Mercor uznałby osiągnięcie wyników finansowych grupy w roku 2020/2021 na poziomie ubiegłorocznych za satysfakcjonujące (wywiad) | StrefaInwestorow.pl
Obrazek użytkownika Wiadomości
08 lip 2020, 10:31

Mercor uznałby osiągnięcie wyników finansowych grupy w roku 2020/2021 na poziomie ubiegłorocznych za satysfakcjonujące (wywiad)

Mercor nie odczuwa jeszcze wpływu koronawirusa na zamówienia, ale widzi takie zagrożenie w kolejnych okresach. Dlatego powtórzenie w roku obrotowym 2020/2021 ubiegłorocznych wyników finansowych będzie satysfakcjonujące - poinformował PAP Biznes w wywiadzie prezes spółki Krzysztof Krempeć.

"W Mercorze nie widzimy dotychczas znacznego wpływu koronawirusa na działalność, czy pozyskiwane zamówienia. Zakłady produkcyjne pracują cały czas w normalnym trybie, zachowały ciągłość działalności w czasie lockdownu. Tam, gdzie to było możliwe, wprowadziliśmy krótkookresowo pracę zdalną. Jesteśmy późnocykliczni, czyli wchodzimy na inwestycje, gdy są one mocno zaawansowane, dlatego - patrząc na obecny poziom zamówień - kryzysu nie widzimy. Mamy pracę. Zdecydowana większość inwestycji budowlanych z nielicznymi wyjątkami jest cały czas prowadzona w normalnym trybie. Jedynie w Hiszpanii przez miesiąc zawieszona była większość budów. Obecnie już wszystkie są w toku" - powiedział prezes.

"Działamy w normalnym trybie, pozyskując nowe zlecenia. Zdajemy sobie jednak sprawę, że koronawirus w kolejnych okresach może mieć przełożenie na naszą działalność. Przygotowujemy się na różne scenariusze, m.in. na ewentualność mniejszego, niż normalnie, natężenia pracy jesienią. Ewentualne spowolnienie inwestycji może być dla nas bardziej odczuwalne w Polsce, bo jesteśmy tu największym graczem. Za granicą, gdzie nasze udziały są stosunkowo nieduże, mamy większe możliwości wywalczenia czegoś więcej. Wybieramy sobie obszary, gdzie najłatwiej zaistnieć. Są kierunki typu Skandynawia, Benelux, czy Wielka Brytania, gdzie możemy ulokować nasze wolne moce produkcyjne, jeśli się pokażą w Polsce" - dodał.

Mercor, producent systemów przeciwpożarowych ma 7 zakładów produkcyjnych, w tym 3 zakłady w Polsce. Sprzedaż wspiera 7 zagranicznych spółek, w pozostałych krajach współpraca opiera się na lokalnych partnerach. Sprzedaż, jak i dostawcy, są głównie europejscy.

W zakończonym 31 marca roku obrotowym 2019/2020 skonsolidowane przychody ze sprzedaży wzrosły o 7 proc. do 396,1 mln zł, zysk operacyjny zwiększył się o 42 proc. do 35,3 mln zł. EBITDA wzrosła o 41 proc. do 49,6 mln zł, a zysk netto zwiększył się o 69 proc. do 25 mln zł.

"Ze względu na aktualną sytuację związaną z pandemią koronawirusa, powtórzenie ubiegłorocznych wyników uznałbym za satysfakcjonujące. Bieżące zamówienia są zbliżone do roku poprzedniego" - zapowiedział Krempeć.

W maju 2020 roku grupa pozyskała zamówienia o wartości około 31,9 mln zł czyli o 3 proc. większe niż przed rokiem. W okresie od grudnia 2019 do maja 2020 roku wartość pozyskanych zamówień była identyczna, jak przed rokiem i wyniosła około 184,7 mln zł.

W związku z pandemią i zmianami w nawykach zakupowych, prezes Mercora przewiduje zmiany na rynku inwestycyjnym. Spółka działa głównie w budownictwie kubaturowym typu centra logistyczne, magazyny, hale, centra handlowe, budynki użyteczności publicznej typu szpitale itp.

"W ramach inwestycji spodziewamy się przesunięcia akcentów. Budowanie nowych galerii handlowych może być oceniane przez inwestorów jako bardziej ryzykowne. Niewiadomą pozostają powierzchnie biurowe, na które ostatnio w Polsce było duże zapotrzebowanie. Natomiast dużym powodzeniem cieszą się centra logistyczne, magazyny. Ruszają nowe inwestycje w tym zakresie. My tłumaczymy to w ten sposób, że e-biznes, który przejął dużą część handlu, potrzebuje powierzchni" - powiedział.

Wyroby Mercora dzielą się na cztery grupy: oddzielenia przeciwpożarowe, systemy oddymiania i doświetleń dachowych, systemy wentylacji pożarowej oraz zabezpieczenia konstrukcji. Spółka instaluje obecnie linię do przemysłowej produkcji płyt ogniochronnych.

"Instalacja nowej linii produkcyjnej odbywa się zgodnie z planem. Chcemy ją w tym roku uruchomić. Pierwsze miesiące będą poświęcone na jej rozruch" - powiedział Krempeć.

W 2019 roku Mercor kupił linię technologiczną od syndyka masy upadłościowej podwrocławskiej spółki Quartec za 3 mln zł netto. Według wyceny biegłego sądowego, wartość rynkowa linii, na której spółka wytwarzać będzie płyty ogniochronnych mcr Silboard, wynosi blisko 36 mln zł.

W ocenie prezesa, aktualnie kurs Mercora jest niedowartościowany, stąd ostatnia decyzja o buybacku. Obecnie kurs spółki na GPW wynosi ponad 9 zł.

"Uważamy, że aktualne notowania giełdowe nie oddają wartości firmy. Zdecydowaliśmy się na program skupu akcji i chcielibyśmy ruszyć ze skupem jak najszybciej. Zdecydowaliśmy się na taki scenariusz, m.in. ze względu na nieprzewidywalne efekty koronawirusa" - powiedział.

Pod koniec czerwca akcjonariusze Mercora upoważnili zarząd do skupu akcji własnych za maksymalnie 23,5 mln zł. Mercor chce nabyć do 1.565.853 akcji własnych po cenie nie niższej niż 0,25 zł i nie wyższej niż 15 zł za walor. Program skupu ma trwać maksymalnie do 31 maja 2025 r., nie dłużej jednak niż do wyczerpania środków finansowych przeznaczonych na jego realizację. Obecnie kurs spółki wynosi ok. 9 zł.

Grupa Mercor zatrudnia 800 osób i posiada 8 spółek zależnych na europejskich rynkach (Polska, Rosja, Ukraina, Hiszpania, Węgry, Czechy, Słowacja, Rumunia). Blisko połowę sprzedaży realizuje za granicą, a jej produkty znajdują zastosowanie w ponad 50 krajach na świecie, głównie w Europie, Azji czy na Bliskim Wschodzie.

Ewa Pogodzińska

(PAP Biznes), #MCR

epo/ asa/

Zobacz także: Mercor SA - notowania, wyniki finansowe, dywidendy, wskaźniki, akcjonariat

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Ostatnie wiadomości