Grupa CCC chce, by eobuwie. pl wykorzystało szanse rynkowe wynikające ze wzrostu zainteresowania sprzedażą internetową i zwiększyło udziały w rynku - poinformował PAP Biznes Marcin Czyczerski, prezes CCC. Grupa czuje się dobrze przygotowana do drugiego półrocza, ryzykiem pozostaje koronawirus.
"Realizujemy swoje plany, ale wykorzystujemy też szanse rynkowe, które się pojawiają. W ostatnich miesiącach e-commerce przeniósł się w czasie o trzy lata do przyszłości i tę szansę trzeba wykorzystać" - powiedział PAP Biznes Marcin Czyczerski, prezes CCC.
Prezes CCC ocenia, że wykreowana przez COVID zmiana zachowań konsumenckich w kierunku e-commerce stwarza potencjał dla eobuwie na przyspieszenie rentownego wzrostu i istotne zwiększenie udziałów w bardzo szybko rosnącym rynku. Grupa planuje kontynuować analizy i prace dotyczące pozyskania na poziomie eobuwie kapitału, który ma umożliwić pełne wykorzystanie nowo powstałych szans rynkowych.
"W poprzednich latach zainwestowaliśmy sporo w e-commerce, w tym technologię i zdolności logistyczne. W krótkim terminie to wystarczy, ale musimy patrzeć, jakie mogą być możliwości w kolejnych latach, jak przeskalować rosnący kanał sprzedaży, by zwiększać udziały rynkowe i wartość firmy" - powiedział prezes CCC.
"Skalowanie e-commerce odbywa się przez bazę klientów, zdolności logistyczne i poziom dostępnego towaru" - dodał.
Według wstępnych szacunków eobuwie miało w drugim kwartale 532 mln zł przychodów (wzrost o ponad 50 proc. rdr), na co wpłynęła wysoka liczba zamówień – łącznie ok. 2,8 mln (w tym 64 proc. z urządzeń mobilnych). Przychody e-sklepu z odzieżą premium Modivo wyniosły 49 mln zł.
Marża brutto na sprzedaży eobuwie wzrosła o 2,8 p.p. rdr do 46,6 proc. EBITDA wzrosła do 65 mln zł z 16 mln zł rok wcześniej.
"Eobuwie pozytywnie zaskoczyło. Wynik okazał się być niespodzianką, choć zapowiadaliśmy, żeby nie oceniać potencjału rentowności spółki po wynikach 2019 roku i żeby traktować je, zwłaszcza w drugim kwartale 2019, jako one-off. Spółka zwiększyła w II kwartale tego roku sprzedaż o 51 proc., przy wysokiej bazie, zwłaszcza maj i czerwiec wyglądały świetnie. Pozytywnie zaskoczył istotny wzrost marżowości na każdym poziomie wyników i czterokrotny wzrost EBITDA. To pozytywny sygnał" - powiedział Czyczerski.
Prezes CCC, pytany, czy eobuwie szybciej osiągnie zakładane w strategii na 2022 r. ok. 3 mld zł przychodów, odpowiedział: "Otwierają się nowe szanse, które chcemy wykorzystać, ale podtrzymujemy ambicje wyrażone w strategii".
GRUPA CCC CZUJE SIĘ DOBRZE PRZYGOTOWANA NA II PÓŁROCZE
Według wstępnych szacunków cała grupa CCC zakończyła drugi kwartał przychodami na poziomie blisko 1,3 mld zł, co oznacza spadek o 21 proc. rdr. To efekt pandemii oraz czasowego zamknięcia sklepów stacjonarnych. Kanał e-commerce odnotował w drugim kwartale 79-proc. wzrost przychodów rdr, do 626 mln zł.
"Sprzedaż w drugim kwartale była lepsza od wcześniejszych oczekiwań rynkowych. Jesteśmy zmotywowani i zdeterminowani, by tę dobrą passę podtrzymać, ale tyle jest czynników zewnętrznych, że nie można w sposób odpowiedzialny przedstawiać dzisiaj względnie pewnych prognoz drugiego półrocza. Wiemy natomiast co jest do zrobienia po stronie spółki i to zrobimy" - powiedział prezes Marcin Czyczerski.
"Jesteśmy spółką, która pod względem fundamentów, przewag konkurencyjnych, podejścia do klientów i produktu, e-commerce, jest zdecydowanie mocniejsza niż rok temu. Zamierzamy to wykorzystać i dalej te przewagi umacniać" - dodał.
