Ceny miedzi na LME w Londynie spadają; obawy o relacje USA-Chiny
Miedź na giełdzie metali LME w Londynie spada o 0,1 proc. do 6.431 USD za tonę i jest na drodze do zakończenia tygodnia na minusie pierwszy raz od dziewięciu tygodni. Inwestorzy obawiają się o wzrost napięcia w relacjach USA-Chiny i rekordową liczbę przypadków Covid-19 w USA.
Amerykański rząd rozważa wprowadzenie zakazu przyjazdu na terytorium USA dla członków Komunistycznej Partii Chin (KPCh) oraz ich najbliższych - poinformował w czwartek dziennik "New York Times". Łącznie dotyczyłoby to około 270 mln Chińczyków.
"NYT" zastrzega, że plan jest w formie roboczej, a jego szczegóły nie zostały jeszcze sprecyzowane. Prezydent USA Donald Trump ma możliwość jego odrzucenia.
Wprowadzenie zakazu dla ok. 270 mln Chińczyków "byłoby najbardziej prowokującym działaniem Stanów Zjednoczonych wobec Chin od początku wybuchu wojny handlowej między państwami w 2018 roku" - pisze "NYT". W miesiącach pandemii koronawirusa relacje między Pekinem i Waszyngtonem dodatkowo się pogorszyły; wielu dyplomatów i analityków porównuje sytuację do zimnej wojny.
„Ryzyko geopolityczne jest nadal podwyższone. Nierówne ożywienie i ryzyko drugiej fali spowolnienia wzrostu cen towarów przemysłowych stwarza ryzyko po stronie popytu” – podano w raporcie Fitch Solutions.
Jednak Fitch Solutions pozostaje optymistyczna w odniesieniu do sektora metali nieszlachetnych, powołując się na lepszy niż oczekiwano popyt w Chinach, zakłócenia w dostawach, środki stymulacyjne i ponowne otwarcia gospodarek na całym świecie.
Rynki obawiają się o dalsze rozprzestrzenianie się koronawirusa w USA.
W Stanach Zjednoczonych odnotowano w ciągu ostatniej doby rekordowy przyrost nowych zakażeń wynoszący 75 255 przypadków. Tym samym został pobity rekord z piątku, gdy Uniwersytet Johnsa Hopkinsa w Baltimore informował o 69 070 zakażeniach koronawirusem.
W czerwcu średni dobowy przyrost nowych zakażeń nie przekraczał 28 tys., ale w lipcu podniósł się do 57,2 tys. przypadków dziennie. Od początku epidemii w Stanach Zjednoczonych potwierdzono blisko 3 mln 564 tys. zakażeń.
Rekordowy przyrost zakażeń w ciągu ostatniej doby stwierdzono w 30 spośród 50 amerykańskich stanów. Najwięcej w Arizonie, Kalifornii, na Florydzie i w Teksasie.
Czwartek przyniósł również wysoką liczbę zgonów spowodowanych Covid-19 - najwyższą od początku czerwca. W ciągu ostatnich 24 godzin w Stanach Zjednoczonych zmarły 974 osoby. W przeddzień informowano o 850 przypadkach śmiertelnych.
Cieszący się ogromnym szacunkiem w Stanach Zjednoczonych główny epidemiolog kraju Anthony Fauci ostrzegł niedawno, że dobowy przyrost zakażeń będzie wkrótce sięgał 100 tys., "jeśli Amerykanie nie zjednoczą się i nie zewrą szeregów w walce z koronawirusem".
Według Fauciego niektóre stany odstąpiły od restrykcji zbyt pośpiesznie, pozwalając by epidemia wróciła z nową siłą - przypomina Reuters.
Na zakończenie poprzedniej sesji cena miedzi na LME wzrosła o 50 USD do 6.436 USD za tonę. (PAP Biznes)
kkr/ gor/
