Po tym jak program skupu obligacji NBP przekroczył 100 mld zł, NBP może zwiększyć swój portfel skupowanych obligacji jeszcze o 33-50 mld zł - ocenili w czwartkowym raporcie ekonomiści Banku Pekao.
"Teoretyczne limity programu skupu aktywów opierają się w przypadku kraju takiego jak Polska, na kursie walutowym i inflacji. Rozważając możliwe rozmiary programu skupu aktywów NBP, trzeba zatem przywołać kryteria operacyjne. Zważywszy na planowane rozmiary dalszych emisji obligacji skarbowych i gwarantowanych przez Skarb Państwa oraz strukturę zakupów NBP w ostatnich tygodniach oceniamy, że NBP może zwiększyć swój portfel obligacji jeszcze o 33-50 mld zł" - napisano.
"Łączna skala zakupów obligacji wynosiłaby zatem 5,5-6,6 proc. zeszłorocznego PKB. Powyższa prognoza ma oczywiście statyczny charakter - rozmiary kolejnych emisji mogą się jeszcze oczywiście zmienić, podobnie jak szacowane przez nas docelowe udziały NBP w nich" - dodano.
Ekonomiści Pekao zauważają, że w porównaniu do pierwszych programów skupu obligacji uruchamianych przez Fed i EBC, odpowiednio, na przełomie 2008 i 2009 oraz w 2015 r., program NBP jest "nieco bardziej agresywny".
"W pierwszych 18 tygodniach jego implementacji Narodowy Bank Polski skupił aktywa finansowe o wartości 4,5 proc. rocznego PKB, co jest wartością większą niż w przypadku wyżej wymienionych głównych banków centralnych wówczas, gdy takie programy były pierwszy raz wdrażane" - napisano.
"W porównaniu do programów uruchamianych w reakcji na obecną recesję, skup aktywów NBP jest… całkiem typowy: porównywalny z działaniami EBC, ale znacząco mniejszy niż w przypadku Fed, który przez ostatnie 4 miesiące zakupił papiery wartościowe w skali sięgającej 11 proc. rocznego PKB" - dodano.
Na dziesięciu dotychczasowych przetargach odkupu obligacji NBP zebrał z rynku papiery w sumie za 101,3 mld zł, z czego 51,6 mld zł obligacji rządowych i 49,8 mld zł gwarantowanych przez Skarb Państwa obligacji PFR i BGK. (PAP Biznes)
tus/ ana/