Jak poinformował, grupa ma konserwatywne założenia i plany scenariuszowe, które pozwolą się skalować w górę i w dół, w zależności od sytuacji.
"Ryzykiem jest nadal koronawirus. Nie wiadomo, co przyniesie jesień. Raczej nie można się spodziewać istotnych ograniczeń administracyjnych. Czujemy się dobrze przygotowani do tego drugiego półrocza, zarówno pod względem produktów, które zaproponujemy naszym klientom, jak i stosownej komunikacji w tym zakresie, a także sprawności procesów. Wyciśniemy, ile się da z tego, co przyniesie najbliższa przyszłość" - powiedział Czyczerski.
Jak wskazał prezes CCC, dzięki dywersyfikacji kanałów sprzedaży ryzyka związane z sytuacją wokół pandemii odpowiednio się rozłożyły w II kwartale.
"W kanale stacjonarnym, z powodu zamknięcia sklepów w związku decyzjami administracyjnymi, ciężko było o dobry wynik, zwłaszcza w marcu i kwietniu. Myślę, że dobrze wykorzystaliśmy ten czas, przemyśleliśmy asortyment, komunikację z klientem. W maju i czerwcu mogliśmy już całkiem dobrze sprzedawać, pomimo tego, że ruch w galeriach był bardzo słaby, od minus 60 proc. do minus 20 proc. rdr pod koniec kwartału. To co było do zrobienia po naszej stronie: wyższa konwersja, więcej sprzedanych sztuk na paragon - to zrobiliśmy bardzo dobrze, wycisnęliśmy z tego ruchu, co się dało" - powiedział Czyczerski.
"W drugim kwartale każdy z naszych kanałów internetowych wykonał dobrą pracę" - dodał.
W drugim kwartale grupa CCC odnotowała spadek marży brutto na sprzedaży o 3,2 p.p. do 48 proc., z powodu wysokiego udziału sprzedaży e-commerce w kwietniu (93 proc. skonsolidowanych przychodów) oraz wyższej rdr aktywności promocyjnej w maju.
Koszty grupy spadły o 17 proc. do 585 mln zł. Oszczędności dotyczyły wynagrodzeń, logistyki, usług obcych i marketingu. Spółka wprowadziła program oszczędnościowy i poprawy efektywności.
"Udało się trwale obniżyć bazę kosztową i będziemy dalej tę dyscyplinę kosztową utrzymywać" - powiedział Czyczerski.
W wynikach II kwartału grupa rozpoznała rezerwy w kwocie 147 mln zł na wydatki restrukturyzacyjne. Rezerwy związane są głównie z działaniami dotyczącymi zamknięć wybranych sklepów na rynku niemieckim, finalizacją aktywności w zakresie sponsoringu sportowego oraz z jednorazowymi kosztami związanymi z refinansowaniem.
W rezultacie, CCC odnotowało w drugim kwartale stratę EBIT na poziomie 112 mln zł i zysk EBITDA w wysokości 40 mln zł.
"CCC po tym półroczu i porządkowaniu bilansu wychodzi jako organizacja skoncentrowana na strategicznych i rentownych aktywach" - powiedział prezes.
Jak powiedział prezes CCC, grupa pracuje nad pozyskaniem kredytu gwarantowanego przez BGK. Liczy, że w ciągu kilku tygodni sfinalizuje umowę z bankami.
"Analizujemy też wszelkie możliwe programy pomocowe, będziemy się starać o finansowanie z PFR. Należymy do jednej z najbardziej dotkniętych pandemią i decyzjami administracyjnymi branż" - powiedział Marcin Czyczerski.
"Liczymy również, że przynajmniej czasowo wrócą niedziele handlowe. To rozwiązanie korzystne zarówno dla nas, rynku pracy, jak również bezpieczeństwa konsumentów. Rozładowanie jesiennego wysokiego sobotniego ruchu w galeriach na dwa dni jest po prostu logiczne i tego też chcą nasi klienci" - dodał prezes CCC.
Grupa zakłada, że CAPEX w tym roku wyniesie ok. 80-100 mln zł, prawdopodobnie bliżej dolnego zakresu tego przedziału.
Anna Pełka
(PAP Biznes), #CCCpel/ pr/
