o potrzebie prac przy demontażu infrastruktury – jak np. w łódzkiej Sukcesji – to jego zdaniem naturalny proces zamykania nierentownych sklepów, a nie efekt pandemii.
Sescom świadczy kompleksowe usługi Facility Management dla sieci handlowych. Zapewnia utrzymanie techniczne i optymalizację funkcjonowania placówek sieciowych przez cały cykl ich życia.
Dominika Antoniak
(PAP Biznes), #SESdoa/ ana/
